Witam
Jest sklep z towarem typu obuwie, ciuchy itp. No i pracuje w nim 10
pracownikow. No i w regulamini pracy mamy zapisane, ze mozna kupowac 1 szt
towaru miesiecznie z 99% rabatem. No i wszyscy sobie z tego korzystaja. Ale
jak to rozgryzc od strony ksiegowosci ? Bo nasza kseigowa odrzuca faktury
vat na 1 zl - bo mowi ze tak nie moze byc ale ona pomyslu nie ma . To jak to
mozna rozwiazac ??

Fantom

do góry

Fantom napisał(a):

> jak to rozgryzc od strony ksiegowosci ? Bo nasza kseigowa odrzuca faktury
> vat na 1 zl - bo mowi ze tak nie moze byc ale ona pomyslu nie ma . To jak to
> mozna rozwiazac ??

99% rabatu czyli ponizej kosztow zakupu? Imho najlepiej do ceny zakupu doliczyc
1%, zaparagonowac i juz.

j.

do góry

> > jak to rozgryzc od strony ksiegowosci ? Bo nasza kseigowa odrzuca
faktury
> > vat na 1 zl - bo mowi ze tak nie moze byc ale ona pomyslu nie ma . To
jak to
> > mozna rozwiazac ??
>
> 99% rabatu czyli ponizej kosztow zakupu? Imho najlepiej do ceny zakupu
doliczyc
> 1%, zaparagonowac i juz.

No tak. Ale przy takich ilosciach towaru dla pracownikow to troche lipa. Oni
naprawde kupuja za grosze a w tym momencie firma musi doplacic do tego dwa
razy (bo dla nich i dla podatkow itp)

Fantom

do góry

Fantom napisał(a):

> No tak. Ale przy takich ilosciach towaru dla pracownikow to troche lipa. Oni
> naprawde kupuja za grosze a w tym momencie firma musi doplacic do tego dwa
> razy (bo dla nich i dla podatkow itp)

Sorry, ale nie rozumiem?

j.

do góry

> > No tak. Ale przy takich ilosciach towaru dla pracownikow to troche lipa.
Oni
> > naprawde kupuja za grosze a w tym momencie firma musi doplacic do tego
dwa
> > razy (bo dla nich i dla podatkow itp)
>
> Sorry, ale nie rozumiem?

Bo w rzeczywsitosci frima doplaca do tych pracownikow. No i dla przykladu
sprzedamy 10 rzezcy dla pracownikow i 10 dla kleinta to firma zarobila 0 zl.
A jezeli pracownikom na papierze sprzedamy za koszt zakupu to sie okaze ze
firma na papierze cos tam zarobila i musi od tego odprowadzic podatki itp. A
w rzeczywsistosci firma tej kasy nie ma :( bo od pracownika wziela 1 zl a
nie wartosc zakupu czyli np 200 zl.

Fantom

do góry

Fantom napisał(a):

> Bo w rzeczywsitosci frima doplaca do tych pracownikow. No i dla przykladu
> sprzedamy 10 rzezcy dla pracownikow i 10 dla kleinta to firma zarobila 0 zl.
> A jezeli pracownikom na papierze sprzedamy za koszt zakupu to sie okaze ze
> firma na papierze cos tam zarobila i musi od tego odprowadzic podatki itp. A
> w rzeczywsistosci firma tej kasy nie ma :( bo od pracownika wziela 1 zl a
> nie wartosc zakupu czyli np 200 zl.

Dlatego napisałem, żeby nie sprzedać za 1 zł tylko sprzedać pracownikowi
za cenę wyliczoną wg cena_zakupu + 1% + VAT. Oczywiście trzeba wprowadzić
limit, że pracownik moze kupić w ten sposób ileś tylko przedmiotów w
miesiącu. Najwyraźniej obaj się nie zrozumieliśmy ;)

j.

do góry

Fantom napisał(a):
> Jest sklep z towarem typu obuwie, ciuchy itp. No i pracuje w nim 10
> pracownikow. No i w regulamini pracy mamy zapisane, ze mozna kupowac 1 szt
> towaru miesiecznie z 99% rabatem. No i wszyscy sobie z tego korzystaja. Ale
> jak to rozgryzc od strony ksiegowosci ? Bo nasza kseigowa odrzuca faktury
> vat na 1 zl - bo mowi ze tak nie moze byc ale ona pomyslu nie ma . To jak to
> mozna rozwiazac ??

A może rozdawać bezpłatnie jako obuwie/odzież roboczą. W salonie
obuwniczym i odzieżowym przecież nawet szpilki są właściwym obuwiem
powczas pracy. A dość często nawet wskazane, by przykładowa przedawczyni
wyglądała bardzo dobrze i _często_zmieniała_ ubiór i obuwie. Ciężko,
wymagać od niej zakupów prywatnych, a bezpłatne przekazanie takowych
może leżeć w interesie salonu.


To pomysł do weryfikacji prawnej i księgowej.

--
* pzdr
* MiKey Co, m...@...pl
**************************************

do góry

januszek napisał(a):
> Fantom napisał(a):
>
>
>>jak to rozgryzc od strony ksiegowosci ? Bo nasza kseigowa odrzuca faktury
>>vat na 1 zl - bo mowi ze tak nie moze byc ale ona pomyslu nie ma . To jak to
>>mozna rozwiazac ??
>
>
> 99% rabatu czyli ponizej kosztow zakupu?

tego nie wiemy... ;)

> Imho najlepiej do ceny zakupu doliczyc
> 1%, zaparagonowac i juz.

to IMHO lepiej oznaczyć towar jako "wybrakowany" i niech idzie jak jest,
nie fakturą, a paragonem - trudniej się przyczepić,
księgowa dokumentu nie widzi to śpi spokojniej,
a zamiast wyrzucić to lepiej mieć 1 złotówkę w kieszeni (lub 1%),
nawet z punktu US...

do autora wątku:
przygotuj się na pytanie o tak duże "straty",
ale one też nie muszą być duże...

>
> j.


--
regent...
(...)

do góry

>
> do autora wątku:
> przygotuj się na pytanie o tak duże "straty",
> ale one też nie muszą być duże...
>
Niech sobie lepiej przygotuje do okazania reklamy opów GSM i jak ktoś
się spyta czemu sprzedał buty za 1 zł, to może odpowiedzieć, że z tego
samego powodu, co np. PLUS GSM sprzedaje telefon za 1 zł, lub ma
"darmowe "rozmowy.

IMHO, to sklep może sprzedawać towar za dowolną cenę, bez tłumaczenia
się. Problem będzie jedynie z rozliczeniem vatu naliczonego w zakupach.
Ale skoro PLUS i inni mogą, to ....
pozdrawiam

do góry

gogo napisał(a):

> Niech sobie lepiej przygotuje do okazania reklamy opów GSM i jak ktoś
> się spyta czemu sprzedał buty za 1 zł, to może odpowiedzieć, że z tego
> samego powodu, co np. PLUS GSM sprzedaje telefon za 1 zł, lub ma
> "darmowe "rozmowy.

IMHO przykład nie na miejscu. Plus sprzedaję telefon z rabatem ale
dołącza do tego umowę regulującą taką promocyjną sprzedaż w której
musisz się zobowiązać do płacenia im za to przez rok lub dwa. Krótko
mówiąc analogia byłaby poprawna w sytuacji gdyby do ubrania sprzedanego
za 1 zł zawierał umowy wg ktorych nabywca takiego ubrania przez dwa
lata płaciłby mu kilkadziesiąt złotych co miesiąc... ;)

> IMHO, to sklep może sprzedawać towar za dowolną cenę, bez tłumaczenia
> się. Problem będzie jedynie z rozliczeniem vatu naliczonego w zakupach.

Moim zdaniem nie może poniżej ceny za którą kupił. Chyba, że jest to
towar z jakiś powodów uszkodzony - co jeszcze trzeba udokumentować.

> Ale skoro PLUS i inni mogą, to ....

Skoro proponujesz mu dokładanie do interesu to nie lepiej by było
gdyby tak podniósł zarobki pracowników aby było ich po prostu stać
na zakupy w sklepie w którym pracują? ;P

j.

do góry