eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJa tylko wykonywałem rozkazy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 619

  • 411. Data: 2021-01-26 19:05:09
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    W dniu 23-01-2021 o 03:18, Marcin Debowski napisał:

    > I dyskusja z nim uzdrowi sytuację w tym prawną?

    Czyli rozumiem nie dyskutować, tylko od razu rewolucję robić?

    --
    http://kaczus.zrzeda.pl


  • 412. Data: 2021-01-26 19:23:30
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Kviat

    W dniu 26.01.2021 o 17:37, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 26.01.2021 o 13:59, Kviat pisze:
    >
    >>> Nikt ich nigdzie nie chce spychać. Obecnie to jednak wygląda tak,
    >>> że rowerzysta sobie te 20 km/h pedałuje. W mieście go trudno
    >>> wyprzedzić, ale gdy już się to uda zrobić bezpiecznie, to na
    >>> najbliższych światłach przeciska się on pomiędzy stojącymi
    >>> samochodami i problem z wyprzedzeniem jest na nowo.
    >>
    >> Weź pomyśl przez chwilę. Jeśli się nie przeciśnie, to będzie stał za
    >> trzecim samochodem. Czyli będzie stał przed czwartym. Teraz ten
    >> czwarty (i piąty...) ma problem z wyprzedzaniem. I co teraz?
    >>
    >> Co za różnica czy problem z wyprzedzaniem ma pierwszy stojący przed
    >> światłami, czy czwarty albo piąty? Ten pierwszy jest jakiś lepszy od
    >> tego czwartego?
    >
    > Po pierwsze o trzech mniej.

    Jak to policzyłeś?
    Może za rowerem ustawiło się kolejnych trzech i znowu jest tyle samo?

    > Po drugie ja mam w zwyczaju odczekać na
    > rowerze, jak sobie ostatni pojedzie, o ile oczywiście ten korek nie ma
    > za mną dużego ogona.

    Ale jak ma za duży ogon, to masz to w dupie i ci za tobą już mogą mieć
    problem z wyprzedzeniem ciebie?
    Ile to jest dla ciebie za duży ogon? Jak to oceniasz? Jak za tobą są dwa
    samochody, to spoko - puszczasz, ale jak już pięć, to za duży ogon i
    kara, niech się za tobą wloką? (Łącznie z tymi dwoma, których w innym
    przypadku byś przepuścił...)

    > Po prostu bezpieczniej.

    Po prostu masz problem z logicznym myśleniem i wydaje ci się, że zawsze
    jako kierowca samochodu będziesz pierwszy na skrzyżowaniu przed
    światłami - byle się przed ciebie rowerzysta nie wpierdolił.

    Jak stoisz jako trzeci, a przed tobą stoi rowerzysta, to też narzekasz,
    że ci się przed maskę wpierdolił i masz problem z wyprzedzeniem?

    Więc co ci za różnica, czy stoisz pierwszy, czy trzeci, a przed tobą
    będzie rower? Co za różnica, czy stał już tam wcześniej, czy się
    przecisnął między samochodami?

    > Po trzecie przeciskając się
    > przy krawężniku ryzykuję, że zmiana świateł zaskoczy mnie w połowie
    > samochodu i kierujący ruszy.

    Wyjeżdżając samochodem na ulicę ryzykujesz, że ci babcia wyskoczy pod
    koła na przejściu dla pieszych.

    Co ma piernik do wiatraka?
    Argumentowałeś, że stojący przed tobą rowerzysta (bo się przecisnął
    między samochodami) stwarza zagrożenie, bo jak ruszysz, to nie możesz
    (no nie masz obowiązku...) go bezpiecznie wyprzedzić. I dlatego nie
    powinno się pozwalać rowerzystom przeciskać między samochodami.

    A teraz wyskoczyłeś z połową samochodu. Ręce opadają na taką dyskusję.


    > Po czwarte przeciskając się ryzykuję
    > wywalenie się na krawężniku i / albo przewalenie w stojący samochód.

    j/w

    >>> Rowerzysta wiele szybciej do celu nie dojedzie. Samochody jako
    >>> całość zamiast jechać 40 km/h, to jadą 20 km/h.
    >> Nieprawda. Tylko ci jadący za rowerem, którzy nie mogą bezpiecznie
    >> wyprzedzić...
    >
    > No właśnie, a tak, to choć trzy samochody mogą jechać normalnie. To
    > właśnie jest kwestia wzajemnego szacunku na drodze.

    A kolejne trzy za rowerem nie mogą. I się wyrównało.

    >> Zawsze będą jakieś samochody przed rowerem i za rowerem. To gdzie ty
    >> widzisz różnicę, że rower w korku przeciśnie się o trzy samochody do
    >> przodu, zamiast stać trzy samochody z tyłu?
    >
    > Napisałem wyżej.

    A ja ci napisałem, że nie ma różnicy.

    >>> Kierowcy zaczynają blokować rowerzystów stając koło krawężnika,
    >> Walić mandatami aż przestaną.
    >
    > W Polsce jest ruch prawostronny i nie ma wykroczenia polegającego na
    > zbyt bliskiej jeździe przy prawej krawędzi.

    To się przeciśnie z lewej, między samochodami, a nie między
    krawężnikiem, a samochodem.
    I co teraz? Otworzysz drzwi żeby nie dał rady przejechać?

    >>> by nie generować problemu.
    >> Nie. To ten który blokuje generuje problem.
    >>> To rowerzyści wyprzedzają ich chodnikiem
    >> Bo skoro ich kierowcy blokują... jest akcja - jest reakcja.
    >
    > No właśnie tacy, jak Ty generują zagrożenie na drodze.

    LOL :)
    Bo stojąc w korku zjeżdżam o pół metra w bok żeby ułatwić przejazd
    rowerzyście albo motocykliście?
    Znowu ci się pogorszyło :):)

    >>> albo środkiem, gdzie jeszcze motocyklistom przeszkadzają, bo oni
    >>> też przecież są wyjątkowi.
    >> Jak to przeszkadzają? Przecież pisałeś, że powinno być
    >> równouprawnienie i rowerzyści są pełnoprawnymi użytkownikami drogi.
    >
    > No ale Ci równi wyprzedzać stojących pod czerwonym światłem czy pod
    > znakiem "ustąp" nie mogą.

    To straszne. Przesiądź się na rower, skoro cię tak bardzo zawiść zżera,
    że oni mogą.

    >> Skoro jest miejsce na przejazd dla motocyklisty, to tym bardziej
    >> zmieści się rower. Gdy jakiś kierowca celowo i złośliwie zawęża ten
    >> przejazd to jest zwykłym dzbanem, który zazdrości, że rower
    >> przejechał, a on musi stać w korku. Jak on musi, to niech ten
    >> rowerzysta też stoi, a co! Może przy okazji rowerzyście krowa
    >> zdechnie, będzie kolejny powód do zadowolenia dla wielce szanownego
    >> pana kierowcy.
    >
    > Ale rower i motocykl razem się nie zmieszczą.

    Serio? No to koniec świata. Koniecznie muszą zsiąść z roweru i z
    motocykla i zacząć okładać się pałami żeby ustalić który może przecisnąć
    się pierwszy.

    Trzy rowery obok siebie też się nie zmieszczą. Ja pierdolę. O czym ty
    piszesz?

    >>> Generalnie nikomu nie służąca wojna się robi na drodze, a kierowcy,
    >>> zwłaszcza większych samochodów, to już po prostu nie ogarniają tych
    >>> małych wciskających się w martwe pola użytkowników.
    >> Jak nie ogarniają, to niech nie wyjeżdżają na drogę. Kto im dał prawo
    >> jazdy, skoro nie ogarniają?
    >
    > Stopniowo i powoli myślący podobnie do Ciebie rowerzyści są eliminowani
    > w sposób naturalny z dróg. Szkoda, ze przy okazji robią kierowcom problemy.

    Tylko w twojej bajce.
    Ty chyba nigdy w życiu w normalnym kraju nie byłeś...

    >>> Teraz jeszcze zagrożeniem będą przebywający w pobliżu przejścia
    >>> piesi,
    >> Jeździsz po chodnikach?
    >
    > Rowerem? Zdarza się. U nas mnóstwo chodników wzdłuż krajówek pobudowali.
    > Pieszych tam nie uświadczysz kilometrami. Przepis dopuszcza. tylko co to
    > ma wspólnego z omawianym tu tematem.

    Ja pierdolę... też chciałbym wiedzieć co ma wspólnego to co napisałeś
    wyżej, z tym co napisałeś wcześniej, zacytuję ponownie:
    "Teraz jeszcze zagrożeniem będą przebywający w pobliżu przejścia piesi"

    A potem piszesz, że pieszych nie uświadczysz kilometrami...
    Jakim cudem piesi, których nie uświadczysz kilometrami, będą zagrożeniem
    w pobliżu przejść?

    >> Może dlatego, że nie wolno przechodzić w dowolnym miejscu, jak w
    >> cywilizowanych krajach? Więc żeby było wolno, malują tak dużo pasów.
    >> Absurd i marnotrawienie farby.
    >
    > Ależ wolno! 100 metrów od przejścia oraz przy każdym skrzyżowaniu.

    Serio?! Umarłbym w niewiedzy, gdybyś mnie tego nie napisał.

    Poważnie niezrozumiałeś o co chodzi?

    > Zajrzyj do Ustawy.

    A nie rozporządzenia?

    > Jest jeszcze kilka ograniczeń (dwupasmówki,
    > torowiska), ale w zasadzie w większości miejsc można przechodzić, tylko
    > pieszy musi ustąpić pojazdowi.

    Ręce opadają. Jakbym rozmawiał z jakimś opóźnionym w rozwoju
    dzieckiem... Nie łapiesz sarkazmu, ironii, nie wiesz co to skróty
    myślowe, nie potrafisz skupić się na temacie i wrzucasz pierdyliard
    dywagacji bez związku...
    Do dupy z taką dyskusją :):)

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 413. Data: 2021-01-26 19:56:23
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26.01.2021 o 14:20, Olin pisze:
    > W starych, dobrych czasach piesi pierzchali przed samochodami również na
    > przejściach i Robert najwyraźniej do nich tęskni, a tu żadna partia nie
    > bierze tej fundamentalnej sprawy na sztandary i nie ma na kogo głosować.

    Nie wiem jak starych. Pamięcią sięgam do Kodeksu Drogowego z 1974 roku i
    zawsze pieszy na pasach miał pierwszeństwo. Zresztą, jaki sens miałyby
    przejścia dla pieszych?

    --
    Robert Tomasik


  • 414. Data: 2021-01-26 19:57:42
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26.01.2021 o 19:23, Kviat pisze:
    >>> Weź pomyśl przez chwilę. Jeśli się nie przeciśnie, to będzie stał za
    >>> trzecim samochodem. Czyli będzie stał przed czwartym. Teraz ten
    >>> czwarty (i piąty...) ma problem z wyprzedzaniem. I co teraz?\
    >>> Co za różnica czy problem z wyprzedzaniem ma pierwszy stojący przed
    >>> światłami, czy czwarty albo piąty? Ten pierwszy jest jakiś lepszy od
    >>> tego czwartego?
    >> Po pierwsze o trzech mniej.
    > Jak to policzyłeś?
    > Może za rowerem ustawiło się kolejnych trzech i znowu jest tyle samo?

    N o o tych przed nim trzech mniej :-)


    --
    Robert Tomasik


  • 415. Data: 2021-01-26 19:59:17
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26.01.2021 o 17:59, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >> Ależ bardzo interesuje. Po prostu uznaję, ze skoro opublikowano, to jest
    >> zgodne z prawem (bo samo stanowi prawo), a od stwierdzania niezgodności
    >> z prawem opublikowanego urzędowo prawa są inne organa.
    > No tak, ale konstytucja też opublikowana jest, więc wg Ciebie tez zgodna
    > z prawem, a napisane tam jest co innego.

    Co innego w niej napisano?

    --
    Robert Tomasik


  • 416. Data: 2021-01-26 20:03:14
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26.01.2021 o 19:03, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >>>
    >>> Widzisz, ten durny mundurowy właśnie zna prawo i wie, ze nie jest
    >>> powołany do oceniania rozporządzeń, tylko do ich realizacji.
    >> Wy na poczatku słuzby przysiegacie na rozporzadzenia czy na
    >> konstytucje? Bo juz sie pogubiłem... ;-P
    > Ba mają strzec konstytucyjnego porządku.

    Konstytucyjny porządek polega na tym, że przestrzega się prawa, a nie że
    każdy sobie na swój rozsądek może rozsądzać, która część prawa mu
    pasuje, a która nie.

    --
    Robert Tomasik


  • 417. Data: 2021-01-27 08:15:41
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2021-01-26 o 18:56, Tomasz Kaczanowski pisze:
    > W dniu 24-01-2021 o 13:46, Robert Tomasik napisał:
    >> W dniu 24.01.2021 o 13:19, cef pisze:
    >>> Jak zatem wg Ciebie uchylić prawo, które w zasadzie nie jest
    >>> prawem, bo jest niezgodne z aktami wyższego rzędu?
    >>
    >> W każdym razie na pewno poprzez policjanta na krawężniku, bo to jest
    >> niedorzeczne.
    >>
    >
    > Skoro obywatel ma znać prawo, to policjant również, jeśli nie umie
    > czytać prawa, powinien iść na szkolenie. Tłumaczenie,  że wykonuje
    > bezpodstawne przepisy (rozporządzenie nie jest podstawą do karania
    > kogokolwiek, musi mieć umocowanie w ustawie, więc jeśli nie ma
    > odniesienia w ustawie, to juz przepis jest jedynie zwykłym poboznym
    > życzeniem i powoływanie się na niego urąga inteligencji powołującego się)

    Daj spokój- Robert przyjął inne założenia. Jest przecież opublikowane
    Rozporządzenie i
    wg niego policjant postępuje i tego się trzyma.
    I u niego wszystko jest w porządku, bo różny jest stopień oczywistości
    niezgodności przepisu z Konstutucją czy aktem wyższego rzędu
    i nawet Sądy czy Trybunały sobie nie radzą z interpretowaniem tego a
    Ty wymagasz od krawężnika czy inspektora.

    On zrozumie dopiero jak mu emkę zabiorą za kilka lat.




  • 418. Data: 2021-01-27 08:53:23
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27.01.2021 o 08:15, cef pisze:
    > Ty wymagasz od krawężnika czy inspektora.

    Krawężnik przede wszystkim nie posiada uprawnień do interpretowania tego.
    >
    > On zrozumie dopiero jak mu emkę zabiorą za kilka lat.

    Ja nadal liczę, że autorzy pomysłu zostaną rozliczeni. Moze być
    sumarycznie z innymi naruszeniami konstytucji w pakiecie, bo grupa
    odpowiedzialnych jest chyba mniej więcej jednakowa.


    --
    Robert Tomasik


  • 419. Data: 2021-01-27 10:57:37
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Tue, 26 Jan 2021 17:09:06 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    > Ale prawda jest taka, że od takiej ustawy liczba idiotów za kierownicą
    > nie zmaleje.

    Nawet idiota zacznie z czasem przestrzegać przepisów, jeśli ich łamanie
    będzie go słono kosztować. Nie musi rozumieć, po co zostały wprowadzone,
    jeśli go to przerasta intelektualnie.

    > Wyprzedzanie / omijanie przed przejściem, to często wina
    > przejść na drogach wielopasmowych. To są bardzo niebezpieczne miejsca.

    Kviat już Ci wykazał, że to właśnie przejście dla pieszych naciska gaz, a
    kierowca jest bezradny, więc nie będę się powtarzał.
    Od siebie dodam, że opodal mojego domu jest dwupasmówka, ale przed
    wszystkimi przejściami zwężona do jednego pasa. Jełopy nie rozumiały,
    dlaczego nie wolno wyprzedzać przed zebrą, to dorobiły się udogodnień.

    > A limit prędkości w terenie zabudowanym myślenia nie zastąpi.

    Myślenia nie zastąpi, ale odbierze trochę pracy grabarzom i służbie
    zdrowia.

    <<Przy prędkości uderzenia pojazdu w pieszego wynoszącej:
    - 30 km/h, pieszy ma ponad 90% szans na przeżycie wypadku,
    - 50 km/h, pieszy ma 40 do 60% szans na przeżycie wypadku,
    - 70 km/h, pieszy nie ma prawie żadnych szans na przeżycie wypadku.>>

    https://mojafirma.infor.pl/moto/technika-jazdy/bezpi
    eczenstwo/2840091,Kierowca-vs-pieszy-jakie-szanse-na
    -przezycie-ma-pieszy-w-przypadku-potracenia.html


    Świat jest pełen cudaków, ale mnie - nie od dziś - osłabia, że takie rzeczy
    pisze ktoś, kto teoretycznie powinie czuwać nad przestrzeganiem prawa.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
    pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
    własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
    Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
    przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 420. Data: 2021-01-27 10:59:52
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

    >>>> Widzisz, ten durny mundurowy właśnie zna prawo i wie, ze nie
    >>>> jest powołany do oceniania rozporządzeń, tylko do ich
    >>>> realizacji.
    >>> Wy na poczatku słuzby przysiegacie na rozporzadzenia czy na
    >>> konstytucje? Bo juz sie pogubiłem... ;-P
    >> Ba mają strzec konstytucyjnego porządku.
    >
    > Konstytucyjny porządek polega na tym, że przestrzega się prawa, a
    > nie że każdy sobie na swój rozsądek może rozsądzać, która część
    > prawa mu pasuje, a która nie.
    >
    Ale przeciez w innej czesci watku ustalilismy ze to nie prawda.
    Przypomne:
    - mamy rozporzadzenie ze czegos tam nie wolno
    - w miedzyczasie rozporzadzenie zmienia sie na inne rozporzadzenie ze
    czegos nie wolno
    - w miedzyczasie sady obalaja to rozporzadzenie pokazujac ze tych spraw
    nie mozna ustalac w rozporzadzeniu
    - w miedzyczasie rozporzadzenie zmienia sie w kolejne rozporzadzenie
    regulujace prawie to samo ale w nowym rozporzadzeniu pod nowym numerem.
    - w zwiazku z czym pomimo tego ze sady juz sie wypowiedziały ze tych
    spraw nie mozna ustalac w rozporzadzeniu, słuzby i tak działaja w
    oparciu o to rozporzadzenie bo zanim sady zdarza sie wypowiedziec w
    sprawie tego rozprorzadzenia, jest juz kolejne które co prawda znowu
    reguluje to samo ale jednak odrobine inaczej.



    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Dlaczego chłopaki z Warszawy wolą dziewczyny z Poznania niż ze stolicy?
    Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i Włochy.

strony : 1 ... 30 ... 41 . [ 42 ] . 43 ... 50 ... 62


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1