-
1. Data: 2005-01-15 14:49:46
Temat: Inwalidzi wojenni a osoby represjonowane
Od: "Sagan" <s...@m...o2.pl>
Witam
To moj pierwszy post na tej grupie, i odrazu zaznacze ze troszke dlugi
bedzie, na prawie nie znam sie kompletnie (poza tym ze trza placic podatki i
mandaty :P )
Akt I - zaczynamy
No wiec sytuacja przedstawia sie nastepujaco:
Moja babcia jest wdowa po dziadku ktory byl inwalida wojennym, zmarl w roku
2000. W mysl ustawy wdowie przysluguje sporo ulg, glownie chodzi o lekarstwa
(babcia jest stara i zchorowana).
No i niedawno weszla w zycie ustawa:
http://biuletyn.ak.webpark.pl/biezacy/0959.htm
niewiem czy jest to jej pelna forma. W ktorej mowa o tym iz wdowy po osbach
represjonowanych straca dotychczasowe przywileje. Moja matka, (synowa babci)
byla w oddziale ZUS celem wypelnienia wniosku o nowa legitymacje. W
sekretariacie zostala poinformaowana iz legitymacje wdów zostaja i wszystko
jest po staremu, chodzi o legitymacje osob represjonowanych.
akt II - zaczynaja sie schody
No i do tego punktu bylo by wszystko OK, ale schody zaczynaja sie w momencie
jezeli przyjrzymy sie historii mojego dziadka. Byl nietylko inwalida
wojennym ale takze i osoba represjonowana, tzw. sybirakiem, tam zaciagnal
sie do armii polskiej i w '43 zostal ranny na wojnie. W jego legitymacji,
jest wyraznie zaznaczone lata i pozycje iz byl jednym i drugim.
akt III - fatalna pomylka
Gdy dziadek zmarl w 2000r. babci wydano legitymacje uprawniajaca ja do
swiadczen po mężu. Ale dopiero teraz okazalo sie ze ZUS chyba dla wlasnej
wygody wpisal numery, tak jakby babcia byla wdowa po osobie represjonowanej,
co jest w pelni zgodne z prawda, a nie wdowa po inwalidzie wojennym - co
niejako jest wyzej w hierarchi uprawnien. Roznice OZR - wdowa po osobnie
represjonowanej, WZR - po inwalidzie wojennym.
akt IV - problem
No i co teraz zrobic, aby otrzymac prawidlowa legitymacje. Wg. ustawy do
ktorej prowadzi link, babcia powinna zlozyc taki wniosek do 16.11.2004, nie
uczynila tego gdyz jak wczesniej wspomnialem powiedziano iz wdowy po
inwalidach wojennych nie musza. Na to niestety akurat nie ma zadnych dowodow
i rownie dobrze mogla sobie wymyslic to iz ja odeslali z kwitkiem.
Czy sadzic sie z ZUSem o to iz nadali nieprawidlowy numer 5 lat temu, po
smierci dziadka?
pozdrawiam
Tomasz Saganowicz