eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoIntruz na posesjiIntruz na posesji
  • Data: 2007-07-07 22:23:07
    Temat: Intruz na posesji
    Od: suskind <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam !

    Przed paroma godzinami mialem taka sytuacje.
    Wyszedlem z domu i natknalem sie na faceta ktory w "stanie wskazujacym"
    siedzial sobie na schodach. Furtke zamknalem wczesniej na klucz i jedyny
    sposob na jej otwarcie bez niego to zwolnienie blokady bramy po
    przelozeniu reki przez plot co napewno tez w/w facet uczynil
    Najpierw poprosilem bez zbednych emocji o opuszczenie mojego terenu co
    zgodnie z przewidywaniami skonczylo sie na usilowaniu nawiazania
    "kumpelskiej" rozmowy. Po kilku nieskutecznych prosbach i ostrzezeniach
    zadzwonilem na policje. Jako ze telefonu nikt nie odbieral przez 5 minut
    (sic!), zaczalem sie co raz bardziej denerwowac. W pewnym momencie
    zlapalem lopate co polaczone niemal z furia zaczelo przekonywac goscia
    do opuszczenia terenu. W koncu wyszedl rzucajac na odchodne pare
    subtelnych grozb w stylu "zycie jest krotkie i nie warto go tracic".
    Na policje dodzwonilem sie 15 minut pozniej a patrol przyjechal po
    dalszych 30 minutach. Przejechalismy sie po okolicy ale nie udalo sie go
    odszukac.

    Teraz pytanie :

    Czy w przypadku takiego upartego intruza moge go wyrzucic ze swojego
    terenu uzywajac sily w formie "za szmaty i za ogrodzenie" czy jedyne co
    moge zrobic to czekac na policje ? A co w przypadku kiedy nie da sie
    dodzwonic na policje ?
    Jak byscie sie zachowali na moim miejscu biorac pod uwage w/w
    okolicznosci i ewidentie gorsza sprawnosc fizyczna "goscia" ?

    Pozdrawiam

    suskind

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1