-
71. Data: 2016-10-24 22:27:09
Temat: Re: Inernet
Od: Sonn <x...@p...onet.pl>
W dniu 2016-10-24 o 21:05, J.F. pisze:
>
>> Sąd w pełni uznał tą argumentację i utrzymał w mocy postanowienie o
>> umorzeniu śledztwa :)
>
> Czyli nie tylko sad, a wczesniej prokurator podobnie wywnioskowal ?
>
Tak.To jest koncepcja prokuratora, sąd ją tylko utrzymał.
--
Sonn
-
72. Data: 2016-10-24 22:40:20
Temat: Re: Inernet
Od: Sonn <x...@p...onet.pl>
W dniu 2016-10-24 o 21:41, z pisze:
> W dniu 2016-10-24 o 21:26, J.F. pisze:
>> Ktory dobrze wie, ze nie udostepnil w taki sposob.
>>
>> (sprawdzic, czy nie udostepniono z komputera w jego firmie :-)
>>
>
> W tym konkretnym przypadku jest podejrzenie że skoro film poległ i nie
> zarobił to producenci sobie znaleźli źródło dodatkowego dochodu.
> Ja tam nie wiem ale skala pobranych danych w jednym tylko województwie
> jest zadziwiająca. Mieli znajomego prokuratora czy sędziego co zezwolił
> na taką nagonkę w sprawie jednego filmu gniota? :-)
>
Prokurator w zasadzie w tym momencie nie ma wyjścia.
Zasada działania jest bardzo prosta. Szemrana kancelaria prawnicza
uzyskuje pełnomocnictwo dystrybutora w zamian za udział w zyskach z kasy
ściągniętej od internautów. Następnie płaci wyspecjalizowanej firmie za
śledzenie ruchu sieciowego konkretnej partii danych, np. filmu. Firma
zbiera IP użytkowników pobierających/udostępniających film, selekcjonuje
i przekazuje je kancelarii. Ta z kolei składa zawiadomienie do
prokuratury o tym, że osoby korzystające z takich i takich IP
udostępniały film przy użyciu torrentów. Mając zawiadomienie i
obowiązująca zasadę legalizmu prokurator musi wszcząć śledztwo.
Następnie zwraca się do operatorów o podanie danych użytkowników
korzystających z IP. Jak już uzbiera, kancelaryjka zwraca się o
udostępnienie akt jako reprezentant pokrzywdzonego i BOOOM - ma
wszystkie niezbędne dane ściągających. Prokurator nie ma natomiast
podstaw aby odmówić im dostępu do akt. Następnie zaczyna się rozsyłanie
pisemek z propozycją typu "za 700 zł cofniemy wniosek o ściganie uznając
że szkoda została naprawiona". Zapłacisz - cofną wniosek, a prokuratura
zostanie z ręką w nocniku i rachunkiem na c.a 1000 zł za zbadanie
twojego komputera przez biegłego. Kancelaryjka na czysto ma co najmniej
400 zł od każdego łebka. Czysty biznes na koszt skarbu państwa.
--
Sonn
-
73. Data: 2016-10-25 06:35:18
Temat: Re: Inernet
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-10-24 o 22:40, Sonn pisze:
> Zasada działania jest bardzo prosta. Szemrana kancelaria prawnicza
> uzyskuje pełnomocnictwo dystrybutora w zamian za udział w zyskach z kasy
> ściągniętej od internautów. Następnie płaci wyspecjalizowanej firmie za
> śledzenie ruchu sieciowego konkretnej partii danych, np. filmu. Firma
> zbiera IP użytkowników pobierających/udostępniających film, selekcjonuje
> i przekazuje je kancelarii. Ta z kolei składa zawiadomienie do
> prokuratury o tym, że osoby korzystające z takich i takich IP
> udostępniały film przy użyciu torrentów. Mając zawiadomienie i
> obowiązująca zasadę legalizmu prokurator musi wszcząć śledztwo.
> Następnie zwraca się do operatorów o podanie danych użytkowników
> korzystających z IP. Jak już uzbiera, kancelaryjka zwraca się o
> udostępnienie akt jako reprezentant pokrzywdzonego i BOOOM - ma
> wszystkie niezbędne dane ściągających. Prokurator nie ma natomiast
> podstaw aby odmówić im dostępu do akt. Następnie zaczyna się rozsyłanie
> pisemek z propozycją typu "za 700 zł cofniemy wniosek o ściganie uznając
> że szkoda została naprawiona". Zapłacisz - cofną wniosek, a prokuratura
> zostanie z ręką w nocniku i rachunkiem na c.a 1000 zł za zbadanie
> twojego komputera przez biegłego. Kancelaryjka na czysto ma co najmniej
> 400 zł od każdego łebka. Czysty biznes na koszt skarbu państwa.
>
To by znaczyło że nagonka w zachodniopomorskim to początek czy tylko
ewenement?
Bo przecież "piractwo" nie ogranicza się tylko do tego terenu ;-)
z
-
74. Data: 2016-10-25 06:38:55
Temat: Re: Inernet
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-10-24 o 22:40, Sonn pisze:
Prokurator nie ma natomiast
> podstaw aby odmówić im dostępu do akt.
Chwila. W innym miejscu tu piszą że
"> Sąd w pełni uznał tą argumentację i utrzymał w mocy postanowienie o
umorzeniu śledztwa
Czyli nie tylko sad, a wczesniej prokurator podobnie wywnioskowal ?
"
prokurator może wnioskować o umorzenie.
Może może też nie wszcząć? :-)
z
-
75. Data: 2016-10-25 08:08:34
Temat: Re: Inernet
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.10.2016 o 21:41, z pisze:
> W tym konkretnym przypadku jest podejrzenie że skoro film poległ i nie
> zarobił to producenci sobie znaleźli źródło dodatkowego dochodu.
> Ja tam nie wiem ale skala pobranych danych w jednym tylko województwie
> jest zadziwiająca. Mieli znajomego prokuratora czy sędziego co zezwolił
> na taką nagonkę w sprawie jednego filmu gniota? :-)
>
> z
>
> PS. Coś czuję że będzie tego ciąg dalszy jak się smród rozniesie :-)
Jak dla mnie to kaczka dziennikarska. Już piszą o 40tysiącach
komputerów;) Przecież to jakieś 200 ton - czym oni to przewieźli, gdzie
trzymają, kto niby się tym zajmie? Kto je zebrał z mieszkań - powiedzmy,
że potrzebny jest 4 osobowy patrol (dwóch, żeby ich nie pobili, dwóch co
wiedzą jak komputer wygląda) i zajmuje to jakieś 2 godziny z dojazdem i
napisanie protokołu - razem osobodniówka na 1 komp (bez biegłych potem).
40 tysi osobodniówek. Założmy, że robili to w miesiąc (bez weekendów) -
40k/20dni - dwa tysiące policjantów robiło przez miesiąc tylko na jedną
akcję i to jeszcze wkurwiającą elektroat rządzących? No way - komendant
dostałby opierdol i oduczyłby się głupot.
Bez jaj;)
Shrek.
-
76. Data: 2016-10-25 08:31:18
Temat: Re: Inernet
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 22 Oct 2016 23:21:36 +0200, Sonn <x...@p...onet.pl>
wrote:
> Jest. ZTCP art. 23 u.o.p.a. i w tej kwestii nic się nie zmieniło.
Tvn24 biadoli:
http://tvn24bis.pl/prawo,82/sciaganie-filmow-moze-sk
utkowac-wizyta-policji,686446.html
"ściąganie to złamanie prawa ale nie popełnienie przestępstwa".
Konkretnie jakiego prawa?
To już drugi artykuł o tej konkretnej sprawie w tym samym tonie. Zero
wspomnienia o tym, że można pobierać (bez udostępniania) dla użytku
własnego. Zero wzmianki o tym, że można pobierać materiał, co już był
publicznie emitowany.
Ewidentnie są to teksty sponsorowane i zmanipulowane by zastraszyć
użytkowników i wmówić im inny prawny stan faktyczny niż obecnie
obowiązuje.
--
Marek
-
77. Data: 2016-10-25 09:06:31
Temat: Re: Inernet
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-10-25 o 08:08, Shrek pisze:
> Jak dla mnie to kaczka dziennikarska. Już piszą o 40tysiącach
> komputerów;) Przecież to jakieś 200 ton - czym oni to przewieźli, gdzie
> trzymają, kto niby się tym zajmie? Kto je zebrał z mieszkań - powiedzmy,
> że potrzebny jest 4 osobowy patrol (dwóch, żeby ich nie pobili, dwóch co
> wiedzą jak komputer wygląda) i zajmuje to jakieś 2 godziny z dojazdem i
> napisanie protokołu - razem osobodniówka na 1 komp (bez biegłych potem).
> 40 tysi osobodniówek. Założmy, że robili to w miesiąc (bez weekendów) -
> 40k/20dni - dwa tysiące policjantów robiło przez miesiąc tylko na jedną
> akcję i to jeszcze wkurwiającą elektroat rządzących? No way - komendant
> dostałby opierdol i oduczyłby się głupot.
>
> Bez jaj;)
Też mi się to dziwne wydaje. Dziennikarze aż tak nisko upadli? ;-)
-
78. Data: 2016-10-25 09:24:06
Temat: Re: Inernet
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
W dniu 2016-10-24 21:26, J.F. pisze:
> Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości
> W dniu 24-10-16 o 20:26, J.F. pisze:
>>> A tu akurat kwestia prawna w tym, ze sciagajac torrenta zazwyczaj sie
>>> tez udostepnia. W obie strony te programy dzialaja.
>>> Nie wiem jak zrobili - ale wystarczylo postawic komputer, zapuscic
>>> sciaganie, a potem dac policji logi i niech szukaja od kogo sciagnal
>>> chocby fragment.
>
>> W necie masa materiałów jest legalnie darmo udostępniana. Czy
>> wykluczysz, że akurat ten torrent też nie?
>
> Wyklucze. Wszak nie scigamy sciagania/udostepniania jakichkolwiek
> plikow, tylko konkretnego filmu na zlecenie wlasciciela praw majatkowych.
> Ktory dobrze wie, ze nie udostepnil w taki sposob.
>
> (sprawdzic, czy nie udostepniono z komputera w jego firmie :-)
Tak, ale ściągający tego wiedzieć nie musi - ściąga w dobrej wierze, a
być może nawet myśli, że ściąga zupełnie coś innego.
--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl
-
79. Data: 2016-10-25 12:43:37
Temat: Re: Inernet
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>I masz pomysł w jaki sposób wykazać cel osiągnięcia korzyści majątkowej,
>>gdy ktoś sobie zrzuci na dysk udostępniany w Internecie materiał?
>
> To chyba proste - a po co sciagal ? Zeby nie placic za oryginal.
Pytanie skąd założenie, że gdyby nie mógł ściągnąć, to by kupił a nie po
prostu odpuścił sobie obejrzenie.
--
http://www.chmurka.net/
-
80. Data: 2016-10-25 12:47:13
Temat: Re: Inernet
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-10-25 o 12:43, Adam Wysocki pisze:
> J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>
>>> I masz pomysł w jaki sposób wykazać cel osiągnięcia korzyści majątkowej,
>>> gdy ktoś sobie zrzuci na dysk udostępniany w Internecie materiał?
>>
>> To chyba proste - a po co sciagal ? Zeby nie placic za oryginal.
>
> Pytanie skąd założenie, że gdyby nie mógł ściągnąć, to by kupił a nie po
> prostu odpuścił sobie obejrzenie.
Ale ściągnął, nie zapłacił, czyli osiągnął korzyść majątkową.
--
Liwiusz