-
1. Data: 2018-05-14 12:02:04
Temat: Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź.
Od: marsel <marcin@pl>
Złożyłem pracodawcy pismo/wniosek o rozwiązanie umowy o pracę za
porozumieniem stron, zaproponowałem termin rozwiązania 31 maja 2018.
Pismo złożyłem 30 kwietnia, a obowiązuje mnie trzymiesięczne
wypowiedzenie. Do tej pory nie dostałem odpowiedzi od pracodawcy, ustnej
czy też pisemnej. Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź? Jeżeli jest
jakiś termin a w tym czasie nie dostanę odpowiedzi, to czy mam rozumieć,
że pracodawca nie wyraża zgody na rozwiązanie umowy za porozumieniem
stron i obowiązuje mnie okres trzymiesięczny i biegnie od 30 kwietnia?
Czy jednak zgadza się na mój wniosek i 31 maja kończę z nim współpracę?
-
2. Data: 2018-05-14 12:14:18
Temat: Re: Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-05-14 o 12:02, marsel pisze:
> Złożyłem pracodawcy pismo/wniosek o rozwiązanie umowy o pracę za
> porozumieniem stron, zaproponowałem termin rozwiązania 31 maja 2018.
> Pismo złożyłem 30 kwietnia, a obowiązuje mnie trzymiesięczne
> wypowiedzenie. Do tej pory nie dostałem odpowiedzi od pracodawcy, ustnej
> czy też pisemnej. Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź?
Nie ma obowiązku odpowiadać.
> Jeżeli jest
> jakiś termin a w tym czasie nie dostanę odpowiedzi, to czy mam rozumieć,
> że pracodawca nie wyraża zgody na rozwiązanie umowy za porozumieniem
> stron
Tak.
> i obowiązuje mnie okres trzymiesięczny i biegnie od 30 kwietnia?
Nie, bo nie wypowiedziałeś umowy.
> Czy jednak zgadza się na mój wniosek i 31 maja kończę z nim współpracę?
Spytaj się go, czy się zgadza.
--
Liwiusz
-
3. Data: 2018-05-14 18:14:10
Temat: Re: Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14-05-18 o 12:02, marsel pisze:
> Złożyłem pracodawcy pismo/wniosek o rozwiązanie umowy o pracę za
> porozumieniem stron, zaproponowałem termin rozwiązania 31 maja 2018.
> Pismo złożyłem 30 kwietnia, a obowiązuje mnie trzymiesięczne
> wypowiedzenie. Do tej pory nie dostałem odpowiedzi od pracodawcy, ustnej
> czy też pisemnej. Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź? Jeżeli jest
> jakiś termin a w tym czasie nie dostanę odpowiedzi, to czy mam rozumieć,
> że pracodawca nie wyraża zgody na rozwiązanie umowy za porozumieniem
> stron i obowiązuje mnie okres trzymiesięczny i biegnie od 30 kwietnia?
> Czy jednak zgadza się na mój wniosek i 31 maja kończę z nim współpracę?
Jeśli się chce rozwiązać umowę za porozumieniem stron, to się idzie do
pracodawcy i próbuje porozumieć, a nie składa mu pismo, bo to jest
absurd. Sam na jego miejscu dla samej grandy bym nie odpowiedział.
-
4. Data: 2018-05-14 20:38:51
Temat: Re: Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź.
Od: marsel <marcin@pl>
W dniu 2018-05-14 o 18:14, Robert Tomasik pisze:
> Jeśli się chce rozwiązać umowę za porozumieniem stron, to się idzie do
> pracodawcy i próbuje porozumieć,
Byłem, próbowałem...
> a nie składa mu pismo,
...poza mglistymi obietnicami, że rozwiążemy umowę za porozumieniem, nic
się dalej nie działo, a czas leciał. Więc złożyłem propozycję pisemną.
> bo to jest absurd.
Od kiedy, to takie sprawy lepiej załatwiać na gębę niż pisemnie?
> Sam na jego miejscu dla samej grandy bym nie odpowiedział.
Granda powiadasz? Ja i tak się pierwszego czerwca u nowego pracodawcy
pojawię, a ten ma ogląd na całą sytuację. Chciałem z dotychczasowym
rozstać się kulturalnie, ale skoro im nie zależy, to mi tym bardziej.
-
5. Data: 2018-05-14 20:43:29
Temat: Re: Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14-05-18 o 20:38, marsel pisze:
>> Jeśli się chce rozwiązać umowę za porozumieniem stron, to się idzie do
>> pracodawcy i próbuje porozumieć,
> Byłem, próbowałem...
Czyli nie porozumieliście się.
>
>> a nie składa mu pismo,
> ...poza mglistymi obietnicami, że rozwiążemy umowę za porozumieniem, nic
> się dalej nie działo, a czas leciał. Więc złożyłem propozycję pisemną.
Czyli porozumienia nie było.
>
>> bo to jest absurd.
> Od kiedy, to takie sprawy lepiej załatwiać na gębę niż pisemnie?
Od zawsze. Jak się porozumiecie, to na miejscu się pisze i podpisuje.
>
>> Sam na jego miejscu dla samej grandy bym nie odpowiedział.
> Granda powiadasz? Ja i tak się pierwszego czerwca u nowego pracodawcy
> pojawię, a ten ma ogląd na całą sytuację. Chciałem z dotychczasowym
> rozstać się kulturalnie, ale skoro im nie zależy, to mi tym bardziej.
Kulturalnie, to wypowiedzenie zgodnie z umową - 3 miesiące.
-
6. Data: 2018-05-14 20:44:14
Temat: Re: Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź.
Od: marsel <marcin@pl>
W dniu 2018-05-14 o 12:14, Liwiusz pisze:
> W dniu 2018-05-14 o 12:02, marsel pisze:
>> Złożyłem pracodawcy pismo/wniosek o rozwiązanie umowy o pracę za
>> porozumieniem stron, zaproponowałem termin rozwiązania 31 maja 2018.
>> Pismo złożyłem 30 kwietnia, a obowiązuje mnie trzymiesięczne
>> wypowiedzenie. Do tej pory nie dostałem odpowiedzi od pracodawcy,
>> ustnej czy też pisemnej. Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź?
>
> Nie ma obowiązku odpowiadać.
Nie ma obowiązku odpowiadać na żadne pismo pracownika czy tylko
wybiórczo na co mu się podoba?
> Spytaj się go, czy się zgadza.
No właśnie problem w tym, że nie bardzo jest z kim gadać, ale to już
oddzielna historia.
-
7. Data: 2018-05-14 20:59:58
Temat: Re: Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
> Jeśli się chce rozwiązać umowę za porozumieniem stron, to się idzie do
> pracodawcy i próbuje porozumieć, a nie składa mu pismo, bo to jest
> absurd. Sam na jego miejscu dla samej grandy bym nie odpowiedział.
>
Ale to dlatego ze funkcjonujesz w budzetówce i kto by sie tam rpzejmował
dwumiesieczna pensja pracownika ktory bedzie srednio przydatny...
A, jak mowi przysłowie, z niewolnika nie ma pracownika...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!
-
8. Data: 2018-05-14 21:23:41
Temat: Re: Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14-05-18 o 20:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
>
>> Jeśli się chce rozwiązać umowę za porozumieniem stron, to się idzie do
>> pracodawcy i próbuje porozumieć, a nie składa mu pismo, bo to jest
>> absurd. Sam na jego miejscu dla samej grandy bym nie odpowiedział.
>>
> Ale to dlatego ze funkcjonujesz w budzetówce i kto by sie tam rpzejmował
> dwumiesieczna pensja pracownika ktory bedzie srednio przydatny...
> A, jak mowi przysłowie, z niewolnika nie ma pracownika...
>
No więc należy się dogadać, a nie składać pismo.
-
9. Data: 2018-05-14 22:16:06
Temat: Re: Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.05.2018 o 20:59, Budzik pisze:
> Ale to dlatego ze funkcjonujesz w budzetówce i kto by sie tam rpzejmował
> dwumiesieczna pensja pracownika ktory bedzie srednio przydatny...
> A, jak mowi przysłowie, z niewolnika nie ma pracownika...
Róznie bywa. Zależy od podejścia, od człowieka, od branży, od "światka".
Ja miałem trzymiesięczny okres, to skoro się tak umówiłem to swoje
odpracowałem. Być może nie na maksymalnym zaangażowaniu, ale "całkiem
poprawnym". Na tyle poprawnym, że do tej pory z pracodawcą się widuje
towarzysko i jakieś tam kontakty biznesowe utrzymujemy od czasu do czasu.
O klasie człowieka świadczy jak się rozstaje z firmą a nie jak się
zatrudnia. Choć czasem rzeczywiście cieżko nie pierdolnąć drzwiami;)
Shrek
-
10. Data: 2018-05-14 22:59:58
Temat: Re: Ile czasu ma pracodawca na odpowiedź.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
>>> Jeśli się chce rozwiązać umowę za porozumieniem stron, to się
>>> idzie do pracodawcy i próbuje porozumieć, a nie składa mu pismo,
>>> bo to jest absurd. Sam na jego miejscu dla samej grandy bym nie
>>> odpowiedział.
>>>
>> Ale to dlatego ze funkcjonujesz w budzetówce i kto by sie tam
>> rpzejmował dwumiesieczna pensja pracownika ktory bedzie srednio
>> przydatny... A, jak mowi przysłowie, z niewolnika nie ma
>> pracownika...
>>
> No więc należy się dogadać, a nie składać pismo.
Odnosiłem się do "dla samej grandy" :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Akt urodzenia kobiety jest zawsze starszy od niej