-
41. Data: 2009-10-16 15:56:16
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hb9vel$j57$1@news.onet.pl Roman Rumpel
<r...@s...gazeta.pl> pisze:
>> "1. Nieuzasadnione lub niehumanitarne zabijanie zwierząt oraz znęcanie
>> się nad nimi jest zabronione."
>> Tutaj uzasadnieniem jest smalec.
> Żartujesz prawda?
Uważam, że on nie żartuje.
To głupiec i łajdak.
Poza tym istnieje rozróżnienie na zwierzęta gospodarskie i domowe (inna
sprawa to ocena takiego rozróżnienia).
Pies nie jest w Polsce zwierzęciem gospodarskim.
--
Jotte
-
42. Data: 2009-10-16 16:07:27
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hb9gid$f83$1@inews.gazeta.pl GK <g...@g...pl>
pisze:
>>> Nie wiem jak Was, ale mnie zbulwersowało postanowienie sądu odnośnie
>>> ostatnio głośnej sprawy zabijania psów na smalec. Jakie są Wasze opinie
>>> na ten temat?
>> Nie wiem jaki jest wyrok, ale moralność kalego niektórych dziennikarzy w
>> takich sprawach mnie wkurza. Parę miesięcy temu słyszałem jak stado
>> dziennikarzyn marudziło, że azjaci jedzą psy i jakie to złeee...
>> Bosko: Zabić i zjeść krowę - dobre. Zabić i zjeść owcę - dobre. Zabić i
>> zjeść świnie - codzienność. Zabić i zjeść psa - złe, złe, złe, do
>> więzienia.
> Co mnie obchodzą azjaci? Żyję w Polsce, w Europie i tu nie ma tradycji
> jedzenia psów i kotów.
Gadasz z mądrym inaczej (AKA Tristan, Wrak Tristana, Tristan Adler i diabli
wiedzą jak jeszcze, ale faktycznie nazywa się tak, jak w obecnym podpisie).
Niemniej pies jest psem i w centrum Europy, i w Azji, a nawet na Alasce.
To w Polsce psa byś nie zjadł, a w Tajlandii i owszem?
> Poza tym są ustawy o ochronie zwierząt. Pies czy kot nie jest zwierzęciem
> rzeźnym ani hodowanym na mięso czy smalec.
Prawo dokonuje rozróżnienia na zwierzęta domowe i gospodarskie.
> A poza tym w Papui Nowej Gwinei czy innych państwach jedzono też ludzi...
Ludzinę jedzono także w Europie. Wcale nie tak dawno.
--
Jotte
-
43. Data: 2009-10-16 16:15:35
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:pan.2009.10.16.12.30.53@rudak.org...
> Dnia Fri, 16 Oct 2009 13:53:07 +0200, SDD napisał(a):
> Madziarzy jedzą psy??! Ten gulasz to z psiny jest?
> Katastrofa...
A myslales, ze z czego? :)
Pozdrawiam
SDD
-
44. Data: 2009-10-16 19:12:12
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Fri, 16 Oct 2009 16:19:50 +0200, Roman Rumpel napisał(a):
>> "1. Nieuzasadnione lub niehumanitarne zabijanie zwierząt oraz znęcanie
>> się nad nimi jest zabronione."
>>
>> Tutaj uzasadnieniem jest smalec.
>
> Żartujesz prawda?
>
> A jeśli nie żartujesz, to cel sprzeczny z zws nie może być jakimkolwiek
> uzasadnieniem.
Myślę, że żartuje; a żart ten, choć może się wydawać okrutny -- w świetle
tego jak się w Polsce traktuje olbrzymią większość psów, nie jest jeszcze
najgorszy.
Być może nawet los obchodzi się z psem, który skończył jako smalec w
słoiku, w stosunkowo łagodny sposób. Wiejskie psy dyndają na metrowych
łańcuchach, reszta karmiona jest w sposób, który skraca im życie
spokojnie o 1/3.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
-
45. Data: 2009-10-16 21:01:09
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
Użytkownik "GK" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hb9gid$f83$1@inews.gazeta.pl...
> Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> Co mnie obchodzą azjaci? Żyję w Polsce, w Europie i tu nie ma tradycji
> jedzenia psów i kotów. Poza tym są ustawy o ochronie zwierząt. Pies czy
> kot nie jest zwierzęciem rzeźnym ani hodowanym na mięso czy smalec.
Tak samo jak nie ma zwyczaju jedzenia żab, czy ślimaków. A jednak w
"cywilizowanych" europejskich krajach je jedzą.
Je się różne rzeczy gołębie, świnki morskie, na dżdżownicach kończąc,
dlaczego akurat jedzenie psów miało by być be??
Dlaczego wg Ciebie akurat za zabicie i zjedzienie psa powinno grozić
więzienie, a zjedzenie żaby, ślimaka, czy dzika jest w najlepszym porządku?
-
46. Data: 2009-10-17 14:10:37
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów [o "wyższości" psa nad tucznikiem]
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 16 Oct 2009, Andrzej Adam Filip wrote:
> SzalonyKapelusznik <s...@g...com> pisze:
>> A sprzedaz grzybkow przy drodze? Zurkow na targu? Pomidorow z wlasnego
>> ogrodu?
>
> Prawo gdzieś musi wyznaczać dość ostre granice w plejadzie "stanów
> pośrednich" i całkiem często są to granice absurdu/absurdalne :-)
Nie wiem co miałeś na myśli, skoro poprzednik "wystrzelał" właśnie
listę zwolnień z podatku, jawnie wymienioną w ustawie o podatku
dochodowym.
pzdr, Gotfryd
-
47. Data: 2009-10-17 14:18:17
Temat: Re: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów [o "wyższości" psa nad tucznikiem]
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 16 Oct 2009, JaMyszka wrote:
> On 16 Paź, 12:02, SzalonyKapelusznik wrote:
>> [...]
>> A sprzedaz grzybkow przy drodze? Zurkow na targu? Pomidorow z wlasnego
>> ogrodu?
>
> Trolujesz czy się czepiasz?
Obstawiam to pierwsze :)
Znaczna większość społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy, że zarówno
zrobienie kanapek własnym dzieciom (jako obowiązek ustawowy)
jak i sprzedaż osobiście lub "rodzinnie" zebranych grzybów
ma *formalne* podstawy do zwolnienia z podatku - jest przepis,
podatek się nie należy, mimo istnienia "świadczenia".
Kanapki przytaczam dlatego, że raz na pół roku ktoś je wyciąga
na .podatki zza pasa w dyskusji o "nieodpłatnych świadczeniach",
w podobnym stylu :) (znaczy "to co, jak robię kanapki własnym
dzieciom to podatek się należy?")
> Nawet ja wiem, że dochód ze sprzedaży runa leśnego i produktów ze
> swojej działki nie podlega opodatkowaniu. Jedynym wymogiem przy
> sprzedaży grzybów jest posiadanie zaświadczenia z Sanepidu
[...]
> Co do żurku to nie mam wiadomości
To są chyba bakterie albo grzyby "wraz z podłożem hodowlanym",
którym (podłożem) są jadalne rośliny, więc wychodzi czysta
sprzedaż osobiście wyprodukowanych produktów rolnych - nie
podlega pod podatek dochodowy.
Mylę się gdzieś? :)
Tak, wiem, uwaga że hodowane w celach spożywczych bakterie
jakby nie było pozostają roślinami - więc hodowca jest
rolnikiem - może się wydawać szokująca, ale przecież *formalnie*
tak jest, prawda?
pzdr, Gotfryd
-
48. Data: 2009-10-17 18:04:07
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów [o "wyższości" psa nad tucznikiem]
Od: poreba <d...@p...pl>
Dnia Fri, 16 Oct 2009 04:55:30 -0700 (PDT), JaMyszka napisał(a):
> Trolujesz czy się czepiasz? /.../ Nawet ja
> wiem, że dochód ze sprzedaży runa leśnego
> /.../ nie podlega opodatkowaniu.
Bzzzz, wrong. Podlega. Nie jest to wprawdzie
POF, jednak pożytki ze swojego lasu masz
opodatkowane - ryczałtem.
--
pozdro
poreba
-
49. Data: 2009-10-18 00:35:06
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
GK pisze:
> Witam,
> Nie wiem jak Was, ale mnie zbulwersowało postanowienie sądu odnośnie
> ostatnio głośnej sprawy zabijania psów na smalec. Jakie są Wasze opinie
> na ten temat?
A jakie ono było?
> Druga sprawa: skoro wg sądu ten człowiek mógł zabijać, czy nie można
> oskarżyć o wprowadzanie do obrotu produktów spożywczych i co za to grozi?
A ty co, czekista? "Dajcie mi człowieka, a paragraf zawsze się znajdzie?"
Poza tym "wprowadzanie do obrotu" produktów spożywczych nie jest już
nielegalne - chyba że masz na myśli grzybki-psylocybki.
> Kolejna sprawa: skoro sprzedawał te "specjały" uzyskiwał dochód.
> Prowadził więc nielegalną działalność gospodarczą,
Nielegalną?
> nie odprowadzał podatku.
Dlaczego czynisz takie założenie?
> Chyba 'skarbówka' powinna się nim zainteresować?
Może nie czytają prasy?
> I jeszcze jedno: te psy on kupował czy może to były czyjeś psy?
> Pozdrawiam,
> Grzegorz
>
> ps.
> Sam mam psa.
A pies mięso jada? A ty?
-
50. Data: 2009-10-18 00:37:13
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Stachna pisze:
> 1. Wprowadzenie dotychczas niestosowanej na terytorium
> Rzeczypospolitej Polskiej technologii chowu zwierząt
> wymaga uzyskania zezwolenia marszałka województwa
> stwierdzającego, że technologia spełnia wymogi określone ustawą.
Hę? Psów w Polsce się nie hodowało do tej pory?