-
171. Data: 2009-10-23 13:34:56
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Fri, 23 Oct 2009 15:33:24 +0200, Liwiusz napisał(a):
> Identyczne argumenty można by zastosować w przypadku rybek, albo
> karpi w Wielkiej Brytanii, których tam się nie je, tylko co z nich
> wynika? Jedno wielkie niiiic.
Albo miłośników małych chłopców.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
172. Data: 2009-10-23 13:38:00
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: GK <g...@g...pl>
Liwiusz pisze:
> Identyczne argumenty można by zastosować w przypadku rybek, albo karpi
> w Wielkiej Brytanii, których tam się nie je, tylko co z nich wynika?
> Jedno wielkie niiiic.
>
Głupie i bezsensowne porównanie. Rybka merda ci ogonkiem i wskakuje na
kolana? Albo łasi się do nogi jak kot jak wchodzisz do mieszkania?
-
173. Data: 2009-10-23 13:40:23
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
GK pisze:
> Liwiusz pisze:
>
>> Identyczne argumenty można by zastosować w przypadku rybek, albo
>> karpi w Wielkiej Brytanii, których tam się nie je, tylko co z nich
>> wynika? Jedno wielkie niiiic.
>>
>
> Głupie i bezsensowne porównanie. Rybka merda ci ogonkiem i wskakuje na
> kolana? Albo łasi się do nogi jak kot jak wchodzisz do mieszkania?
Tylko takie zwierzęta zasługują na miłość?
--
Liwiusz
-
174. Data: 2009-10-23 13:41:44
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
GK pisze:
> ma w Polsce tradycji i mam nadzieję, mieć nie będzie. Jeśli macie
> dzieci, ciekawe jak wytłumaczylibyście synkowi czy córce, że na obiad
> będzie gulasz z ich pupilka, bo taka jest moda i to jest teraz
> popularne.
A co powiesz na jedzenie kur? Ja w dzieciństwie bawiłem się z kurami i
też było mi zawsze żal, jak jakaś szła na rosołek. Ale potem się
przyzwyczaiłem. Taki świat, że musimy się wzajemnie zjadać. Robienie z
tego cyrków, bo ktoś se hoduje kotka jest bez sensu. przecie nie zjem Ci
TWOJEGO kotka.
Znajomy kiedyś opowiadał mi historię o swoim kurczaczku, którego hodował
od małego, który zaginął, a jego ojciec przez śnieżycę szedł go szukać.
A krówki? Za małego bajtla sporo spędzałem czasu z cielaczkami i
krówkami na pastwisku albo wieczorem przy oporządzaniu.
Więc miastowe niech se dzielą zwierzęta na dobre i złe (czytaj: znane z
miasta i znane z obrazka w książce), ale dla mnie nie ma różnicy.
Bawiłem się zarówno z cielaczkiem jak i z psiaczkiem. Więc nie ma dla
mnie różnicy pomiędzy cielęcinką a psininką.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
175. Data: 2009-10-23 13:42:37
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
Olgierd pisze:
> Dnia Fri, 23 Oct 2009 15:33:24 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>> Identyczne argumenty można by zastosować w przypadku rybek, albo
>> karpi w Wielkiej Brytanii, których tam się nie je, tylko co z nich
>> wynika? Jedno wielkie niiiic.
>
> Albo miłośników małych chłopców.
jeżeli zrównujesz ludzi do zwierząt, to i owszem.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
176. Data: 2009-10-23 13:49:52
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
GK pisze:
> Liwiusz pisze:
>
>> Identyczne argumenty można by zastosować w przypadku rybek, albo
>> karpi w Wielkiej Brytanii, których tam się nie je, tylko co z nich
>> wynika? Jedno wielkie niiiic.
>>
>
> Głupie i bezsensowne porównanie. Rybka merda ci ogonkiem i wskakuje na
> kolana? Albo łasi się do nogi jak kot jak wchodzisz do mieszkania?
A widziałeś owieczkę albo kurkę albo cielaczka? Jak to wartościujesz? Bo
są i tępe psy i tępe koty.
A moje szczurki? Były świetne... I popatrz, źli ludzie zabijają szczury
i to trucizną, która powoduje, że umierają w męczarniach od krwotoków
wewnętrznych. Krwawią im oczka, wypalają się wnętrzności i padają po
torturach jak rzadko...
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
177. Data: 2009-10-23 14:01:25
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Fri, 23 Oct 2009 15:42:37 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
>>> Identyczne argumenty można by zastosować w przypadku rybek, albo
>>> karpi w Wielkiej Brytanii, których tam się nie je, tylko co z nich
>>> wynika? Jedno wielkie niiiic.
>>
>> Albo miłośników małych chłopców.
>
> jeżeli zrównujesz ludzi do zwierząt, to i owszem.
Mówimy o zasadach.
Chyba że jesteś jednym z tych, co czasem zasady mogą mieć, a czasami --
niekoniecznie.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
178. Data: 2009-10-23 14:02:12
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Fri, 23 Oct 2009 15:41:44 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> Bawiłem
> się zarówno z cielaczkiem jak i z psiaczkiem. Więc nie ma dla mnie
> różnicy pomiędzy cielęcinką a psininką.
No to smacznego zatem.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
179. Data: 2009-10-23 14:05:04
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
Olgierd pisze:
> Dnia Fri, 23 Oct 2009 15:42:37 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
>
>>>> Identyczne argumenty można by zastosować w przypadku rybek, albo
>>>> karpi w Wielkiej Brytanii, których tam się nie je, tylko co z nich
>>>> wynika? Jedno wielkie niiiic.
>>> Albo miłośników małych chłopców.
>> jeżeli zrównujesz ludzi do zwierząt, to i owszem.
>
> Mówimy o zasadach.
No ale jakich zasadach? Przecie moje są jasne. Człowiek to człowiek,
zwierzę to zwierzę. Bóg Adamowi kazał czynić ziemię poddaną i stworzył
zwierzęta by mu służyły.
> Chyba że jesteś jednym z tych, co czasem zasady mogą mieć, a czasami
> niekoniecznie.
No właśnie. Czasami zabijać (świnię) a czasami udawać coś innego (bo pies).
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
180. Data: 2009-10-23 14:07:31
Temat: Re: "Humanitarne" wg sądu zabijanie psów
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Olgierd pisze:
> Dnia Fri, 23 Oct 2009 15:42:37 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
>
>>>> Identyczne argumenty można by zastosować w przypadku rybek, albo
>>>> karpi w Wielkiej Brytanii, których tam się nie je, tylko co z nich
>>>> wynika? Jedno wielkie niiiic.
>>> Albo miłośników małych chłopców.
>> jeżeli zrównujesz ludzi do zwierząt, to i owszem.
>
> Mówimy o zasadach.
> Chyba że jesteś jednym z tych, co czasem zasady mogą mieć, a czasami --
> niekoniecznie.
A jakie to masz zasady, które zabraniają zabijania psów, a
dopuszczają zabijanie koni, owiec, krów, świń, żółwi, żab, itp. itd?
To właśnie przyzwolenie na zabijanie psów jest oznaką na posiadanie
pewnej zasady. Zasady: nie zabija się ludzi, można zabijać zwierzęta,
jeśli jest ku temu powód. W myśl tej zasady nie mogę pozwolić na zakaz
zabijania psów, choćby sam proceder był dla mnie obrzydliwy.
--
Liwiusz