eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHałasowanie w lokalu.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2003-12-13 12:52:48
    Temat: Hałasowanie w lokalu.
    Od: "Krzysztof 'kw1618\" z Warszawy" <k...@i...pl>

    Sąsiad za ścianą jest jubilerem. W różnych godzinach szlifuje kamienie mniej
    lub bardziej szlachetne. Szlifierek ma kilka. Jedna warczy jak nie wiem, że
    cały blok się trzęsie, inne są trochę cichsze, ale i tak jest taki jazgot,
    że telewizora nie słychać, myśli trudno zebrać, odpocząć po pracy się nie
    da.

    Blok jest mieszkalny. Nie jest to lokal użytkowy. Zapewne mają spółdzielcze
    własnościowe prawo do lokalu. W bloku jest 112 mieszkań, 8 klatek schodowych
    po 8-15 lokali na piętrze w zależności od klatki. Ostatnia klatka jest 7
    piętrowa tam jest więcej lokali.

    Kilka lat temu zgłosiłem ten fakt do spółdzielni, spółdzielnia ograniczyła
    się do upomnienia telefonicznego i tyle. Sprawa przycichła do momentu
    zapewne kolejnego zlecenia na szlifowanie kamieni.

    Szlifowanie odbywa się w godzinach 8-20, czasami cały dzień przez 1-2 dni,
    zaczem "tylko" 2 godziny dziennie a potem jest 3-6 tygodni przerwy.
    Aby uświadomić sąsiada że to lekko przeszkadza, nagrałem dźwięki na
    magnetofon i zatelefonowałem do niego puszczając to do słuchawki.

    Wiem że sąsiad jest jubilerem, bo są to znajomi z pracy rodziców.

    Co robić ? jakie kroki prawne ? wołać policję do takiej sprawy ? jestem
    bezradny.

    Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' [Warszawa-Ursynów] GG: 6287018
    pytania?:--> k...@i...pl




  • 2. Data: 2003-12-13 14:47:36
    Temat: Re: Hałasowanie w lokalu.
    Od: "freelander" <m...@o...pl>

    > Co robić ? jakie kroki prawne ? wołać policję do takiej sprawy ? jestem
    > bezradny.
    >
    > Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
    > Krzysztof 'kw1618' [Warszawa-Ursynów] GG: 6287018
    > pytania?:--> k...@i...pl

    Jeżeli to w ciągu dnia, to nie wiem czy dzwonić na policję, ale sprubój i do
    straży miejskiej (może być bardziej skuteczna miż Policja!). Późniek mogą Ci
    się przydać w sprawie potwierdzenia, że coś takiego zgłaszałeć. Generalnie,
    to ja bym zasypywał takimi zgłoszeniami spółdzielnie, jak najwięcej, aż do
    bólu, bo inaczej nie przyniesie skutku. Bądź konsekwentny w działaniach,
    trochę chamski i miej tupet, inaczej niewiele zdziałasz.
    pozdro


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1