Witam
Mam taką sytuację - najpierw ogólnie:
Mieszkam w kamienicy w Warszawie z konkubiną i 3 letnim dzieckiem. Lokal jest
własnościowy ale nie mam aktu własności bo sprawa spadkowa toczy się już 4
lata. Od roku nie mogę znaleźć stałej posady. Na bieżąco płace czynsz,
niestety z pominięciem funduszu ekspolatacji i funduszu remontowego. W związku
z tym zrobiły mi się zaległości na łączną kwotę około 2600zł (900
ekspoloatacja 1700 fundusz rem.)- kilkukrotnie monitowane przez Zarząd
Wspólnoty Mieszkaniowej.
Obecnie w kamienicy trwa wymiana rur i instalacji CO. Dzisiaj dostałem pismo,
że mój lokal zostanie pominięty przy wykonywanych pracach (i wcale mnie to nie
martwi). Nade mną jest jeden lokal także zadłużony na kwotę około 14000 i
także zostanie pominiety w czasie wymiany instalacji. W tym pionie nie ma juz
więcej mieszkań nad nami.

A teraz jaki mam problem:
W w/w pismie znajduje się też treść " Równocześnie zawiadamiamy, że Zarząd
Wspólnoty Mieszkaniowej wyznaczył ostateczny termin uregulowania zadłużenia na
dzień 9 stycznia br. Jeżeli do tego czasu na konto współnoty nie wpłyną
należne kwoty zadłużenia, Zarząd współnoty zleci w dniu 12 stycznia br
(poniedziałek) o d c i ę c i e o d l o k a l u i n s t a l a c j i
c e n t r a l n e g o o g r z e w a n i a, z i m n e j i c i e p ł e j
w o d y.

W chwili obecnej nie stać mnie na zapłacenie należności. Może jakąś znikomą
jej część (m/w około 350 zł). Czy mogę coś zrobić? Nie wyobrażam sobie
funkcjonowania bez wody z moją rodziną i nie mam się gdzie przeprowadzić.
Musze jakoś wytrwać do kwietnia bo jedynie wtedy mam mozliwość uregulować
zobowiązania. Z zarządem wspólnoty nie istnieje możliwość polubownego
załatwienia sprawy ponieważ 70% kamienicy jest w rękach jej właścicielki i ona
jest główną siłą napędową konfliktu i nie sposób się dogadać.

Pomoc społeczna nie wchodzi w grę ponieważ nie jestem jeszcze pełnoprawnym
właścicielem mieszkania (sprawa spad. w toku) ani żadne pozyczki prywatne czy
bankowe.

Pomocy
Daniel

PS: Proszę o użyteczne wskazówki co mogę zrobić (może jest jakies prawo.
przepisy itp itd abym mógł zyskać na czasie) a nie uszczypliwe uwagi bo wiem
że za zaistniałą sytuację głównie ja ponoszę winę jako dłużnik.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Ustawa o własności lokali nie przewiduje, żeby wspólnota mieszkaniowa
mogła odcinać media. Jedyne, co może zrobić wobec dłużnika, to
skierowanie sprawy do sądu o zlicytowanie lokalu i z tych środków
spłacenie długu wobec wspólnoty, ale nie przypuszczam, żeby w Polsce
zapadł do tej pory choć jeden taki wyrok.

Na chłopski rozum - nikt nie może odebrać Ci czegoś, co do niego nie
należy. Jeżeli wspólnota założy plomby i obetnie rury należące do
wodociągó, energetyki czy gazowni, to zrobi to nielegalnie, chyba, że
wobec nich też masz długi, ale to nie wspólnota jest od ich egzekwowania.
--
www.franek.strzelecki.prv.pl

do góry

Użytkownik "Marek Strzelecki" <m...@a...w.pl> napisał w
wiadomości news:btgset$kqa$1@topaz.icpnet.pl...
> Ustawa o własności lokali nie przewiduje, żeby wspólnota mieszkaniowa
> mogła odcinać media. Jedyne, co może zrobić wobec dłużnika, to
> skierowanie sprawy do sądu o zlicytowanie lokalu i z tych środków
> spłacenie długu wobec wspólnoty, ale nie przypuszczam, żeby w Polsce
> zapadł do tej pory choć jeden taki wyrok.
>
> Na chłopski rozum - nikt nie może odebrać Ci czegoś, co do niego nie
> należy. Jeżeli wspólnota założy plomby i obetnie rury należące do
> wodociągó, energetyki czy gazowni, to zrobi to nielegalnie, chyba, że
> wobec nich też masz długi, ale to nie wspólnota jest od ich egzekwowania.

dostarczenie ciepla i wody zakupuionej przez wspolnote nie nalezy do
wspolnoty?
odkad to rury w budynku naleza do wodociagow itp?

do góry

pestifer wrote:

> dostarczenie ciepla i wody zakupuionej przez wspolnote


To nie wspólnota jest nabywcą, jest tylko pośrednikem przy płaceniu.

--
www.franek.strzelecki.prv.pl

do góry

> Ustawa o własności lokali nie przewiduje, żeby wspólnota mieszkaniowa
> mogła odcinać media. Jedyne, co może zrobić wobec dłużnika, to
> skierowanie sprawy do sądu o zlicytowanie lokalu i z tych środków
> spłacenie długu wobec wspólnoty, ale nie przypuszczam, żeby w Polsce
> zapadł do tej pory choć jeden taki wyrok.
>
> Na chłopski rozum - nikt nie może odebrać Ci czegoś, co do niego nie
> należy. Jeżeli wspólnota założy plomby i obetnie rury należące do
> wodociągó, energetyki czy gazowni, to zrobi to nielegalnie, chyba, że
> wobec nich też masz długi, ale to nie wspólnota jest od ich egzekwowania.
> --
> www.franek.strzelecki.prv.pl
>
W sumie tez tak rozumuję.... ale..... właśnie zauważyłem że odcieli mi ciepłą
wodę!!!!!! Nie wiem co zrobić. Są jakies przepisy na to?

Może jakąś medialną nagonkę?
Daniel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

p...@o...pl wrote:


> W sumie tez tak rozumuję.... ale..... właśnie zauważyłem że odcieli mi ciepłą
> wodę!!!!!! Nie wiem co zrobić. Są jakies przepisy na to?

Zażądaj podania podstawy prawnej i skieruj sprawę do sądu, bo podstawy
nie znajdą. Zadzwoń do dostawcy wody i zapytaj, dlaczego jej nie masz,
pal głupa i niech usuną awarię.

--
www.franek.strzelecki.prv.pl

do góry

On Wed, 7 Jan 2004, Marek Strzelecki wrote:

>+ pestifer wrote:
>+
>+ > dostarczenie ciepla i wody zakupuionej przez wspolnote
>+
>+ To nie wspólnota jest nabywcą, jest tylko pośrednikem przy płaceniu.

To zależy kto figuruje jako nabywca.
Widziałeś "jego" fakturę ?
Owszem, ja mam umowę bezpośrednio z dostawcą wody - stroną
kupującą są wszyscy współwłaściciele budynku. Ale to jest
mała wspólnota i taką umowę da się "przepchnąć", przypuszczam
że przy "dużym" budynku stroną jest wspólnota a nie lista
współwłaścicieli (z których każdy podpisał umowę !).
Dla jasności: w razie jakby ktoś z nas przestał płacić to
IMHO wystarczy że pozostali wypowiedzą umowę żeby został
na lodzie, znaczy: żeby ktoś nie myślał że to jest układ
"lepszy" :) Ale wyglądał na bezpieczniejszy w kwestiach
podatkowych (NIErozliczania podatków właśnie).

pozdrowienia, Gotfryd
(mała wspólnota w zarządzie własnym)

do góry

Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:636d.00000560.3ffc36b5@newsgate.onet.pl...


> W sumie tez tak rozumuję.... ale..... właśnie zauważyłem że odcieli mi
ciepłą
> wodę!!!!!! Nie wiem co zrobić. Są jakies przepisy na to?

Wymieniali rury bo stare groziły awarią (gdyby były dobre to by nie
wymieniali).
Tobie wodę odcięli bo grozi to awarią (pęknięciem rury) i zalaniem
innych zmodernizowanych lokatorów.Nie jesteś po prostu przygotowany na
odbiór takiego dobra jak ciepła woda (pod ciśnieniem).
Wymień rury i będzie OK.

Pozdr
Leszek

do góry

> Wymieniali rury bo stare groziły awarią (gdyby były dobre to by nie
> wymieniali).
> Tobie wodę odcięli bo grozi to awarią (pęknięciem rury) i zalaniem
> innych zmodernizowanych lokatorów.Nie jesteś po prostu przygotowany na
> odbiór takiego dobra jak ciepła woda (pod ciśnieniem).
> Wymień rury i będzie OK.
>
> Pozdr
> Leszek
>
>
Dzieki Leszek za radę ale jakby było mnie na to stać to nie byłoby tego
problemu. Musialbym zaplacić fundusz remontowy ponad 1700 zł a takiej kwoty
nie mogę zdobyć.
Pozdrawiam
Daniel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:636d.000005b8.3ffc4a7b@newsgate.onet.pl...

> Dzieki Leszek za radę ale jakby było mnie na to stać to nie byłoby
tego
> problemu. Musialbym zaplacić fundusz remontowy ponad 1700 zł a takiej
kwoty
> nie mogę zdobyć.

Wyjaśniłem Ci tylko jak pewnie umotywowali odcięcie Ci wody bo w wątku
takiego spojrzenia na sprawę nie zauważyłem. Nikt pewnie Ci w tej
sprawie nie pomoże.
Zaoszczędzisz na ciepłej wodzie, bo droga jak cholera.

Pozdr
Leszek

do góry