Czy ofiara gróźb karalnych może nagrać legalnie osobę grożącą (bez jej
wiedzy oczywiście) i czy nagranie takie może zostać użyte jako dowód
w sądzie w sprawie o groźby karalne? Jeśli tak, to czy za taki dowód może
służyć nagranie cyfrowe (np. z dyktafonu cyfrowego, komórki), czy lepiej,
jeśli jest to nagranie analogowe na taśmie?

Z poważaniem,

--
Piotr Nowakowski

do góry

Piotr Nowakowski pisze:
> Czy ofiara gróźb karalnych może nagrać legalnie osobę grożącą (bez jej
> wiedzy oczywiście)

tak

> i czy nagranie takie może zostać użyte jako dowód
> w sądzie w sprawie o groźby karalne?

tak

>? Jeśli tak, to czy za taki dowód może
> służyć nagranie cyfrowe (np. z dyktafonu cyfrowego, komórki),

tak

> czy lepiej,
> jeśli jest to nagranie analogowe na taśmie?

nie mam pojęcia

--
Pozdrawiam
Mateusz

do góry

Użytkownik Piotr Nowakowski napisał:
[..]
> czy lepiej,
> jeśli jest to nagranie analogowe na taśmie?

Nie ma znaczenia. I tak decyduje sedzia co uwaza za wiarygodne.

--

pozdrawiam
Arek

http://www.reputacja.net

do góry

Piotr Nowakowski pisze:
> Czy ofiara gróźb karalnych może nagrać legalnie osobę grożącą (bez jej
> wiedzy oczywiście) i czy nagranie takie może zostać użyte jako dowód

Swoje rozmowy możesz nagrywać zawsze i wszędzie (zakładam, że Twoje
rozmowy nie podpadają pod ustawę o ochronie informacji niejawnych ;) )

> w sądzie w sprawie o groźby karalne? Jeśli tak, to czy za taki dowód może
> służyć nagranie cyfrowe (np. z dyktafonu cyfrowego, komórki), czy lepiej,
> jeśli jest to nagranie analogowe na taśmie?

Każde można zmanipulować. A sędzia tak będzie mieć swoje widzimisię.

Sąd może nawet odrzucić notatki służbowe policjantów - bo tak.

Tak na marginesie: pamiętaj, że groźba może być karalna, tylko jeśli
masz obiektywnie realne podstawy obawiać się jej spełnienia.

do góry

"Piotr Nowakowski" <p...@p...onet.eu> wrote
> Czy ofiara gróźb karalnych może nagrać legalnie osobę grożącą (bez jej
> wiedzy oczywiście) i czy nagranie takie może zostać użyte jako dowód
> w sądzie w sprawie o groźby karalne?

Tak.

do góry

"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote
> Sąd może nawet odrzucić notatki służbowe policjantów - bo tak.

Nawet powinien, jeśli można ich przesłuchać. Zeznań nie zastępuje się
dokumentami. Czasem bywa to jednak śmieszne, to fakt. Natomiast całkowite
pominięcie treści notatek, jeśli są sprzeczne z zeznaniami lub zeznania nic
nie wnoszą to chyba ignorancja.

do góry

Witam,

Dnia 15.12.08 (poniedziałek), 'Matt Z' napisał(a):

> tak
> tak
> tak

A jeśli ofiara na pytanie grożącego o to, czy nagrywa rozmowę odpowie, że
nie nagrywa (choć w rzeczywistości nagrywa i jest tego świadoma), to czy
wówczas zmienia to istotnie sytuację w tej sprawie?


--
Pozdrawiam,
Dykus.

do góry

Użytkownik Dykus napisał:
> A jeśli ofiara na pytanie grożącego o to, czy nagrywa rozmowę odpowie, że
> nie nagrywa (choć w rzeczywistości nagrywa i jest tego świadoma), to czy
> wówczas zmienia to istotnie sytuację w tej sprawie?

Nie. Kłamstwo nie jest grzechem :)

--

pozdrawiam
Arek

http://www.reputacja.net

do góry

Piotr [trzykoty] pisze:
> "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote
>> Sąd może nawet odrzucić notatki służbowe policjantów - bo tak.
>
> Nawet powinien, jeśli można ich przesłuchać. Zeznań nie zastępuje się

Ahem... A czy Ty wiesz, jak wyglądają zeznania przeciętnego policjanta
po np. roku od zdarzenia? "Nie pamiętam".

> dokumentami. Czasem bywa to jednak śmieszne, to fakt. Natomiast całkowite
> pominięcie treści notatek, jeśli są sprzeczne z zeznaniami lub zeznania nic
> nie wnoszą to chyba ignorancja.

Witamy w polskich sądach ;-/

do góry

Dykus pisze:

> A jeśli ofiara na pytanie grożącego o to, czy nagrywa rozmowę odpowie, że
> nie nagrywa (choć w rzeczywistości nagrywa i jest tego świadoma), to czy
> wówczas zmienia to istotnie sytuację w tej sprawie?

Tylko dla twojego księdza - bo kłamstwo to grzech ;)

do góry