-
11. Data: 2017-11-14 10:13:46
Temat: Re: Grozba karalna wlamania?
Od: Wojtek <w...@o...pl>
W dniu 2017-11-10 o 08:53, ń pisze:
> Spółdzielcy mają piwnice, posiadają (użytkują) od nastu lat, jako zamknięte
pomieszczenia przynależne do lokali, papierologia okryta pomroką spółdzielczych
dziejów. Spółdzielnia ogłosiła, że w dniu xxx otworzy (wejdzie) do tych pomieszczeń i
wyrzucając całą zawartość (niejednokrotnie cenną) na śmietnik.
> IMHO groźba karalna - naruszenia miru domowego, wdarcia siłą do zamkniętego
pomieszczenia, a właściwą drogą winna być droga sądowa, ewentualny komornik, eksmisja
z pomieszczeń. Pomysł, jak "naprostować" zarząd spółdzielni?
> Można (i zapewne trzeba) powiadomić o groźbie karalnej organa (prok.?, pol.?), lecz
te działają straszliwie powoli, a najchętniej po fakcie.
>
Dlaczego zarząd spółdzielni przeprowadza tę akcję? czy chodzi o kwestię
posiadania czy o oczyszczenie piwnic, bo coś śmierdzi, bo są materiały
łatwopalne, są robale czy coś w tym stylu. W zależności od przyczyny są
chyba różne podstawy prawne.
Pozdrawiam,
Wojtek
-
12. Data: 2017-11-14 10:25:56
Temat: Re: Grozba karalna wlamania?
Od: ń <ń@ń.ń>
Zabrakło jakiejś papierkologii przed laty. Lokal (pomieszczenia) wydane, a kwity nie
wiadomo gdzie. A jak ktoś ma, to drugiemu zaczyna przeszkadzać, że on nie ma.
-----
> czy chodzi o kwestię posiadania czy o oczyszczenie piwnic, bo coś śmierdzi, bo są
materiały łatwopalne, są robale czy coś w tym stylu.
-
13. Data: 2017-11-14 10:40:21
Temat: Re: Grozba karalna wlamania?
Od: Wojtek <w...@o...pl>
W dniu 2017-11-14 o 10:25, ń pisze:
> Zabrakło jakiejś papierkologii przed laty. Lokal (pomieszczenia) wydane, a kwity
nie wiadomo gdzie. A jak ktoś ma, to drugiemu zaczyna przeszkadzać, że on nie ma.
>
Czyli chodzi o sposób użytkowania części wspólnych. Czy wieloletnia
praktyka, zwyczaj nie jest umową quoad usum zawartą w sposób dorozumiany?
Pozdrawiam,
Wojtek
-
14. Data: 2017-11-14 16:35:37
Temat: Re: Grozba karalna wlamania?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14-11-17 o 10:40, Wojtek pisze:
> W dniu 2017-11-14 o 10:25, ń pisze:
>> Zabrakło jakiejś papierkologii przed laty. Lokal (pomieszczenia)
>> wydane, a kwity nie wiadomo gdzie. A jak ktoś ma, to drugiemu zaczyna
>> przeszkadzać, że on nie ma.
> Czyli chodzi o sposób użytkowania części wspólnych. Czy wieloletnia
> praktyka, zwyczaj nie jest umową quoad usum zawartą w sposób dorozumiany?
Ja podejrzewam na kanwie tego co piszesz, że chodziło jakąś suszarnię,
czy wózkownię. Przez lata był jakiś jeden użytkownik, a tu nagle ktoś
drugi chce wózek tam wstawić i powstał problem.
-
15. Data: 2017-11-14 17:09:21
Temat: Re: Grozba karalna wlamania?
Od: Wojtek <w...@o...pl>
W dniu 2017-11-14 o 16:35, Robert Tomasik pisze:
>
> Ja podejrzewam na kanwie tego co piszesz, że chodziło jakąś suszarnię,
> czy wózkownię. Przez lata był jakiś jeden użytkownik, a tu nagle ktoś
> drugi chce wózek tam wstawić i powstał problem.
>
Autor wątku mówi o piwnicach, ale to chyba nie jest istotne. Chodzi o
współwłasność która od wielu lat była do wyłącznego korzystania, tyle że
brak papieru. Papier przy współwłasności nie jest konieczny. Ułatwia
tylko rozwiązywanie takich problemów.
Pozdrawiam,
Wojtek
-
16. Data: 2017-11-14 18:56:38
Temat: Re: Grozba karalna wlamania?
Od: ń <ń@ń.ń>
To ciekawy wątek, jakieś podpowiedzi?
-----
> Czy wieloletnia praktyka, zwyczaj nie jest umową quoad usum zawartą w sposób
dorozumiany?
-
17. Data: 2017-11-14 19:25:23
Temat: Re: Grozba karalna wlamania?
Od: Wojtek <w...@o...pl>
W dniu 2017-11-14 o 18:56, ń pisze:
> To ciekawy wątek, jakieś podpowiedzi?
>
Umowa o współwłasności nie wymaga określonej formy. Może być więc i
notarialnie poświadczona, pisemna bez notariusza, ustna czy nawet
dorozumiana. Oczywiście najlepiej jest mieć notarialnie poświadczoną,
ale nie dlatego, że taka byłaby ważniejsza. Umowa papierowa jest o tyle
lepsza (lepsza - ale nie ważniejsza) bo łatwiej jest ustalić, kto na co
się godził. Poza tym ludziom często wydaje się, że papierowa jest tu
ważniejsza. I jak widzą papier to miękną.
Rzuć na google quoad usum i formy zawierania takiej umowy. Do tego
orzecznictwo w takich sprawach.
Pozdrawiam,
Wojtek
-
18. Data: 2017-11-14 19:35:02
Temat: Re: Grozba karalna wlamania?
Od: ń <ń@ń.ń>
Tyle, że do umowy quad usum muszą przystąpić wszyscy, tak?
Przy setce lokali to nierealne :-(
Choć faktycznie sporo umów jest dorozumianych quad usum, np. parkowanie na
konkretnych miejscach lokalu garażowego.
W przypadku boksów jest ich kilka-kilkanascie, a lokali ponad setka, więc większość
musiałaby się zgodzić na posiadanie przez mniejszość. Wystarczy jeden nawiedzony
emeryt-rozrabiacz, żeby zaczęło się dziać :-(
-----
> Umowa o współwłasności nie wymaga określonej formy. Może być więc i notarialnie
poświadczona, pisemna bez notariusza, ustna czy nawet dorozumiana. Oczywiście
najlepiej jest mieć notarialnie poświadczoną, ale nie dlatego, że taka byłaby
ważniejsza. Umowa papierowa jest o tyle lepsza (lepsza - ale nie ważniejsza) bo
łatwiej jest ustalić, kto na co się godził. Poza tym ludziom często wydaje się, że
papierowa jest tu ważniejsza. I jak widzą papier to miękną.
> Rzuć na google quoad usum i formy zawierania takiej umowy. Do tego orzecznictwo w
takich sprawach.
-
19. Data: 2017-11-14 19:39:03
Temat: Re: Grozba karalna wlamania?
Od: Wojtek <w...@o...pl>
W dniu 2017-11-14 o 19:35, ń pisze:
> Tyle, że do umowy quad usum muszą przystąpić wszyscy, tak?
> Przy setce lokali to nierealne :-(
> Choć faktycznie sporo umów jest dorozumianych quad usum, np. parkowanie na
konkretnych miejscach lokalu garażowego.
> W przypadku boksów jest ich kilka-kilkanascie, a lokali ponad setka, więc większość
musiałaby się zgodzić na posiadanie przez mniejszość. Wystarczy jeden nawiedzony
emeryt-rozrabiacz, żeby zaczęło się dziać :-(
Przy małych wspólnotach - wszyscy. Przy dużych - nie wiem.
Ale jeżeli przez kilkanaście lat żaden nawiedzony emeryt nie
protestował, to umowa chyba została zawarta.
Pozdrawiam,
Wojtek
-
20. Data: 2017-11-14 19:48:29
Temat: Re: Grozba karalna wlamania?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14-11-17 o 17:09, Wojtek pisze:
>> Ja podejrzewam na kanwie tego co piszesz, że chodziło jakąś suszarnię,
>> czy wózkownię. Przez lata był jakiś jeden użytkownik, a tu nagle ktoś
>> drugi chce wózek tam wstawić i powstał problem.
> Autor wątku mówi o piwnicach, ale to chyba nie jest istotne. Chodzi o
> współwłasność która od wielu lat była do wyłącznego korzystania, tyle że
> brak papieru. Papier przy współwłasności nie jest konieczny. Ułatwia
> tylko rozwiązywanie takich problemów.
Przy współwłasności to, ze przez jakiś czas jedna osoba korzysta z tej
współwłasności nic nie daje. Nie ma zasiedzenia.