-
1. Data: 2004-09-14 06:00:40
Temat: Firma kurierska SIÓDEMKA PRZESYŁKI EKSPRESOWE - strzeżcie się !
Od: "Plumpi" <p...@w...pl>
Witam!
W lipcu tego roku uległo awarii moje auto w miejscowości Nysa.
Uszkodzeniu uległa pompa wysprzęgnika sprzęgła (pompa sprzęgła). Musiałem
dotrzeć do Częstochowy następnego dnia tj. soboty do godziny 21.00 , gdyż
zobowiązany byłem do wywiązania się z umowy-zlecenia z kilentem. Gdybym nie
dotarł w tym terminie to mogłem utracić dość spore wynagrodzenie oraz
musiałbym wypłacić klientowi odszkodowanie.
W Nysie jak i w Opolu nie było tej części, zaproponowano mi w jednym ze
sklepów w Nysie sprowadzenie części z Wrocławia, ale dopiero na
Poniedziałek.
Ponieważ znam w Częstochowie hurtownię części Daewoo, postanowiłem
sprowadzić tą część na własną rękę przy pomocy firmy kurierskiej SIÓDEMKA
PRZESYŁKI EKSPRESOWE . Poprosiłem o wysłanie priorytetem tak, aby przesyłka
dotarła do mnie jak najszybciej. Stwierdziłem, że nie liczą się koszty
przesyłki, byle bym dostał tą część najpóźniej w sobotę do godziny
14.00-15.00 , aby zdążono mi ją wymienić w warsztacie, do którego
zaholowałem auto.
Z niecierpliwością oczekiwałem w sobotę przesyłki i około godziny 14.00
zadzwoniłem do oddziału Siódemki, gdzie poinformowano mnie, że przesyłka od
rana znajduje się w Opolu. Została wysłana z Częstochowy zaraz po moim
telefonie ok. 16.00 w piątek. Poprosiłem o przyspieszenie tej przesyłki.
Pani, która ze mną rozmawiała obiecała, że przesyłka dotrze do mnie za 2
godziny czyli najpóźniej o godzinie 16.00 - 16.30 Niestety z powodu
"bałaganu" w oddziale w Opolu przesyłka ta nie została zabrana i kurier
musiał po nią wrócić.
Kiedy przesyłka nie dotarła do godziny 16.30 , postanowiłem znaleźć kogoś,
kto odpłatnie mógłby mnie zawieźć do Częstochowy, albo chodziaż do Opola,
skąd dojechałbym pociągiem lub autobusem. Znalazłem jednak mechanika, który
po obejżeniu pompy podjął się tymczasowej jej naprawy. Było to ok. 8-9 km za
Nysą. Pojechałem do Nysy skąd sholowałem samochód do warsztatu tego
mechanika, gdyż w Nysie pracowali tylko do godziny 17.00 i nie chciano
poczekać na pompę, która zostanie naprawiona. Około godziny 18.00 auto było
już na chodzie.
Od razu udałem się w drogę do Częstochowy. Około godziny 18.20 zadzwonił
do mnie kurier, że już do mnie jedzie i prosi o wskazówki jak dojechać.
Stwierdziłem, że teraz to już jest po fakcie i tej przesyłki nie odbiorę.
Kurier stwierdził, że jest sam rozzłoszczony tą sytuacją i powiedział, że
(cytat) "oni mają taki burdel ...". Po czym 2 razy dzwoniono do mnie z
pretensjami dlaczego nie odebrałem tej przesyłki. Trudno jednak dyskutować w
trakcie jazdy i do tego jazdy "na wariackich papierach" aby zdążyć
przejechać 180km w 2 godziny na trasie gdzie jest sporo ograniczeń prędkości
nawet do 40km/h.
Gdybym wiedział, że ta przesyłka do mnie nie dotrze w ustalonym terminie to
z pewnością zorganizowałbym sobie transport z Częstochowy.
W związku z tym złożyłem stosowne pismo z reklamacją i żądaniem zwrotu
kosztów, które wynikły z nierzetelnego wykonania usługi, bezpośrednio z winy
Siódemki tj. kosztów holowania samochodu, doraźnej naprawy naprawy pompy w
trybie ekspresowym, którą i tak później musiałem wymienić, kosztów rozmów
telefonicznych (moja interwencja). Na szczęście nie musiałem zwracać kosztów
przesyłki w obydwie strony (tj. chyba 180-190zł) hurtowni, która ją wysłała.
Pojechałem załatwić tą sprawę do nich i zwrócić pieniądze, ale właściciel
stwierdził, że nie ma problemu, gdyż on już to załatwił z oddziałem
częstochowskim, który zwrócił mu pieniądze.
Widać potraktowali go ulgowo, gdyż jest stałym klientem, który przynosi
spore dochody.
I oto dzisiaj dostałem pismo z centrali w Warszawie, które dokładnie cytuję:
"W nawiązaniu do Pana pisma dotyczącego przesyłki nadanej zgodnie z
listem przewozowym nr przesyłki nr 65640315 chcielibyśmy przeprosić za
zaistniałą sytuację.
Jednocześnie informujemy, że zgodnie z Regulaminem świadczenia usług § 15
punkt 5 "Siódemka nie ponosi odpowiedzialności za szkody pośrednie i
utracone korzyści wynikłe na skutek niewykonania lub nienależytego wykonania
usługi, zarówno w stosunku do Odbiorcy, Nadawcy jak i osób trzecich."
Mamy nadzieję, że sytuacja nieterminowego doręczenia nigdy już nie będzie
mieć miejsca, a Pana zaufanie do naszej firmy szybko zostanie odbudowane."
Podpisały się pod tym pismem:
Osoba prowadząca szkodę - Agnieszka Oleszczuk oraz
Kierownik D.O.K. - Dorota Jurycka
W regulaminie zaś deklarują się, że odpowiadają za terminowe dostarczenie
przesyłki.
W obec tego się pytam na czym polega ich odpowiedzialność ?
Jak więc widać Siódemka ma w dupie swoich klientów i żadnej
odpowiedzialności. Proponuję poczytać regulamin zgodnie, z którym firma nie
odpowiada za nic, gdyż w jednym punkcie stwierdzają, że odpowiadają za
nieterminowe dostarczenie, zaś w innym miejscu, że nie odpowiadają.
Typowe cwaniackie zagrywki. Jak widać najbardziej dotkliwymi dla tej firmy
konsekwencjami jest łaskawe przeproszenie klienta za zaistniałą sytuację
oraz przypomnienie mu "gdzie jest jego miejsce" przedstawiając stosowne
paragrafy regulaminu.
Ale za to bardzo się ceni:
Nadgodziny
Cena usługi uzależniona jest od godziny odbioru przesyłki:
Odbiór przesyłki po godz. 18:00 18:01 - 22:00 + 50 % ceny
usługi podstawowej 22:01 - 8:00 + 100 % ceny usługi podstawowej
Wykonanie usługi w soboty, niedziele i święta
W soboty + 50 % ceny usługi podstawowej
W niedziele i święta + 150 % ceny usługi podstawowej
Teraz rozumiem, dlaczego ta przesyłka MUSIAŁA dotrzeć po godzinie 18.00 -
ok. 100zł za paczkę ważącą mniej jak pół kilograma to stanowczo dla nich za
mało.
Dla porównania niedawno korzystałem z podobnej przesyłki wykonywanej przez
Pocztę Polską:
Przesyłka wysłana ok. 16.00 dotarła następnego dnia ok. godziny 12.00 -
koszt 11zł.
Zastanawiam się tylko czy zakładać sprawę ? Znając życie zostanie ona
umorzona po 2-3 latach albo przyznane mi zostanie odszkodowanie w wysokości
1/50 poniesionych kosztów ze względu na niską szkodliwość czynu lub też
zostanie oddalona.
Mam jeszcze pytania:
Czy fakt istnienia regulaminu, z którym nie miałem możliwości zapoznać się
wcześniej jest powodem do odrzucenia mojej reklamacji i żądań zwrotu
poniesionych kosztów z powodu niewywiązania się firmy z umowy ?
Czy ustna umowa zawarta telefonicznie jest nieważna ?
Czy jako klient, wobec takiej firmy nie mam żadnych praw konsumenckich ?
Na czym polega odpowiedzialność takiej firmy za nieterminowe dostarczenie
przesyłki ? Przecież podpierając się podanym mi w odpowiedzi paragrafem to
ta firma może się wykręcić od wszystkiego - nawet od odpowiedzialności za
zaginięcie przesyłki lub jej zniszczenie.
STRZEŻCIE się firmy kurierskiej SIÓDEMKA PRZESYŁKI EKSPRESOWE - Jest to
firma nierzetelna, nieterminowa, niesłowna i ma klientów "gdzieś".
www.siodemka.info
Siódemka Sp. z o. o.
Ul. Matuszewska 14
03-876 Warszawa
Tel. (22) 32 77 777, 32 77 509
Fax (22) 32 77 887, 32 77 501
Pozdrawiam
Jacek Rydel "Plumpi"
p...@w...pl
Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe
Tym razem podpisuję się pełnym imieniem i nazwiskiem biorąc pełną
odpowiedzialność za każde napisane tu "słowo".