Witam.
Kilka dni temu pisalem o telefonach z firmy krzak.
Dzisiaj dostaje kartke pocztowa...
http://www.safrane.pl/kartka.jpg
Przyjrzalem sie dokladnie - widac ze wszystko drukowane
na drukarce.
Mysle.. mysle... Justyne znam tylko jedna.
To moja kuzynka i na dodatek jestem z nia poklocony.
Ale ze mam duzo darmowich minut - dzwonie.
Na poczatku uslyszalem tylko dzwiek przekierowania,
bardzo krotki, ledwo slyszalny. Aha - mysle... Teraz
pewnie place jak na Malediwy. Ale czekam.
Jaka mila pani odbiera:
-slucham?
-dzien dobry, ja do justyny, nazywam sie (ciach),
otrzymalem od niej kartke pocztowa,
-aha, justyny nie ma, czy moze pan spojrzec na
kartce pocztowej u gory, jaki jest numer kodu kreskowego?
-oczywiscie, ale po co?
-prosze powiedziec, to sie pan dowie..
-(dyktuje numer - czlowiek ciekawskie nasienie, a moze cos wygralem?)
-kobieta mowi moje nazwisko, klania sie firma krzak :)
-a to nie mam co tracic cennych minut, dziekuje - i sie rozlaczylem.

Bardzo ciekawie kombinuje firma krzak, ale moje pytanie:
czy oni moga mnie w ten sposob oszukiwac i naciagac na koszty?
Przeciez to jest ewidentna proba naciagania na rozmowe, prawda?
Podszywanie sie pod osobe, w tym przypadku moja kuzynke...
Czy mozna prawnie ich jakos postraszyc? Moze jakis pozew?
Pozdrawiam!