Tak ostatnio się przyglądam procedurom obsługi zajęć komorniczych np.
w banku i trochę mnie dziwi, że cała procedura zabrania komuś kasy
jest oparta na jednym dokumencie od komornika, którego autentyczności
nikt nie weryfikuje, ot przychodzi dokument z pieczątka z nakazem
przelania na wskazany rachunek i obsługujący zajęcia w banku bez
szemrania to robi. Przecież taki dokument byle gimbus by podrobił,
mając wzór od dowolnego komornika, wystarczy znać np. dane firmy,
wiedzieć w jakim banku ma rachunek i podać nr rachunku słupa do
przelania.
Ciekawe kiedy mistrzowie od wyłudzania kredytów, instalowania
trojanów do przechwytywania haseł jednorazowych sms itp. wpadną, że
jest prostrzy sposób i to na grubą kasę za jednym zamachem.
Dlaczego nie ma systemu weryfikacji zajęć?

--
Marek

do góry

W dniu 2014-10-01 o 01:54, Marek pisze:
> Tak ostatnio się przyglądam procedurom obsługi zajęć komorniczych np. w
> banku i trochę mnie dziwi, że cała procedura zabrania komuś kasy jest
> oparta na jednym dokumencie od komornika, którego autentyczności nikt
> nie weryfikuje, ot przychodzi dokument z pieczątka z nakazem przelania
> na wskazany rachunek i obsługujący zajęcia w banku bez szemrania to
> robi. Przecież taki dokument byle gimbus by podrobił, mając wzór od
> dowolnego komornika, wystarczy znać np. dane firmy, wiedzieć w jakim
> banku ma rachunek i podać nr rachunku słupa do przelania.

To chyba nawet jest prostsze niż piszesz.
Wystarczy wysłać do "wszystkich banków", a kasę przeleje ten, w którym
"skubana" firma ma konto.

do góry

A skąd pomysł, że taki system nie istnieje? Istnieje. Ma dziury i to co piszesz jest
czasem do zrobienia, ale nie jest aż tak łatwe. A papieru wymaga ustawa i dopóki
papier nie dotrze to zajęcia realizować nie wolno.

do góry

On Tue, 30 Sep 2014 22:56:48 -0700 (PDT), Tomasz Albrant
<t...@g...com> wrote:
> A skąd pomysł, że taki system nie istnieje? Istnieje. Ma dziury i
to =
> co piszesz jest czasem do zrobienia, ale nie jest aż tak łatwe.

Jaki system masz na myśli?

> A papie=
> ru wymaga ustawa i dopóki papier nie dotrze to zajęcia realizować
nie=
> wolno.

Ale ja właśnie o papierze mówię, cała operacja jest wyłącznie na
papier i nikt jego wiarygodności nie weryfikuje.

--
Marek

do góry

W dniu 2014-10-01 01:54, Marek pisze:
> Tak ostatnio się przyglądam procedurom obsługi zajęć komorniczych np. w
> banku i trochę mnie dziwi, że cała procedura zabrania komuś kasy jest
> oparta na jednym dokumencie od komornika, którego autentyczności nikt
> nie weryfikuje, ot przychodzi dokument z pieczątka z nakazem przelania
> na wskazany rachunek i obsługujący zajęcia w banku bez szemrania to
> robi. Przecież taki dokument byle gimbus by podrobił, mając wzór od
> dowolnego komornika, wystarczy znać np. dane firmy, wiedzieć w jakim
> banku ma rachunek i podać nr rachunku słupa do przelania.
> Ciekawe kiedy mistrzowie od wyłudzania kredytów, instalowania trojanów
> do przechwytywania haseł jednorazowych sms itp. wpadną, że jest prostrzy
> sposób i to na grubą kasę za jednym zamachem.
> Dlaczego nie ma systemu weryfikacji zajęć?

Zabezpieczenia dla klienta są dwa:

1. Jak bank przeleje na podstawie lipnego pisma od "komornika" to
odpowiada przed klientem za szkodę

2. Komorników jest chyba niecałe 700, bez problemu bank może znać numer
konta każdego z nich, co umożliwi wykrycie fałszywego zajęcia (z numerem
konta nie należącym do komornika).

--
Liwiusz

do góry

On Wed, 01 Oct 2014 11:37:27 +0200, Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Zabezpieczenia dla klienta są dwa:
> 1. Jak bank przeleje na podstawie lipnego pisma od "komornika" to
> odpowiada przed klientem za szkodę

A gdy zobiwiązanym nie jest bank a pracodawca to z czego masa oddać
:-)? Ale nie o to chodzi, chodzi o dziurę w systemie dającą łatwą
kasę.

> konta każdego z nich, co umożliwi wykrycie fałszywego zajęcia (z
numerem
> konta nie należącym do komornika).

Nie spotkałem się z przypadkiem weryfikowania nr rach. komornika
przez zobowiązanego np. bank czy pracodawcę.

--
Marek

do góry

W dniu 2014-10-01 14:54, Marek pisze:
> On Wed, 01 Oct 2014 11:37:27 +0200, Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> Zabezpieczenia dla klienta są dwa:
>> 1. Jak bank przeleje na podstawie lipnego pisma od "komornika" to
>> odpowiada przed klientem za szkodę
>
> A gdy zobiwiązanym nie jest bank a pracodawca to z czego masa oddać :-)?

Ma po prostu wypłacić należne wynagrodzenie.

> Ale nie o to chodzi, chodzi o dziurę w systemie dającą łatwą kasę.

Słyszałem o takiej próbie wyłudzenia, ale bank (w tamtym przypadku) "się
zorientował". Czy to jest dziura, nie sądzę.

>
>> konta każdego z nich, co umożliwi wykrycie fałszywego zajęcia (z
> numerem
>> konta nie należącym do komornika).
>
> Nie spotkałem się z przypadkiem weryfikowania nr rach. komornika przez
> zobowiązanego np. bank

Rozumiem, że pracujesz w banku w odpowiednim dziale?

> czy pracodawcę.

A tu kontrola jest jeszcze szczelniejsza, bo i przez pracodawcę, i przez
dłużnika.

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2014-10-01 10:04, Marek pisze:

> Ale ja właśnie o papierze mówię, cała operacja jest wyłącznie na
> papier

Nie prawda.


A co do możliwości wała - weryfikacja jest banalnie prosta -
większość komorników ma 1 nr rachunku.


A co do nieprawdy - patrz co to ognivo np.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

do góry

Dnia 2014-10-01 18:23, Użytkownik "Rafał \"SP\" Gil" napisał:

>> Ale ja właśnie o papierze mówię, cała operacja jest wyłącznie na
>> papier
>
> Nie prawda.

Napiszesz dlaczego nieprawda ?

> A co do możliwości wała - weryfikacja jest banalnie prosta - większość
> komorników ma 1 nr rachunku.

Nie jest to takie banalne. Dany bank zna lub może znać dawne numery
kont komorników z którymi już mieli okazję współpracować.
Z tymi z którymi nie współpracowali nie zweryfikuje w ten sposób.

> A co do nieprawdy - patrz co to ognivo np.

System służący do poszukiwań kont dłużników a nie do weryfikacji
kont komorników. No chyba że o czymś nie wiem.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2014-10-01 19:13, RadoslawF pisze:

>>> Ale ja właśnie o papierze mówię, cała operacja jest wyłącznie na
>>> papier
>> Nie prawda.
> Napiszesz dlaczego nieprawda ?

zrób test a się dowiesz.
Dowolny duży pracodawca, dowolny komornik, kwotę minimalną
wpisz. Nie wpłynie ani złotówka ...

>> A co do możliwości wała - weryfikacja jest banalnie prosta -
>> większość
>> komorników ma 1 nr rachunku.
> Nie jest to takie banalne. Dany bank zna lub może znać dawne numery
> kont komorników z którymi już mieli okazję współpracować.
> Z tymi z którymi nie współpracowali nie zweryfikuje w ten sposób.

Zweryfikuje. Telefonicznie lub via WWW.

>> A co do nieprawdy - patrz co to ognivo np.
> System służący do poszukiwań kont dłużników a nie do weryfikacji
> kont komorników. No chyba że o czymś nie wiem.

No właśnie jest coś o czymś nie wiesz. Komornik bardzo często ma
wiedzę o rachunku i jego stanie, ew. zbiegach egzekucji zanim
papier dojdzie do dłużnika wierzytelności.

Wejdź do dowolnej kancelarii komorniczej kiedy komornik ma dyżur
i weź go po prostu zapytaj co chroni świat przed tym rodzajem wałów.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

do góry