-
1. Data: 2006-08-04 10:15:13
Temat: Dziwaczny casus - skradziona tożsamość na GG.
Od: eRRator <n...@m...tu>
Witam, casus jest taki: facet ma wartościowy, czyli bardzo niski, numer GG.
Przez przypadek razem z nim na własnej stronie WWW umieszcza hasło do
profilu - gdzieś maczkiem, na dole, ale to wystarcza, żeby po jakimś nie
mógł się już zalogować. Po prostu ktoś zalogował się jako on i zmienił
hasło.
No więc gość założył nowy profil. Jakież było jego zdziwienie, gdy po jakimś
czasie jego numer zaczął nadawać. Napisał do uzurpatora kulturalnego
e-maila, żeby mu oddał tożsamość, ale ten milczy. Później napisał do
zarządu GG, ale oni też nie zrobili kompletnie nic, chociaż przysłał im
screeny i logi potwierdzające, że on pierwszy używał tego numeru.
Pytanie brzmi, jak to wygląda od strony prawnej, czy facet ma prawo do
numeru, czy zupełnie nie. I kto to ma rozsądzić? No i czy pierwotny
właściciel może pozwać uzurpatora, czy raczej zaskarżyć Gadu-Gadu, ale
wtedy, o co? A może lepiej zgłosić to na policję? Z góry dzięki za
odpowiedź, pzdr, eRRator, adres i aktualne namiary znajdziesz w
BiblioNETce: http://tinyurl.com/bahke
-
2. Data: 2006-08-04 10:58:41
Temat: Re: Dziwaczny casus - skradziona tożsamość na GG.
Od: MiKeyCo <m...@w...pl>
eRRator napisał(a):
> Pytanie brzmi, jak to wygląda od strony prawnej, czy facet ma prawo do
> numeru, czy zupełnie nie. I kto to ma rozsądzić?
Przeczytaj regulamin usługi. Numer jest wyłączną własnością operatora i
ma wyłączne prawo do ostatecznej dyspozycji numerem. Tak więc działania
prawne rozpoczynają się i kończą na kontakcie z SMS-Express sp. z o.o.
Od siebie dodam, że warto się skontaktować.
> No i czy pierwotny
> właściciel może pozwać uzurpatora, czy raczej zaskarżyć Gadu-Gadu, ale
> wtedy, o co?
Nie ma takiej możliwości.
> A może lepiej zgłosić to na policję?
Od strony prawnej to ma sens - nieuprawniony dostęp.
--
pzdr, MiKeyCo
-
3. Data: 2006-08-04 12:56:01
Temat: Re: Dziwaczny casus - skradziona tożsamość na GG.
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl>
Użytkownik "eRRator" <n...@m...tu> napisał w wiadomości
news:eav6sc$nm9$1@inews.gazeta.pl...
nowy profil> Witam, casus jest taki: facet ma wartościowy, czyli bardzo
niski, numer GG.
>Jakież było jego zdziwienie, gdy po jakimś
> czasie jego numer zaczął nadawać.
Po jakim czasie? Jesli ktos nie logowal sie na ten numer przez okres 6 mcy
wraca on do puli numerów gg i jest po prostu losowo przyznawany nastepnej
osobie, ktora sie tam rejestruje
HaNkA
-
4. Data: 2006-08-04 13:19:37
Temat: Re: Dziwaczny casus - skradziona tożsamość na GG.
Od: no1 <d...@t...pl>
eRRator napisał(a):
> Witam, casus jest taki: facet ma wartościowy, czyli bardzo niski, numer GG.
> Przez przypadek razem z nim na własnej stronie WWW umieszcza hasło do
>
znam przypadek, gdy po rozsądnym mailu do gg zmienili hasło aby mógł sie
zalogować poprzedni właściciel. jednak on miał porzadne argumenty że był
właścicielem.
swoją droga, gdyby mieli pomagać każdemu użytkownikowi, który przez
swoją bezmyślność stracił numer, to musieliby zatrudnić z setkę
informatyków...