-
1. Data: 2005-04-07 12:12:08
Temat: Dziura w jezdni a odszkodowanie
Od: "adas" <a...@p...onet.pl>
Najechalem samochodem na dziure.Nie bylo zadnego znaku informujacego.Urwalem
zawieszenie i skrzywilem felge.Zatrzymalem sie i zadzwonilem po
policjanta.Przyjechal i zrobil opis itd.Mialem cyfrowke to zrobilem
zdjecia.Mam tez swiadka.Jakie sa szanse na otrzymanie odszkodowania od
Zarzadu Drog Miejskich?Czy mam zlecic firmie robiacej takie rzeczy zeby
ocenila straty czy oszacowala koszt naprawy?(ogledziny jakies)i kiedy to mam
zrobic?
Prosze o pomoc
Dziekuje za sensowne odpowiedzi
-
2. Data: 2005-04-07 12:31:45
Temat: Re: Dziura w jezdni a odszkodowanie
Od: "Kokosz" <q...@p...onet.pl>
> Najechalem samochodem na dziure.Nie bylo zadnego znaku
informujacego.Urwalem
> zawieszenie i skrzywilem felge.Zatrzymalem sie i zadzwonilem po
> policjanta.Przyjechal i zrobil opis itd.Mialem cyfrowke to zrobilem
> zdjecia.Mam tez swiadka.Jakie sa szanse na otrzymanie odszkodowania od
> Zarzadu Drog Miejskich?Czy mam zlecic firmie robiacej takie rzeczy zeby
> ocenila straty czy oszacowala koszt naprawy?(ogledziny jakies)i kiedy to
mam
> zrobic?
polecam grupę pl.misc.samochody - podobna sytuajca była parakrotnie
opisywana;
dobrze, że wezwałeś policjanta o masz świadka, imo dostaniesz należne
pieniążki
-
3. Data: 2005-04-07 12:55:50
Temat: Re: Dziura w jezdni a odszkodowanie
Od: "adas" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kokosz" <q...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d3392u$njd$1@news.onet.pl...
>> Najechalem samochodem na dziure.Nie bylo zadnego znaku
> informujacego.Urwalem
>> zawieszenie i skrzywilem felge.Zatrzymalem sie i zadzwonilem po
>> policjanta.Przyjechal i zrobil opis itd.Mialem cyfrowke to zrobilem
>> zdjecia.Mam tez swiadka.Jakie sa szanse na otrzymanie odszkodowania od
>> Zarzadu Drog Miejskich?Czy mam zlecic firmie robiacej takie rzeczy zeby
>> ocenila straty czy oszacowala koszt naprawy?(ogledziny jakies)i kiedy to
> mam
>> zrobic?
>
> polecam grupę pl.misc.samochody - podobna sytuajca była parakrotnie
> opisywana;
> dobrze, że wezwałeś policjanta o masz świadka, imo dostaniesz należne
> pieniążki
ok, juz wszystko wiem.Dzieki
-
4. Data: 2005-04-07 18:41:53
Temat: Re: Dziura w jezdni a odszkodowanie
Od: "Ameba" <x...@x...com>
> Najechalem samochodem na dziure.Nie bylo zadnego znaku
> informujacego.Urwalem zawieszenie i skrzywilem felge.Zatrzymalem sie i
> zadzwonilem po policjanta.Przyjechal i zrobil opis itd.Mialem cyfrowke to
> zrobilem zdjecia.Mam tez swiadka.Jakie sa szanse na otrzymanie
> odszkodowania od Zarzadu Drog Miejskich?Czy mam zlecic firmie robiacej
> takie rzeczy zeby ocenila straty czy oszacowala koszt naprawy?(ogledziny
> jakies)i kiedy to mam zrobic?
Witam,
możesz to zrobić w dwojaki sposób:po pierwsze, możesz sam wystosować
zgłoszenie szkody do Zarządu Dróg wraz z załączoną dokumentacją, tj notatką
policyjną z miejsca wypadku, ekspertyzą techniczną określającą koszty
naprawy pojazdu, rachunek za wykonanie opini technicznej, oraz zdjęcia owej
dziury w drodze. Zarząd dróg wskarze właściwe Towarzystwo Ubezpieczeniowe.
Nie wiem gdzie był ten wypadek, czy to była droga powiatowa....? Najlepiej
byłoby tam wcześniej zadzwonić. Jeśli bedziesz chciał napisać sam to pismo
to wskaże ci podstawę prawną. Drugi sposób to solidna firma, która zrobi to
za ciebie. Polecam www.auxilia.pl Powodzenia.
--
pozdrawiam
pawelWN
-
5. Data: 2005-04-11 12:21:41
Temat: Re: Dziura w jezdni a odszkodowanie
Od: "Andrew" <a...@p...bezspamu.onet.pl>
Użytkownik "adas" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d33836$jdf$1@news.onet.pl...
> Najechalem samochodem na dziure.Nie bylo zadnego znaku
informujacego.Urwalem
> zawieszenie i skrzywilem felge.Zatrzymalem sie i zadzwonilem po
> policjanta.Przyjechal i zrobil opis itd.Mialem cyfrowke to zrobilem
> zdjecia.Mam tez swiadka.Jakie sa szanse na otrzymanie odszkodowania od
> Zarzadu Drog Miejskich?Czy mam zlecic firmie robiacej takie rzeczy zeby
> ocenila straty czy oszacowala koszt naprawy?(ogledziny jakies)i kiedy to
mam
> zrobic?
>
>
> Prosze o pomoc
> Dziekuje za sensowne odpowiedzi
Duże. Nie wiem jak u Ciebie, ale ZDM w moim mieście jest od takich wypadków
ubezpieczony. Prawdopodobnie Twój też. Udaj się do ZDM to odeślą Cię pewnie
do ubezpieczyciela.
Andrew
-
6. Data: 2005-04-11 13:20:10
Temat: Re: Dziura w jezdni a odszkodowanie
Od: "adas" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Andrew" <a...@p...bezspamu.onet.pl> napisał w wiadomości
news:d3dqe1$i8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "adas" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:d33836$jdf$1@news.onet.pl...
>> Najechalem samochodem na dziure.Nie bylo zadnego znaku
> informujacego.Urwalem
>> zawieszenie i skrzywilem felge.Zatrzymalem sie i zadzwonilem po
>> policjanta.Przyjechal i zrobil opis itd.Mialem cyfrowke to zrobilem
>> zdjecia.Mam tez swiadka.Jakie sa szanse na otrzymanie odszkodowania od
>> Zarzadu Drog Miejskich?Czy mam zlecic firmie robiacej takie rzeczy zeby
>> ocenila straty czy oszacowala koszt naprawy?(ogledziny jakies)i kiedy to
> mam
>> zrobic?
>>
>>
>> Prosze o pomoc
>> Dziekuje za sensowne odpowiedzi
>
> Duże. Nie wiem jak u Ciebie, ale ZDM w moim mieście jest od takich
> wypadków
> ubezpieczony. Prawdopodobnie Twój też. Udaj się do ZDM to odeślą Cię
> pewnie
> do ubezpieczyciela.
wlascicielem jest miasto. co robic?
-
7. Data: 2005-04-11 22:03:59
Temat: Re: Dziura w jezdni a odszkodowanie
Od: poreba <d...@p...com>
"adas" <a...@p...onet.pl> niebacznie popelnil
news:d3dth9$e5d$1@news.onet.pl:
>>> Najechalem samochodem na dziure.
...
> wlascicielem jest miasto. co robic?
A tak BTW:
jeżeli odpowiedzialny za stan drogi wiedział o jej niewłaściwym
stanie - zagrażającym bezpieczeństwu ruchu drogowego -
i nie przedsięwziął odpowiednich środków zaradczych, to czy grożą
mu jakieś sankcje?
(za zły stan techniczny np. rusztowań, dźwigów, samochodów
taka odpowiedzialność AFAIR istnieje)
Tj. czy można wezwanemu policjanowi zgłosić jednocześnie podlegające
konkretnym sankcjom naruszenie prawa
[oprócz niedostosowania... do warunków... - przez kierowcę ;) ]
--
pozdro
poreba
-
8. Data: 2005-04-11 23:47:40
Temat: Re: Dziura w jezdni a odszkodowanie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
news:Xns9635F1ADF1C00dmicfgpolboxcom@10.7.19.101...
> jeżeli odpowiedzialny za stan drogi wiedział o jej niewłaściwym
> stanie - zagrażającym bezpieczeństwu ruchu drogowego -
> i nie przedsięwziął odpowiednich środków zaradczych, to czy grożą
> mu jakieś sankcje?
> (za zły stan techniczny np. rusztowań, dźwigów, samochodów
> taka odpowiedzialność AFAIR istnieje)
Tak. W kodeksie wykroczeń jest artykuł mówiący o niezabezpieczeniu
niebezpiecznego miejsca. W wypadku dziury w drodze, zabezpieczenie
polega na odpowiednim oznakowaniu. Problem reguły jest w udowodnieniu,
że osoba odpowiedzialna wiedziała o niebezpieczeństwie.
-
9. Data: 2005-04-12 15:53:35
Temat: Re: Dziura w jezdni a odszkodowanie
Od: poreba <d...@p...com>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> popełnił 12 kwi 2005 na
pl.soc.prawo utwór news:d3f2jk$dl6$1@nemesis.news.tpi.pl:
>> (za zły stan techniczny np. rusztowań, dźwigów, samochodów
>> taka odpowiedzialność AFAIR istnieje)
> Tak. W kodeksie wykroczeń jest artykuł mówiący o niezabezpieczeniu
> niebezpiecznego miejsca. W wypadku dziury w drodze, zabezpieczenie
> polega na odpowiednim oznakowaniu.
Bardziej mnie interesuje aspekt z pozostawionego przeze mnie cytatu.
Czy jeżeli zarządca wie (kwestie dowodowe na bok na razie) o istniejącym
zagrożeniu i go nie _usuwa_ np. poprzez reperację drogi,
jej modernizację itp.
per analogia: jazda z niesprawnym układem hamulcowym,
zły stan techniczny elewacji/odpadające tynki i ograniczenie
się do tabliczki - "uuuuwaga spadające balkony"
Jeżeli nie choćby cienia odpowiedzialności różnej
maści RDP - to szkoda...
--
pozdro
poreba
-
10. Data: 2005-04-12 22:45:45
Temat: Re: Dziura w jezdni a odszkodowanie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
news:Xns9636B29E14C61dmicfgpolboxcom@10.7.19.101...
> "Robert Tomasik" <r...@g...pl> popełnił 12 kwi 2005 na
> pl.soc.prawo utwór news:d3f2jk$dl6$1@nemesis.news.tpi.pl:
>
> >> (za zły stan techniczny np. rusztowań, dźwigów, samochodów
> >> taka odpowiedzialność AFAIR istnieje)
> > Tak. W kodeksie wykroczeń jest artykuł mówiący o niezabezpieczeniu
> > niebezpiecznego miejsca. W wypadku dziury w drodze, zabezpieczenie
> > polega na odpowiednim oznakowaniu.
> Bardziej mnie interesuje aspekt z pozostawionego przeze mnie cytatu.
> Czy jeżeli zarządca wie (kwestie dowodowe na bok na razie) o
istniejącym
> zagrożeniu i go nie _usuwa_ np. poprzez reperację drogi,
> jej modernizację itp.
Niemożność wyremontowania w danym momencie drogi może wypływać z różnych
przyczyn. To też ma obowiązek odpowiednio miejsce oznakować. Co do
naprawy, to już żaden przepis wprost terminu nie wyznacza.