-
11. Data: 2010-03-12 11:27:43
Temat: Re: "Dzielni" Strażnicy Miejscy
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
Massai pisze:
>
>> Z wyjątkiem psów agresywnych, w Warszawie nie ma obowiązku
>> prowadzenia psa na smyczy i w kagańcu. Wymagana jest albo smycz, albo
>> kaganiec. Ponadto na terenach "mało uczęszczanych" można psa puszczać
>> bez smyczy i bez kagańca.
>
> Nie wiem czy tak do końca słusznie.
Miało to sens dawniej, bo na niektóre małe psy nie można było znaleźć
pasującego kagańca. Teraz jest z tym łatwiej.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
12. Data: 2010-03-12 11:46:43
Temat: Re: "Dzielni" Strażnicy Miejscy
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa napisał(a) :
>> Jak wiadomo Straż Miejska, w średniowieczu Draby Miejskie, co
>> rzeczywiście wiernie odzwierciedla ich styl bycia, służy do
>> gnębienia staruszek. I to niekoniecznie prowadzących nielegalny
>
> Przesadzasz. I uogólniasz.
Jak cię widzą, tak cię piszą. Jakoś nie słychać za dużo o dobrych
stronach SM. Za to o złych więcej. Już nie będę się powtarzał z
moimi kontaktami.
>> handel pietruszką. Tzn. to też, ale także spacerujących po parku.
>> A ukaranie kobiety wyprowadzającej psa bez kagańca, bieganiem wokół
>> samochodu, przy rechocie dzielnych przedstawicieli Drabów Miejskich,
>
> Z jednej strony fakt, że taka "kara" nie pochodzi z listy możliwych kar
> za takie wykroczenie.
>
> Z drugiej strony: wolałbyś stracić stówkę, czy zrobić dwie rundki wokół
> stojącego samochodu?
Ja tam lubię biegać i mógłbym nawet wokół wolno jadącego. Ale za
dopłatą :-) Stówka piechotą, nomen omen, nie chodzi.
Zawiniłeś - płać. Niemniej nie chodziło tylko o sam fakt biegania,
tylko o ten rechot w szczególności.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E
-
13. Data: 2010-03-12 11:53:14
Temat: Re: "Dzielni" Strażnicy Miejscy
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-03-12 12:46, Zbynek Ltd. pisze:
> Jak cię widzą, tak cię piszą. Jakoś nie słychać za dużo o dobrych
> stronach SM.
Czyli dokładnie tak jak z każdym przejawem ludzkiej działalności. :)
--
spp
-
14. Data: 2010-03-12 11:54:41
Temat: Re: "Dzielni" Strażnicy Miejscy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Zbynek Ltd. pisze:
> Zawiniłeś - płać. Niemniej nie chodziło tylko o sam fakt biegania,
> tylko o ten rechot w szczególności.
Element kary.
Tak jak dawniej, jak się zamykało w te klamry na środku miasta ;)
-
15. Data: 2010-03-12 11:55:55
Temat: Re: "Dzielni" Strażnicy Miejscy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:4b9a1c8a@news.home.net.pl...
>
>> Och, mówisz że znasz lokalne przepisy porządkowe z każdej gminy w Polsce?
>
> nie, ale tez nie twierdze ze ta babka napewno poplenila jakies
> wykroczenie, straszaki miejskie sa jeszcze glupsze od pismakow
Twierdzisz, że na pewno nie popełniła.
-
16. Data: 2010-03-12 11:58:16
Temat: Re: "Dzielni" Strażnicy Miejscy
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
spp napisał(a) :
> W dniu 2010-03-12 12:46, Zbynek Ltd. pisze:
>
>> Jak cię widzą, tak cię piszą. Jakoś nie słychać za dużo o dobrych
>> stronach SM.
>
> Czyli dokładnie tak jak z każdym przejawem ludzkiej działalności. :)
No nie do końca. Zapytaj się ludzi co sądzą o piekarzach, fakt -
jeden zapiekał gwoździe w kajzerkach, ale to było 30 lat temu :-D
Nie da się ukryć, że pewne przedstawiciele pewnych profesji zbyt
mocno nadużywają swoich uprawnień, często przejawia się u nich
kompleks Boga.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E
-
17. Data: 2010-03-12 12:06:04
Temat: Re: "Dzielni" Strażnicy Miejscy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Zbynek Ltd. pisze:
> No nie do końca. Zapytaj się ludzi co sądzą o piekarzach, fakt -
> jeden zapiekał gwoździe w kajzerkach, ale to było 30 lat temu :-D
> Nie da się ukryć, że pewne przedstawiciele pewnych profesji zbyt
> mocno nadużywają swoich uprawnień, często przejawia się u nich
> kompleks Boga.
To czasem też, ale głównym "problemem" jest to, że piekarz nie ukarze
nikogo za złe traktowanie chleba ;)
Innymi słowy - do piekarza pretensje ludzie mają tylko wtedy, jak źle
wykonuje swoją pracę.
W przypadku policjanta czy strażnika gminnego - mają pretensje i
doszukują się złych intencji (tutaj z kolei ja uogólniam - nie wszyscy
to robią) wtedy, kiedy w ogóle wykonuje swoją pracę.
Przepis jest przepis - i co z tego, że paniusia twierdzi, że to grzeczny
piesek i nigdy nikogo nie ugryzł, jak wielu było pogryzionych właśnie
przez takie "grzeczne pieski".
-
18. Data: 2010-03-12 12:20:32
Temat: Re: "Dzielni" Strażnicy Miejscy
Od: "Nostradamus" <l...@o...pl>
Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:hnd9ji$am9$1@news.onet.pl...
>
> Jak cię widzą, tak cię piszą. Jakoś nie słychać za dużo o dobrych
> stronach SM.
O dobrych stronach prokuratorów, sędziów, nauczycieli, posłów i wielu innych
zawodach i instytucjach też za wiele nie piszą. Ludzie chcą czytać o złych
stronach a nie o szarej, nieciekawej pracy w/w.
> Zawiniłeś - płać. Niemniej nie chodziło tylko o sam fakt biegania,
> tylko o ten rechot w szczególności.
Ten rechot słyszałeś nagrany czy to tylko pisanina dziennikarzyny czy też "
zgnębionej biegaczki " ;)
Mogła nie biegać tylko grzecznie zapłacić mandat. Jej wybór.
-
19. Data: 2010-03-12 12:57:44
Temat: Re: "Dzielni" Strażnicy Miejscy
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4b9a2bc5@news.home.net.pl...
> Twierdzisz, że na pewno nie popełniła.
a gdzies to wyczytal?
poddaje jedynie w watpliwosc fakt popelnienia czynu zabronionego :)
-
20. Data: 2010-03-12 13:33:40
Temat: Re: "Dzielni" Strażnicy Miejscy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:4b9a2bc5@news.home.net.pl...
>
>> Twierdzisz, że na pewno nie popełniła.
>
> a gdzies to wyczytal?
Tam, gdzie ty wyczytałeś, że ja twierdziłem, że na pewno popełniła.
> poddaje jedynie w watpliwosc fakt popelnienia czynu zabronionego :)
...odnosząc się do wypowiedzi, w której kwestii popełnienia lub nie
czynu zabronionego w tym konkretnym przypadku w ogóle nie poruszałem.