Witam,
planuję zakup działki z Urzędu Miasta, jednakże w informacji przetargowej
zawarta jest informacja, iż działka nie posiada pokrycia w miejscowym planie
zagospodarowania przestrzennego miasta (przystąpiono do jego sporządzenia).

Co to oznacza i jakie przez to mogą być problemy (rzeczy, które trzeba
będzie ewentualnie załatwić, aby móc zacząć budowę)?

z gory dziekuje

do góry

Użytkownik "after" <a...@...pl> napisał w wiadomości
news:gp3q0g$p35$1@node1.news.atman.pl...

> Co to oznacza i jakie przez to mogą być problemy (rzeczy, które trzeba
> będzie ewentualnie załatwić, aby móc zacząć budowę)?

Mogą Ci odmówić wydania decyzji o warunkach zabudowy.. Bądź ostrożny u nas
kantują na każdym kroku. Sami nie wiedzą co mają w papierach.

Ja mam dopiero horror. Jest plan zagospodarowania przestrzennego, Gmina w
drodze przetargu sprzedała działki przeznaczone na budowę. A w miejscowym
planie zagospodarowania przestrzennego jest napisane, że możliwe jest tylko
podłączenie się do zaprojektowanej kanalizacji..
Nie ma kanalizacji i nie mogę wybudować szamba, bo nie dostanę warunków
podłączenia do zbiornika bezodpływowego :)

Pozdrawiam

Piotr Kondeusz

do góry

A nie możesz przypadkiem zrobić rozsączania biologicznego?
JaC


-----

> Nie ma kanalizacji i nie mogę wybudować szamba, bo nie dostanę warunków
podłączenia do zbiornika bezodpływowego :)

do góry

Użytkownik "after" <a...@...pl> napisał w wiadomości
news:gp3q0g$p35$1@node1.news.atman.pl...
> Witam,
> planuję zakup działki z Urzędu Miasta, jednakże w informacji przetargowej
> zawarta jest informacja, iż działka nie posiada pokrycia w miejscowym
> planie zagospodarowania przestrzennego miasta (przystąpiono do jego
> sporządzenia).
>
> Co to oznacza i jakie przez to mogą być problemy (rzeczy, które trzeba
> będzie ewentualnie załatwić, aby móc zacząć budowę)?

Czasem problemy, a czasem może być i zysk (np. budynki w sąsiedztwie są
podobne do tego, jaki masz w planach, ale w planie już na niego zgody by nie
było).
Sąsiad tak garaż w granicy wybudował, mimo że ten z którym graniczył nie
chciał się zgodzić.

do góry

Piotr Kondeusz pisze:

> Ja mam dopiero horror. Jest plan zagospodarowania przestrzennego, Gmina
> w drodze przetargu sprzedała działki przeznaczone na budowę. A w
> miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest napisane, że
> możliwe jest tylko podłączenie się do zaprojektowanej kanalizacji..
> Nie ma kanalizacji i nie mogę wybudować szamba, bo nie dostanę warunków
> podłączenia do zbiornika bezodpływowego :)

Zostaje tylko biologiczna oczyszczalnia dająca na wyjściu (przynajmniej
formalnie) wodę np. drugiej klasy czystości, która będzie się nadawać do
podlewania ogródka.

Bo z normalnym rozsączaniem też możesz mieć problem.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:

>> Ja mam dopiero horror. Jest plan zagospodarowania przestrzennego, Gmina
>> w drodze przetargu sprzedała działki przeznaczone na budowę. A w
>> miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest napisane, że
>> możliwe jest tylko podłączenie się do zaprojektowanej kanalizacji..
>> Nie ma kanalizacji i nie mogę wybudować szamba, bo nie dostanę warunków
>> podłączenia do zbiornika bezodpływowego :)
>
> Zostaje tylko biologiczna oczyszczalnia dająca na wyjściu (przynajmniej
> formalnie) wodę np. drugiej klasy czystości, która będzie się nadawać do
> podlewania ogródka.

Na szambo się nie zgodzą, a na oczyszczalnię tak?
Marzenie ściętej głowy.

Mnie się udało fuksem, pewnie dlatego że zgłaszałem miesiąc po wycofaniu
obiektów tego typu z obowiązku otrzymania pozwoleń, rok po jej wykonaniu już
pozwoleń na oczyszczalnie sąsiadom dawać nie chcieli.

do góry

Cavallino pisze:

>> Zostaje tylko biologiczna oczyszczalnia dająca na wyjściu (przynajmniej
>> formalnie) wodę np. drugiej klasy czystości, która będzie się nadawać do
>> podlewania ogródka.
>
> Na szambo się nie zgodzą, a na oczyszczalnię tak?
> Marzenie ściętej głowy.

Przeczytaj warunki.

> Mnie się udało fuksem, pewnie dlatego że zgłaszałem miesiąc po wycofaniu
> obiektów tego typu z obowiązku otrzymania pozwoleń, rok po jej wykonaniu
> już pozwoleń na oczyszczalnie sąsiadom dawać nie chcieli.

Może nie mieli oczyszczalni tylko "oczyszczalnię" - czyli zbiornik
gnilny i rozsączanie tych nieco przetworzonych ścieków po terenie.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:

>> Mnie się udało fuksem, pewnie dlatego że zgłaszałem miesiąc po wycofaniu
>> obiektów tego typu z obowiązku otrzymania pozwoleń, rok po jej wykonaniu
>> już pozwoleń na oczyszczalnie sąsiadom dawać nie chcieli.
>
> Może nie mieli oczyszczalni tylko "oczyszczalnię" - czyli zbiornik
> gnilny i rozsączanie tych nieco przetworzonych ścieków po terenie.

A ten cudzysłów to z jakiego powodu?
Ty mówisz o jakiejś innej?
W sensie skuteczniejszej czy jak?

do góry

zanim przystąpisz do przetargu sprawdz studium ( jeżeli jest) a jeżeli
go nie ma to możesz wystąpić o decyzję o warunkach zabudowy. Musisz
określić co byś chciał budować na tej działce i załączyć trochę
dokumentacji geodezyjno-kartograficznej. Koszt wydania takiej decyzjo
to ok 150zł.

do góry

Cavallino pisze:

>> Może nie mieli oczyszczalni tylko "oczyszczalnię" - czyli zbiornik
>> gnilny i rozsączanie tych nieco przetworzonych ścieków po terenie.
>
> A ten cudzysłów to z jakiego powodu?
> Ty mówisz o jakiejś innej?

Ano. Zamiast samego zbiornika gnilnego - jeszcze drugi z natlenianiem i
jeszcze z reguły osobny osadnik.

Są też oczyszczalnie trzcinowe (tylko sporo zajmują).

> W sensie skuteczniejszej czy jak?

Dającej na wyjściu przy w pełni poprawnym działaniu wodę 2. klasy czystości.

do góry