-
41. Data: 2005-03-30 18:08:55
Temat: Re: Brak planów domu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Gibas" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:yam9950.290.34159488@smtp.wp.pl...
> Witam
> Dom został wybudowany w okresie powojennym i nie posiada żadnych
planów. Co
> należy zrobić aby dobudować cokolwiek do niego?
Sporządzić plan z natury.
-
42. Data: 2005-03-30 18:16:02
Temat: Re: Brak planów domu
Od: d...@w...pl (Marcin Gibas)
Witaj Robert
Dnia 30.03.05, napisałeś:
> Sporządzić plan z natury.
Czyli co , najpierw dobudować a potem dopiero wykonać plany? Nikt się nie
przyczepi?
Pozdrawiam,
Marcin Gibas
--
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
43. Data: 2005-03-30 18:17:00
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Wed, 30 Mar 2005 13:36:49 +0000 (UTC), Adam Wysocki naskrobał(a):
> Hej.
>
> Sytuacja wygląda tak:
>
> - szkoła ma w statucie zapis informujący o tym, że nie wolno korzystać
> z telefonów komórkowych na lekcji (taki zapis jest zgodny z prawem?
> Jeśli nie, z którym konkretnie artykułem?).
>
> - uczeń 3 klasy gimnazjum, przebywając podczas przerwy na terenie
> podstawówki (to zespół szkół) wyciągnął telefon żeby przeczytać
> SMSa.
>
> - dyrektor wyciągnął mu telefon z ręki, mówiąc "dawaj to" i odszedł.
> Chłopak potem poszedł do gabinetu spytać o swoją własność, a dyrektor
> (strasznie krzycząc) kazał przyjść w czerwcu z rodzicami.
>
> - w momencie kradzieży (bo inaczej tego nazwać nie można) na wyświetlaczu
> telefonu był SMS. Czy jeśli dyrektor wbrew woli nadawcy (mojej) i odbiorcy
> (tego chłopaka) go przeczytał, można go oskarżyć o naruszenie prywatności
> korespondencji?
>
> - chłopak dorabia sobie do kieszonkowego pracując na umowę-zlecenie
> i sytuacja, w której pracodawca traci z nim jedyny kontakt (także po
> szkole, bo chłopak nie dostał telefonu z powrotem) może narazić go na
> straty.
>
> Generalnie - co, oprócz przyjścia z rodzicami, można w takiej sytuacji
> zrobić? Przyjście z rodzicami raczej odpada ze względu na to, że chłopak
> ma strasznie despotyczną matkę, która na pewno ukarze go za to, że musi
> przez niego zwalniać się z pracy itp. To co zrobił ten dyrektor jest
> oczywiste naruszeniem prawa, ale mógłby ktoś podać dokładną podstawę
> prawną, tzn. które artykuły zostały naruszone? Znalazłem w sieci stronę
> http://www.brpd.gov.pl/kontakt.html, na której można skontaktować się
> z rzecznikiem praw dziecka. Myślicie że warto? Co on w takiej sytuacji
> zrobi - jego biuro wyśle pismo do szkoły?
Śmiać mi się chce jak czytam powyższe wypowiedzi o 'uprawnieniach'
dyrektora :) Warto by było może odświeżyć conieco w zakresie prawa
własności - począwszy od konstytucji na KC i KK skończywszy. Żaden dyrektor
nie może zabrać telefonu - może ukrać ucznia za nieprzestrzeganie
regulaminu może mu obniżyć sprawowanie czy wywalić ze szkoły ale nie ma
prawa tknąć bez jego zgody jego własności. Jedynie gdby przedmiot był
niebezpieczny dla zdrowia i życia może go odebrać i przechować.
Nie rozumiem skąd te socjalistyczne przesłanie sugerujące że uczniowie to
podludzie bez praw na łasce nauczycieli?
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
44. Data: 2005-03-30 18:27:54
Temat: Re: Brak planów domu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Gibas" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:yam9950.1546.34159488@smtp.wp.pl...
> Czyli co , najpierw dobudować a potem dopiero wykonać plany? Nikt się
nie
> przyczepi?
Nie, w celu wykonania projektu domu wykonać dokumentację już istniejącej
części na podstawie niejako "spisu z natury".
-
45. Data: 2005-03-30 18:30:53
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Wed, 30 Mar 2005 20:06:36 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Myślę, że prędzej zgodne z parwem było by relegowanie ucznia za
> użycie tej komórki, niż jej zatrzymanie
Jednym ze źródeł prawa oświatowego jest pedagogika i do niej tu trzeba by
się odnieść. Relegowanie ucznia za użycie komórki wbrew zapisom w statucie
szkoły nie miałoby nic wspólnego z wychowaniem, kara niewspółmierna do wagi
czynu. A zatrzymanie owszem, bo dziecko musi odczuć konsekwencje _samo_ i
najlepiej jeśli są to tzw. "naturalne konsekwencje" (a tu z taką sytuacją
mamy do czynienia, jest związek przyczynowy: źle korzystasz z komórki, masz
czasowe ograniczenia w jej używaniu).
RG
-
46. Data: 2005-03-30 18:36:17
Temat: Re: Brak planów domu
Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>
Marcin Gibas napisał(a):
> Witam
> Dom został wybudowany w okresie powojennym i nie posiada żadnych planów. Co
> należy zrobić aby dobudować cokolwiek do niego?
Inwentaryzację budynku.
Widziałem coś takiego przy sprawach o podział kamienicy, gdy chodziło o
dokonanie jakichś adaptacji. Dla sądu robił to biegły z dziedziny
budownictwa.
--
Falkenstein
Ordo Luminis
"Najgłupsze co może uczynić człowiek, to umrzeć za wiarę"
-
47. Data: 2005-03-30 18:50:16
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórk
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> Prawo oświatowe nakłada na szkołę obowiązek nauczania, wychowania i
> opieki,
> daje też odpowiednim władzom szkoły delegacje do uchwalania statutu, w
> części precyzując, co ma się w nim znaleźć (na przykład prawa i obowiązki
> ucznia). Jakie to będą prawa i jakie obowiązki, ustalają odpowiednie
> organa
> szkoły, dokonując uznania administracyjnego, tak aby słuzyło to w ich
> pojęciu możliwie najlepszemu wykonywaniu opieki nad uczniami, najlepiej
> pojętej trosce o nich, w tym o ich bezpieczeństwo.
> Ten sposób opiekowania się grupą dzieci nie jest, o ile mi wiadomo,
> zabroniony przez żaden przepis prawa, nie jest to więc agere contra legem.
> Jeśli szkoła uznała, że czemuś to służy, że są przesłanki do wydania
> takiego zakazu, to ten zapis uczniów obowiązuje.
a co Ty zlego widzisz w uzywaniu komorki na przerwie? Czy pozbawienie
ucznia komorki na X dni./tygodni, w skutek czego odbiera mi sie zlecenia
jest Twoim zdaniem jest najlepsze wykonywanie opieki nad uczniem, troska i
bezpieczenstwo?
P.
-
48. Data: 2005-03-30 18:50:25
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Wed, 30 Mar 2005 20:17:00 +0200, Sebol napisał(a):
> Warto by było może odświeżyć co nieco w zakresie prawa własności
> - począwszy od konstytucji, na KC i KK skończywszy.
Które konkretnie masz na myśli?
> Żaden dyrektor nie może zabrać telefonu
Gdzie jest zabroniony taki właśnie sposób sprawowania opieki nad dziećmi?
> nie ma prawa tknąć bez jego zgody jego własności.
A o regułach kolizyjnych słyszałeś?
> Nie rozumiem skąd te socjalistyczne przesłanie sugerujące że uczniowie to
> podludzie bez praw na łasce nauczycieli?
Wyluzuj! Mamy do czynienia z nadużyciem prawa własności przez ucznia, z
korzystaniem sprzecznym z prawem.
RG
-
49. Data: 2005-03-30 18:51:30
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:gophi.psp.1112189810@news.apcoh.org Adam Wysocki
<g...@w...studio.tpi.pl> pisze:
Przede wszystkim chciałbym zauważyć, że IMO sytuację inaczej powinno się
interpretować w zależności od wieku ucznia (pełnoletni/niepełnoletni).
Pewien wpływ może mieć też typ placówki, ale to jak zrozumiałem nie
zachodzi.
W szkole może istnieć nawet statutowy czy regulaminowy całkowity zakaz
używania komórek oraz wiele innych, równie nonsensownych. Pozostaje kwestią
sporną, czy ma on moc prawną (jakie uzasadnienie?). Zakazu samego posiadania
raczej nie da się obronić. Co innego używanie _podczas_lekcji_. Niezależnie
od przepisów prawnych jest to po prostu kwestia kultury.
Natomiast opisany czyn miał miejsce podczas przerwy, a poza tym przyjął
formę, która np. na ulicy określana była by mianem kradzieży szczególnie
zuchwałej. Kiedyś na tej grupie były już wątki o podobnej tematyce i zdania
były bardzo podzielone: od maniakalnie skrajnych, usiłujących dowodzić, że
nauczyciel to może prawie wszystko, bo ma ustawowe delegacje, itp. itd, jak
i optujące niemal za linczem ;)).
Myślę, że oprócz suchych faktów (dyrektor wyrwał przez zaskoczenie, nie
oddał, byc może uszkodził, naruszył prywatność korespondencji, obraził
słownie), które bezsprzecznie miały miejsce (zakładając prawdziwość relacji)
oraz tego, o czym wspomniałem na wstępie, istotne są zapewne intencje
sprawcy.
W celu rozwiązania sprawy można podjąć następujące kroki:
- pismo do dyrektora z żądaniem natychmiastowego zwrotu zabranej własności
oraz wyjaśnienia wszelkich opkoliczności zajścia
- pisemna skarga na dyrektora do organu prowadzącego z dokładnym opisem
zajścia
- podobna skarga do organu nadzoru pedagogicznego (kuratorium)
- zawiadomienie na policji o możliwości popełnienia przestępstwa (niech oni
badają czy zaszło przestępstwo, wykroczenie czy też brak znamion czynu
zabronionego).
W każdym razie na pewno nie odpuszczać, a wszystkie wymienione czynności
stanowią niezbywalne prawa obywatela jakim jest również uczeń małoletni
(jeśli uczeń jest niepełnoletni w sprawę powinni zostać zaangażowani
rodzice, choć nie jest to konieczne).
--
Pozdrawiam
Jotte
-
50. Data: 2005-03-30 18:52:53
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórk
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d2ekmn$kba$1@opal.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "Pawcio" <1...@w...spamowcow> napisał w
> wiadomości news:d2ejp5$baa$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Szanowny Przemku czy masz coś zawodowo lub wykształceniowo chociaz
> wspólnego z prawem?Bo przeczytać artykuł to może każdy, trzeba jeszcze
> rozumieć
> jego znaczenie,
>
> Od jak dawna na grupie?? ;)))
>
trafil swoj na swego.
P.