-
1. Data: 2010-10-19 08:33:23
Temat: Dwa razy po pół etatu.
Od: wodnik <w...@t...pl>
Dzień dobry.
Moja żona zatrudniona jest w dwóch różnych firmach, po pół etatu w
każdej. Godziny pracy w obu firmach nie kolidują ze sobą, i są ściśle
określone, w jednej firmie od 7:00 do 11:00, a w drugiej od 12:00 do
16:00. Właściciele obu firm wiedzą, że żona pracuje dla nich obu.
Pojawił się jednak problem, bo szefostwo pierwszej firmy zamierza wysłać
żonę w delegacje na kilka dni, w tym czasie będzie nieobecna w drugiej.
O ile w tej drugiej firmie nie robią większych problemów i może wziąć
urlop lub odpracować godziny w późniejszym terminie, to szefostwo firmy,
która wysyła ją w delegację oczekuje dosyć szybkiego załatwienia sprawy
podczas delegacji i chcą żeby pracowała tam po 8 godzin bez dodatkowego
wynagrodzenia, bo podobno w wysyłając kogoś w delegacje można tak zrobić.
Czy faktycznie tak jest, że będąc w delegacji można pracować więcej niż
jest zapisane w umowie o pracę, w dodatku bez wynagrodzenia za ten czas?
Drugie pytanie niejako przy okazji, to jak jest ze zwolnieniem lekarskim
w przypadku choroby lub opieką na dziecko?
Jak ja dostaję zwolnienie, to lekarz wpisuje do formularzu ZUS ZLA NIP
pracodawcy.
Jak to jest w przypadku pracy 2x po pół etatu? Żona powinna dostać dwa
formularze, po jednym dla każdego pracodawcy i uprzedzać o takiej
sytuacji lekarza?
Czy wystarczy formularz z NIPEM jednego pracodawcy, żeby drugi też go
honorował?
Dziękuję za wszelkie sugestie i podpowiedzi.
-
2. Data: 2010-10-19 08:47:29
Temat: Re: Dwa razy po pół etatu.
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
W dniu 2010-10-19 10:33, wodnik pisze:
> Dzień dobry.
>
> Moja żona zatrudniona jest w dwóch różnych firmach, po pół etatu w
> każdej. Godziny pracy w obu firmach nie kolidują ze sobą, i są ściśle
> określone, w jednej firmie od 7:00 do 11:00, a w drugiej od 12:00 do
> 16:00. Właściciele obu firm wiedzą, że żona pracuje dla nich obu.
> Pojawił się jednak problem, bo szefostwo pierwszej firmy zamierza wysłać
> żonę w delegacje na kilka dni, w tym czasie będzie nieobecna w drugiej.
> O ile w tej drugiej firmie nie robią większych problemów i może wziąć
> urlop lub odpracować godziny w późniejszym terminie, to szefostwo firmy,
> która wysyła ją w delegację oczekuje dosyć szybkiego załatwienia sprawy
> podczas delegacji i chcą żeby pracowała tam po 8 godzin bez dodatkowego
> wynagrodzenia, bo podobno w wysyłając kogoś w delegacje można tak zrobić.
Za nadgodziny pracodawca może zapłacić, lub przyznać wolne. Zgodnie z
kodeksem pracy.
-
3. Data: 2010-10-19 09:03:39
Temat: Re: Dwa razy po pół etatu.
Od: wodnik <w...@t...pl>
> Za nadgodziny pracodawca może zapłacić, lub przyznać wolne. Zgodnie z
> kodeksem pracy.
Zapłacić nie zamierza, proponuje wolne, ale wolne żonie nie jest
potrzebne. Dodatkowo powstałby zaległości w dotychczasowych obowiązkach,
co wiąże się z kolejnymi nadgodzinami, i tak w koło.
-
4. Data: 2010-10-19 09:06:20
Temat: Re: Dwa razy po pół etatu.
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
W dniu 2010-10-19 11:03, wodnik pisze:
> Zapłacić nie zamierza, proponuje wolne, ale wolne żonie nie jest
> potrzebne. Dodatkowo powstałby zaległości w dotychczasowych obowiązkach,
> co wiąże się z kolejnymi nadgodzinami, i tak w koło.
Ale pracodawca ma prawo działać w ten sposób. Pozostaje tylko dogadanie
się, ale decyzja należy ostatecznie do pracodawcy.
-
5. Data: 2010-10-19 10:18:51
Temat: Odp: Dwa razy po pół etatu.
Od: "m4rkiz" <a...@b...cpl>
?Użytkownik "wodnik" <w...@t...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i9jmtd$br3$...@n...vectranet.pl...
> Zapłacić nie zamierza, proponuje wolne, ale wolne żonie nie jest potrzebne.
decyzja nalezy do pracodawcy
> Dodatkowo powstałby zaległości w dotychczasowych obowiązkach, co wiąże się z
> kolejnymi nadgodzinami, i tak w koło.
problem zlej organizacji to juz problem pracodawcy, w koncu wysylajac
kogos na delegacje i dajac potem pare dni wolnego nie moze sie
spodziewac ze pracownik bedzie ze wszystkim na biezaco
(zakladajac ze na codzien do podstawowych obowiazkow pracownika nie
nalezy picie kawy i podpisywanie sie na liscie tylko ma te pol
etatu normalnie wypelnione od a do z)
-
6. Data: 2010-10-19 11:26:41
Temat: Re: Dwa razy po pół etatu.
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 19-10-2010 11:03, wodnik pisze:
>> Za nadgodziny pracodawca może zapłacić, lub przyznać wolne. Zgodnie z
>> kodeksem pracy.
>
> Zapłacić nie zamierza, proponuje wolne, ale wolne żonie nie jest
> potrzebne.
A po to, żeby sobie odpracować w drugiej firmie? Jak znalazł.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
7. Data: 2010-10-19 11:53:52
Temat: Re: Dwa razy po pół etatu.
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "PesTYcyD" <p...@w...pl>
>> Zapłacić nie zamierza, proponuje wolne, ale wolne żonie nie jest
>> potrzebne. Dodatkowo powstałby zaległości w dotychczasowych obowiązkach,
>> co wiąże się z kolejnymi nadgodzinami, i tak w koło.
>
> Ale pracodawca ma prawo działać w ten sposób. Pozostaje tylko dogadanie
> się, ale decyzja należy ostatecznie do pracodawcy.
Tak to raczej nie ma prawa działać. Nadgodziny są jednak jakąś tymczasową
potrzebą pracodawcy. Jak ma większe potrzeby to zatrudnia na cały etat i
kolejne osoby.
-
8. Data: 2010-10-19 11:55:28
Temat: Re: Dwa razy po pół etatu.
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl>
>>> Za nadgodziny pracodawca może zapłacić, lub przyznać wolne. Zgodnie z
>>> kodeksem pracy.
>>
>> Zapłacić nie zamierza, proponuje wolne, ale wolne żonie nie jest
>> potrzebne.
>
> A po to, żeby sobie odpracować w drugiej firmie? Jak znalazł.
No i wyspać się może. Jak znalazł :-)
-
9. Data: 2010-10-19 12:22:29
Temat: Re: Dwa razy po pół etatu.
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
W dniu 19-10-2010 13:55, niusy.pl pisze:
>
> Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl>
>
>>>> Za nadgodziny pracodawca może zapłacić, lub przyznać wolne. Zgodnie z
>>>> kodeksem pracy.
>>>
>>> Zapłacić nie zamierza, proponuje wolne, ale wolne żonie nie jest
>>> potrzebne.
>>
>> A po to, żeby sobie odpracować w drugiej firmie? Jak znalazł.
>
> No i wyspać się może. Jak znalazł :-)
Ani śmieszna ani celne.
Kolega nie pisał, że zona za mało śpi, za to pisał, że w drugiej firmie
ma wziąć urlop albo odpracować czas tej delegacji.
Logicznym wydaje się brać co dają, skoro nie od niej zależy co odstanie,
i mądrze to wykorzystać zamiast się dąsać.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
10. Data: 2010-10-19 12:51:29
Temat: Re: Dwa razy po pół etatu.
Od: wodnik <w...@t...pl>
> Kolega nie pisał, że zona za mało śpi, za to pisał, że w drugiej firmie
> ma wziąć urlop albo odpracować czas tej delegacji.
> Logicznym wydaje się brać co dają, skoro nie od niej zależy co odstanie,
> i mądrze to wykorzystać zamiast się dąsać.
Odpracowanie w drugiej firmie to oddzielna sprawa i odbywać się będzie
tylko w soboty, z mojego i żony punktu widzenia, to żadna logika i żadne
dąsanie.
Chodzi właśnie o organizację pracy, obaj pracodawcy twierdzą, że nie ma
potrzeby zwiększać etatu, jednak często i gęsto żądają pracy w
nadgodzinach za które oczywiście nie chcą płacić.
Zapewniam Cię, że praca w dwóch firmach po pół etatu to nie widzimisię
mojej żony.