Witam. Sprawa wyglada nastepujaco. Zostalo zabrane mi prawo jazdy (wiadomo za
co 1,4 promila). W prokuraturze powiedzialem ze chce sie poddac dobrowolnie
karze i podpisalem wyrok 2 lata zakazu prowadzenia pojazdow, 6 miesiecy na 2
lata w zawieszeniu jakas grzywne. Po jakims czasie przyszlo do mnie pismo z
prokuratury
ze w zeznaniu podalem ze leczylem sie psychiatrycznie i neurologicznie i
zostaje mi wyznaczony adwokat i powoluja bieglych. Nigdy nie bylem leczony i
napewno tak nie powiedzialem dlatego napisalem oswiadczenie z prosba o ponowne
przesluchanie w celu wyjasnienia. Po kilku dniach przyszlo pismo pierwsze to
postanowienie o sprostowaniu oczywistej pomylki pisarskiej (mialo byc nie
leczony......). A drugie to uchylenie postanowienia o powolaniu bieglego. Mam
czas 7 dni zeby sie odwolac. Ale zostal mi przydzielony pomimo wszystko
adwokat. I rozprawa pewnie za niedlugo. I teraz mam pytanie, Czy jest
jakakolwiek szansa na zmniejszenie wyroku chodzi glownie o zakaz prowadzenia
pojazdow ?? . Po tych kilku miesiacach od kiedy zgodzilem poddac sie
dobrowolnie karze jest mi naprawde ciezko bez prawa jazdy i 2 lata to
zdecydowanie za duzo. Prowadze wlasna dzialalnosc gospodarcza, musze jezdzic
po towar a rodzice nie moga mi pomoc, jestem jeszcze studentem. Chcialbym
adwokatowi zaproponowac jakas kwote jezeli wywalczy nizszy wyrok . Czy warto
to robic ??
Dziekuje z gory za odpowiedzi. Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/