-
1. Data: 2004-04-15 01:38:55
Temat: Dlaczego polskie przepisy są takie idiotyczne?
Od: "Aleister" <a...@o...pl>
Wyburzanie budynków za pomocą materiałów wybuchowych to bardzo ciekawy
problem. Pare lat temu przeszedł z pod prawa górniczego (górnicy mieli
dostęp do cywilnych materiałów wybuchowych) pod prawo budowlane. Efekty
poniżej.
Żródło: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 6 lutego 2003 r. w
sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas wykonywania robót budowlanych
(Dz. U. z dnia 19 marca 2003 r.).
Rozdział 19.
par. 255 punkt 2.
Tymczasowy skład środków strzałowych lokalizuje się w osobnym budynku o
specjalnej konstrukcji przeciwwybuchowej
mój komentarz: nikt nie wie co to jest konstrukcja przeciwwybuchowa. Co
gorsza, może się
okazać, że zanim podłoże ładunki będę musiał sobie taki obiekt wybudować.
par. 257 punkty 2 i 3.
2. Zabrania się przenoszenia przez jedną osobę skrzynek z materiałem
wybuchowym o masie powyżej 25 kg.
3. Przy jednoczesnym przenoszeniu większej ilości skrzynek ze środkami
strzałowymi należy zachować odległość co najmniej 5 m między przenoszonymi
opakowaniami.
mój komentarz: jak 25 kilo dynamitu zdetonuje mi w pudełku to szanse na
przeżycie będzie miał ten co idzie 50 m odemnie a nie 5.
par. 262 p.2 2. Inicjowanie sieci ogniowej należy realizować za pomocą
zapalaczy chloranowych lub zapłonników tarciowych.
mój komentaż: Tutaj niestety musze pokrótce wyjaśnić. Kiedyś stosowało się
lonty prochowe (coś podobnego do tych z westernów) i faktycznie odpalało się
je od odpowiedniej draski. Tyle, że w górnictwie przestano je stosować w
latach 50 a w wyburzeniach nigdy się ich nie stosowało. Za po stosuje się
inne lonty (tak zwane "lonty detonujące") których odpalenie od "zapłonnika
tarciowego" skończyłoby się dla mnie co najmniej utratą ręki.
Pytanie brzmi: Czy ja, jako obywatel mam prawo zaskarżyć takie
rozporządzenie wykazując jego idiotyzmy, czy też mam co głuprze rzeczy po
prostu ignorować i łamać prawo, którego się przestrzegać nie da?
Pozdr
Aleister
-
2. Data: 2004-04-15 03:40:36
Temat: Re: Dlaczego polskie przepisy są takie idiotyczne?
Od: "poilkj" <u...@d...invalid>
"Aleister" <a...@o...pl> wrote in message
news:c5kou6$1ce$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Tymczasowy skład środków strzałowych lokalizuje się w osobnym budynku o
> specjalnej konstrukcji przeciwwybuchowej
> mój komentarz: nikt nie wie co to jest konstrukcja przeciwwybuchowa. Co
> gorsza, może się
> okazać, że zanim podłoże ładunki będę musiał sobie taki obiekt wybudować.
Poszukaj czegoś w przepisach dotyczących przechowywania butli np.
spawalniczych.
>
> par. 257 punkty 2 i 3.
> 2. Zabrania się przenoszenia przez jedną osobę skrzynek z materiałem
> wybuchowym o masie powyżej 25 kg.
> 3. Przy jednoczesnym przenoszeniu większej ilości skrzynek ze środkami
> strzałowymi należy zachować odległość co najmniej 5 m między przenoszonymi
> opakowaniami.
> mój komentarz: jak 25 kilo dynamitu zdetonuje mi w pudełku to szanse na
> przeżycie będzie miał ten co idzie 50 m odemnie a nie 5.
to nie chodzi o przeżycie delikwenta, pal go licho, tylko o możliwość
wybuchu kolejnych skrzynek jedna od drugiej.
Skąd się wzięło 5 metrów nie mam pojęcia.
>
> par. 262 p.2 2. Inicjowanie sieci ogniowej należy realizować za pomocą
> zapalaczy chloranowych lub zapłonników tarciowych.
> mój komentaż: Tutaj niestety musze pokrótce wyjaśnić. Kiedyś stosowało się
> lonty prochowe (coś podobnego do tych z westernów) i faktycznie odpalało
się
> je od odpowiedniej draski. Tyle, że w górnictwie przestano je stosować w
> latach 50 a w wyburzeniach nigdy się ich nie stosowało. Za po stosuje się
> inne lonty (tak zwane "lonty detonujące") których odpalenie od
"zapłonnika
> tarciowego" skończyłoby się dla mnie co najmniej utratą ręki.
no to zostały ci jeszcze zapalacze chloranowe :-)
-
3. Data: 2004-04-15 04:51:01
Temat: Re: Dlaczego polskie przepisy są takie idiotyczne?
Od: "Aleister" <a...@o...pl>
> Poszukaj czegoś w przepisach dotyczących przechowywania butli np.
> spawalniczych.
Chyba zaczne zbierać gdzieś na dysku te idiotyzmy a potem zaskarze kraj
przed trybunałem praw człowieka, o wielokrotne próby wpędzenia w paranoje
Jakby sie panu chciało to prosze o co ciekawsze punkty z komentarzem kogoś,
kto się zna na tym.
> to nie chodzi o przeżycie delikwenta, pal go licho, tylko o możliwość
> wybuchu kolejnych skrzynek jedna od drugiej.
> Skąd się wzięło 5 metrów nie mam pojęcia.
Obawiam się że i tu 5 m to za mało.
Na szczęście obecnie produkowane dynamity nie detonują od byle czego. Nawet
jakby je podpalić wypalą się spokojnie nie detonując.
> no to zostały ci jeszcze zapalacze chloranowe :-)
Tu też jest problem.
Po pierwsze nie wiem czy ktoś je jeszcze produkuje ;>
Po drugie: zapalacz chloranowy to takie badziewie które odpala się od
zapalniczki i po około 60 sekundach ogień dochodzi do lontu. Oznacza to, że
po upewnieniu się, że się pali mam jakieś 50 sekund na opuszczenie strefy
zagrożenia ;-)
Pozdrawiam
Aleister
-
4. Data: 2004-04-15 06:05:35
Temat: Re: Dlaczego polskie przepisy są takie idiotyczne?
Od: KrzysiekPP <k...@o...pl>
> Po drugie: zapalacz chloranowy to takie badziewie które odpala się od
> zapalniczki i po około 60 sekundach ogień dochodzi do lontu. Oznacza to, że
> po upewnieniu się, że się pali mam jakie? 50 sekund na opuszczenie strefy
> zagrożenia ;-)
Nooo, 500 metrow nie wystarczy ? WTC chyba nie wyburzasz ;))
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
5. Data: 2004-04-15 09:27:21
Temat: Re: Dlaczego polskie przepisy są takie idiotyczne?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Aleister" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c5kou6$1ce$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Tymczasowy skład środków strzałowych lokalizuje się w osobnym budynku o
> specjalnej konstrukcji przeciwwybuchowej
> mój komentarz: nikt nie wie co to jest konstrukcja przeciwwybuchowa. Co
> gorsza, może się
> okazać, że zanim podłoże ładunki będę musiał sobie taki obiekt
wybudować.
Konstrukcja przeciwwybuchowa, to taka konstrukcja, która ma ciężkie ściany
i lekki dach. Jest to zdefiniowane gdzieś w prawie budowlanym
(niekoniecznie ustawie), ale teraz mi się nei chce szukać. Jeśli nawet coś
wybuchnie wewnątrz, to większość siły pójdzie w górę i potencjalne
zagrożenie jest mniejsze.
Tymczasowy skład materiałow wybuchowych wcale nie musi się znajdować na
budowie. Jak otwierasz taką firmę, to taki skład budujesz w swojej
siedzibie. Nikt rozsądny nie będzie tych materuiałów wybuchowych trzymał
na budowie, bo pomijając właśnie brak odpowiedniego miejsca, to jeszcze
trzeba to pilnować. Ładunki przywozi się ze sobą, zakłada i odpala. W tym
czasie teren musi być dozorowany. Po to, by ktoś nie ukradł jakiegoś
ładunku, albo by jakiś imbecyl nie ukrył się gdzieś w budynku lub jego
sąsiedztwie.
>
> par. 257 punkty 2 i 3.
> 2. Zabrania się przenoszenia przez jedną osobę skrzynek z materiałem
> wybuchowym o masie powyżej 25 kg.
> 3. Przy jednoczesnym przenoszeniu większej ilości skrzynek ze środkami
> strzałowymi należy zachować odległość co najmniej 5 m między
przenoszonymi
> opakowaniami.
> mój komentarz: jak 25 kilo dynamitu zdetonuje mi w pudełku to szanse na
> przeżycie będzie miał ten co idzie 50 m odemnie a nie 5.
Ale w odległości 5 metrów nie zainicjuje już wybuchu tego drugiego
ładunku. Wiadomo, że to nie powinno wybuchać. Ale przepis ma na celu to,
by nie było efektu "domina".
> Pytanie brzmi: Czy ja, jako obywatel mam prawo zaskarżyć takie
> rozporządzenie wykazując jego idiotyzmy, czy też mam co głuprze rzeczy
po
> prostu ignorować i łamać prawo, którego się przestrzegać nie da?
Ignorować nie masz prawa. Masz prawo czynić wysiłki w celu jego zmiany.
Czyli pismo do Ministra.
-
6. Data: 2004-04-15 09:29:21
Temat: Re: Dlaczego polskie przepisy są takie idiotyczne?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Aleister" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c5l3h0$qkj$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Tu też jest problem.
> Po pierwsze nie wiem czy ktoś je jeszcze produkuje ;>
> Po drugie: zapalacz chloranowy to takie badziewie które odpala się od
> zapalniczki i po około 60 sekundach ogień dochodzi do lontu. Oznacza to,
że
> po upewnieniu się, że się pali mam jakieś 50 sekund na opuszczenie
strefy
> zagrożenia ;-)
A kto Ci karze od razu lont detonujący do tego zapalacza podłączać? Możesz
wolnotnący i jego długością dowolnie regulować opóźnienie.
-
7. Data: 2004-04-15 13:12:34
Temat: Re: Dlaczego polskie przepisy są takie idiotyczne?
Od: "KALKOL" <w...@g...pl>
Użytkownik "Aleister" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c5l3h0$qkj$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
>
> Chyba zaczne zbierać gdzieś na dysku te idiotyzmy a potem zaskarze kraj
> przed trybunałem praw człowieka, o wielokrotne próby wpędzenia w paranoje
>
W w jakimś stanie w USA do dziś nie można chodzić w czerwonych kalesonach
pod karą więzienia.
W karkowe nie możesz barwic pisanek.
A o rodzynkach w prawie wspólnotowym to by można napisać coś grubosci
traktatu akcesyjnego.
-
8. Data: 2004-04-15 18:02:28
Temat: Re: Dlaczego polskie przepisy są takie idiotyczne?
Od: "Maksik" <s...@p...pl>
Odpowiedź na pytanie z tematu: A wiesz kto jest ministrem
infrastruktury?To masz odpowiedź...
-
9. Data: 2004-04-15 18:57:22
Temat: Re: Dlaczego polskie przepisy są takie idiotyczne?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
KrzysiekPP wrote:
>>Po drugie: zapalacz chloranowy to takie badziewie które odpala się od
>>zapalniczki i po około 60 sekundach ogień dochodzi do lontu. Oznacza to, że
>>po upewnieniu się, że się pali mam jakie? 50 sekund na opuszczenie strefy
>>zagrożenia ;-)
>
>
> Nooo, 500 metrow nie wystarczy ? WTC chyba nie wyburzasz ;))
Ciiiicho. Bez takich żartów - miesiąc temu na pl.rec.foto ktoś
zażartował, że sprzedaje 'wejściówki' do 'strefy zero' na zlot
globalnych kacyków.
Dwa dni temu ubecja mu zrobiła 'kociołek'... Tępaki żartu nie załapały.
-
10. Data: 2004-04-15 20:57:11
Temat: Re: Dlaczego polskie przepisy są takie idiotyczne?
Od: chester <c...@p...gazeta.pl>
> Ciiiicho. Bez takich żartów - miesiąc temu na pl.rec.foto ktoś
> zażartował, że sprzedaje 'wejściówki' do 'strefy zero' na zlot
> globalnych kacyków.
> Dwa dni temu ubecja mu zrobiła 'kociołek'... Tępaki żartu nie załapały.
To może jakiś link do żartu i do relacji?
prf ma duży ruch i ciężko się przekopać przez wszystko...
chester