-
161. Data: 2022-12-14 19:57:04
Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 14.12.2022 o 18:49, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 14.12.2022 o 11:53, Olin pisze:
>>> w Niemczech jest bardzo mało przejsc.
>> Skąd to wiadomo?
> Ja to wiem, bo tam bywam. Mogę porównać.
I nikt inny oprócz ciebie tam nie bywa. I nie może porównać.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
162. Data: 2022-12-14 20:01:46
Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.12.2022 o 19:42, Shrek pisze:
>>> Dlaczego upierasz się, że powinien liczyć akurat z 50 km/h?
>> Bo w artykule była informacja, że w tym miejscu taka była.
> To jest prędkość maksymalna (dozwolona). Można jechać zarówno szybciejco
> jest nielegalna jak i wolniej jeśli warunki, sytuacja bądź nieogarnięty
> kierowca wymaga. To nie jest nakaz.
Pytałeś, skąd do obliczeń przyjąłem 50 km/h, a nie ile się powinno
jechać. Ale system organizacji ruchu powinien być spójny. Jeśli w danym
miejscu nie da się bezpiecznie jechać 50 km/h, to powinno być ograniczenie.
--
Robert Tomasik
-
163. Data: 2022-12-14 20:03:27
Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 14.12.2022 o 19:47, Shrek pisze:
>> Ale spróbuj ogarnąć, że udzielenie / nie udzielenie pierwszeństwa
>> niekoniecznie musi iść w parze z odpowiedzialnością za spowodowanie
>> wypadku. Jeśli wymusisz pierwszeństwo na pijanym kierowcy, to Ty
>> odpowiesz za wymuszenie (wykroczenie), a on za kierowane pojazdem pod
>> wpływem alkoholu (może to być przestępstwo).
> Natomiast za spowodownie wypadku poniesie wymuszający, więc nie wiem co
> chciałeś powiedzieć. Natomiast jak masz ustąpić pierwszeństwa to nie
> będziesz winnym spowodowania tylko wtedy gdy zachowanie innego kierowcy
> powodowało, że nie byłeś w stanie ani przewidzieć ani zapobiec
> wypadkowi. Z tego co wiemy, ten pieszy się na przejście nie
> teleportował, więc...
Tylko kto jest wymuszającym?
>
>> Wracając do omawianej przez nas sprawy pieszy nie może wchodzić
>> bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd i takie jego zachowanie
>> spowodowało sam wypadek.
> Hmmm. Wjeżdzać pod pojazd który nie ustępuje pierwszenstwa też nie
> wolno, a jednak nie słyszałem specjalnie o takim uzasadnieniu, że winny
> jest ten z pierwszeństwem.
>
To wyjątkowo mało słyszałeś. Mnóstwo jest takich wyroków.
>
>> Natomiast to, czy należy go ukarać za nieudzielenie przestępstwa, albo
>> przekroczenie prędkości, to już osobna sprawa. tego w artykule
>> prasowym nie ma, bo to wykroczenia i osobne postępowanie.
> Dokładnie - winny jest kierowca, pieszego można ukarać odzielnie.
>
Weź przemyśl, coś napisał, bo początek zdania przeczy końcowi.
--
Robert Tomasik
-
164. Data: 2022-12-15 01:35:30
Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2022-12-14, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 14.12.2022 o 18:48, Robert Tomasik pisze:
> Hmmm. Wjeżdzać pod pojazd który nie ustępuje pierwszenstwa też nie
> wolno, a jednak nie słyszałem specjalnie o takim uzasadnieniu, że winny
> jest ten z pierwszeństwem.
1) Dowolna sytuacja gdzie ignorujesz wymuszenie przyczyniając się do
wypadku. 2) Sytuacje gdy mając pierwszeństwo robisz coś takiego (zwykle
popełniając wykroczenie), co wpływa na nieprawidłową ocenę sytuacji
przez kierowcę, który wymusza - np. jedziesz w nocy bez świateł lub
popierdalasz 150km/h wyskakując komuś przy ograniczonej widoczności, a
czasami nawet przy w miarę dobrej.
--
Marcin
-
165. Data: 2022-12-15 06:11:36
Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.12.2022 o 20:01, Robert Tomasik pisze:
> Pytałeś, skąd do obliczeń przyjąłem 50 km/h, a nie ile się powinno
> jechać. Ale system organizacji ruchu powinien być spójny. Jeśli w danym
> miejscu nie da się bezpiecznie jechać 50 km/h, to powinno być ograniczenie.
Q niektórych przypadkach da się 50 w niektórych trzeba się zatrzymać.
Jak trzeba się zatrzymać, to 50 na znaku nie jest żadnym nakazem.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
166. Data: 2022-12-15 06:14:56
Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.12.2022 o 20:03, Robert Tomasik pisze:
.
>> Natomiast za spowodownie wypadku poniesie wymuszający, więc nie wiem
>> co chciałeś powiedzieć. Natomiast jak masz ustąpić pierwszeństwa to
>> nie będziesz winnym spowodowania tylko wtedy gdy zachowanie innego
>> kierowcy powodowało, że nie byłeś w stanie ani przewidzieć ani
>> zapobiec wypadkowi. Z tego co wiemy, ten pieszy się na przejście nie
>> teleportował, więc...
>
> Tylko kto jest wymuszającym?
Poważnie pytasz kto jest wymuszającym, kiedy jedna strona ma pierwszeństwo?
>> Hmmm. Wjeżdzać pod pojazd który nie ustępuje pierwszenstwa też nie
>> wolno, a jednak nie słyszałem specjalnie o takim uzasadnieniu, że
>> winny jest ten z pierwszeństwem.
>>
> To wyjątkowo mało słyszałeś. Mnóstwo jest takich wyroków.
Tylko wtedy gdy zrobił to w trybie "pouczacza" i jeszcze się głupio
przyznał. Albo biegły taką opinię wyczarował.
>>> Natomiast to, czy należy go ukarać za nieudzielenie przestępstwa,
>>> albo przekroczenie prędkości, to już osobna sprawa. tego w artykule
>>> prasowym nie ma, bo to wykroczenia i osobne postępowanie.
>> Dokładnie - winny jest kierowca, pieszego można ukarać odzielnie.
>>
> Weź przemyśl, coś napisał, bo początek zdania przeczy końcowi.
Ty przemyśl.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
167. Data: 2022-12-15 06:16:41
Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 15.12.2022 o 01:35, Marcin Debowski pisze:
> On 2022-12-14, Shrek <...@w...pl> wrote:
>> W dniu 14.12.2022 o 18:48, Robert Tomasik pisze:
>> Hmmm. Wjeżdzać pod pojazd który nie ustępuje pierwszenstwa też nie
>> wolno, a jednak nie słyszałem specjalnie o takim uzasadnieniu, że winny
>> jest ten z pierwszeństwem.
>
> 1) Dowolna sytuacja gdzie ignorujesz wymuszenie przyczyniając się do
> wypadku.
NIe dowolna.Inaczej zawsze winny byłby ten co miał pierwszeństwo;) nie
odwracajmy znaczenia pojęć.
2) Sytuacje gdy mając pierwszeństwo robisz coś takiego (zwykle
> popełniając wykroczenie), co wpływa na nieprawidłową ocenę sytuacji
> przez kierowcę, który wymusza - np. jedziesz w nocy bez świateł lub
> popierdalasz 150km/h wyskakując komuś przy ograniczonej widoczności, a
> czasami nawet przy w miarę dobrej.
Ale tu takiej sytuacji nie było.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
168. Data: 2022-12-15 10:00:25
Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Zauważyłeś, że od dłuższego czasu Twoich poglądów na jakikolwiek temat nikt z
tutejszej grupy dyskusyjnej nie podziela?
-----
> dlatego, że tego nie rozumiem, to w ogóle zacząłem dyskusję.
-
169. Data: 2022-12-15 11:50:17
Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Wed, 14 Dec 2022 16:37:50 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> Trudno karać
> kierującego za to, ze ustawodawca nie wziął kalkulatora do ręki i nie
> policzył.
Kierujący ma tak liczyć, żeby w razie potrzeby się zatrzymać.
Nie ma obowiązku jechania z maksymalną dozwoloną prędkością, w tym
przypadku zresztą przekroczoną o 30 km/h.
> Ale na lewym pasie jechał autobus.
Na prawym.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
170. Data: 2022-12-15 11:55:32
Temat: Re: Dla kogo jest prawo?
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Wed, 14 Dec 2022 17:57:05 +0100, J.F napisał(a):
>> Ma jechać tyle, żeby w razie potrzeby przepuścić pieszego.
>
> Tak jest.
> Ale z przyzwyczajenia jedzie szybciej, i jak pieszy wchodzi
> z Nienacka ... :-(
Trudno wejść na wysepkę znienacka, tym bardziej że w tym przypadku pieszy
miał 70 lat, a dodatkowo "spadł ze schodów i miał zerwany mięsień, dlatego
chodzi powolutku".
>> A o tej zatoce to skąd wiadomo?
>
> Robert wymyslil. Ale jakby byla, to sie komplikuje.
A była?
A może pieszy pieszy miał czapkę niewidkę.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/