Następująca sytuacja:
On ma 21 lat
Ona ma 17 i jest w ciąży. Urodzi, zanim skończy 18 lat.
Zakładając, że ojciec dziewczyny będzie chciał bardzo uprzykrzyć życie
"młodym" - co może zrobic? Czy, ze wzgledu na niepełnoletnośc matki ma
jakies prawa do wychowywania dziecka do czasu osiagniecia przez matke
pełnoletnosci? Czy chłopak może miec jakies problemy, ze wzgledu na to, ze
dziewczyna nie jes pełnoletnia?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"

do góry

Budzik wrote:
> Następująca sytuacja:
> On ma 21 lat
> Ona ma 17 i jest w ciąży. Urodzi, zanim skończy 18 lat.
> Zakładając, że ojciec dziewczyny będzie chciał bardzo uprzykrzyć życie
> "młodym" - co może zrobic? Czy, ze wzgledu na niepełnoletnośc matki ma
> jakies prawa do wychowywania dziecka do czasu osiagniecia przez matke
> pełnoletnosci? Czy chłopak może miec jakies problemy, ze wzgledu na to, ze
> dziewczyna nie jes pełnoletnia?
>


Nic nie może. Jest "pełnoletnia".
Kodeks cywilny:

Art. 10. § 1. Pełnoletnim jest, kto ukończył lat osiemnaście.
§ 2. Przez zawarcie małżeństwa małoletni uzyskuje pełnoletność. Nie
traci jej w razie unieważnienia małżeństwa.


Chłopak nie będzie miał żadnych problemów. Dziewczyna ma prawo zawrzeć
małżeństwo mając lat szesnaście.


KRIO:
Art. 10. (14) § 1. Nie może zawrzeć małżeństwa osoba nie mająca
ukończonych lat osiemnastu. Jednakże z ważnych powodów sąd opiekuńczy
może zezwolić na zawarcie małżeństwa kobiecie, która ukończyła lat
szesnaście, a z okoliczności wynika, że zawarcie małżeństwa będzie
zgodne z dobrem założonej rodziny.

do góry

Użytkownik witek napisał:

> Budzik wrote:
>
>> Następująca sytuacja:
>> On ma 21 lat
>> Ona ma 17 i jest w ciąży. Urodzi, zanim skończy 18 lat.
>> Zakładając, że ojciec dziewczyny będzie chciał bardzo uprzykrzyć życie
>> "młodym" - co może zrobic? Czy, ze wzgledu na niepełnoletnośc matki ma
>> jakies prawa do wychowywania dziecka do czasu osiagniecia przez matke
>> pełnoletnosci? Czy chłopak może miec jakies problemy, ze wzgledu na
>> to, ze dziewczyna nie jes pełnoletnia?
>>
>
>
> Nic nie może. Jest "pełnoletnia".
> Kodeks cywilny:
>
> Art. 10. § 1. Pełnoletnim jest, kto ukończył lat osiemnaście.
> § 2. Przez zawarcie małżeństwa małoletni uzyskuje pełnoletność. Nie
> traci jej w razie unieważnienia małżeństwa.
>
>
> Chłopak nie będzie miał żadnych problemów. Dziewczyna ma prawo zawrzeć
> małżeństwo mając lat szesnaście.

<ciap>

Z postu nie wynika, że są już małżeństwem. Mogą jeszcze nie być i wtedy
dziewczyna nie jest jeszcze pełnoletnia.

--
Pozdrawiam,
Tapatik

do góry

>> Chłopak nie będzie miał żadnych problemów. Dziewczyna ma prawo
>> zawrzeć małżeństwo mając lat szesnaście.
>
> <ciap>
>
> Z postu nie wynika, że są już małżeństwem. Mogą jeszcze nie być i
> wtedy dziewczyna nie jest jeszcze pełnoletnia.

Z wypowiedzi twojego poprzednika wynika natomias ze wystarczy by zawarli
zwiazek malzenski i bedzie po sprawie...

Pozdrawiam
--
Steel

do góry

Osobnik posiadający mail d...@K...pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:

>>> Chłopak nie będzie miał żadnych problemów. Dziewczyna ma prawo
>>> zawrzeć małżeństwo mając lat szesnaście.
>>
>> Z postu nie wynika, że są już małżeństwem. Mogą jeszcze nie być i
>> wtedy dziewczyna nie jest jeszcze pełnoletnia.
>
> Z wypowiedzi twojego poprzednika wynika natomias ze wystarczy by zawarli
> zwiazek malzenski i bedzie po sprawie...

Nie sa malżeństwem.
Załóżmy, ze na razie nie mieliby brać slubu - co wtedy?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów"
Jan Jakub Rousseau

do góry

Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(a):

> Czy, ze wzgledu na niepełnoletnośc matki ma
> jakies prawa do wychowywania dziecka do czasu osiagniecia przez matke
> pełnoletnosci?

Ma takie same prawa jak kazdy inny ojciec.

> Czy chłopak może miec jakies problemy, ze wzgledu na to, ze
> dziewczyna nie jes pełnoletnia?

Nie. Ma ukonczone 15 lat.

Pozdrawiam, MichalS.





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Budzik wrote:
> Osobnik posiadający mail d...@K...pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>
>>>> Chłopak nie będzie miał żadnych problemów. Dziewczyna ma prawo
>>>> zawrzeć małżeństwo mając lat szesnaście.
>>> Z postu nie wynika, że są już małżeństwem. Mogą jeszcze nie być i
>>> wtedy dziewczyna nie jest jeszcze pełnoletnia.
>> Z wypowiedzi twojego poprzednika wynika natomias ze wystarczy by zawarli
>> zwiazek malzenski i bedzie po sprawie...
>
> Nie sa malżeństwem.
> Załóżmy, ze na razie nie mieliby brać slubu - co wtedy?
>

Nic. Chłopakowi dalej nic nie grozi. Dziewczyna miała już 15 lat.
Ponieważ dziewczyna nie jest pełnoletnia władzę rodzicielską na
dzieckiem sprawuje drugi z rodziców. Dziadek nie ma nic do powiedzenia.
Gdyby chłopak tez nie miał 18 lat, sąd wyznaczy opiekuna dla dziecka,
zapewne będzie to jeden z dziadków lub babć, ale o tym musi zdecydować
sąd a nie dziadek.
W zależności od sytuacji albo lepiej wziąć cywilny, zajmie im to
miesiac, albo po prostu poczekc do tej 18-tki.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gh3lg5$vli$1@news.interia.pl...

> W zależności od sytuacji albo lepiej wziąć cywilny, zajmie im to miesiąc,
> albo po prostu poczekc do tej 18-tki.

Odnoszę wrażenie, że czekanie za bardzo w rachubę nie wchodzi, bo biologia
już swoje robi i dziecko się urodzi w czasie, a jakim ono uzna to za
stosowne. W tej sprawie niewiele da się już zrobić.

Po urodzeniu dziecka - o ile rodzice nie wezmą wcześniej ślubu - władza
rodzicielska będzie na mocy art. 94§1 krio przysługiwać tylko ojcu. Z
chwilą osiągnięcia pełnoletniości przez matkę władza będzie im przysługiwać
wspólnie.

Co do praw ojca dziewczyny, to ma on ich tyle, ile ma matka. czyli może
przykładowo dochodzić od ojca dziecka alimentów działając w imieniu matki
dziecka. Ale tylko do chwili osiągnięcia przez matkę pełnoletniości.

Ojcu dziecka zaś żadne sankcje z tytułu tego, że współżył z matką dziecka
nie grożą, chyba, że do ciąży doszło wyniku przestępstwa na szkodę maki,
czyli generalnie zgwałcenia, bo raczej nic innego tu w grę nie wchodzi.

do góry

Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:gh3lg5$vli$1@news.interia.pl...
>
>> W zależności od sytuacji albo lepiej wziąć cywilny, zajmie im to
>> miesiąc, albo po prostu poczekc do tej 18-tki.
>
> Odnoszę wrażenie, że czekanie za bardzo w rachubę nie wchodzi, bo
> biologia już swoje robi i dziecko się urodzi w czasie, a jakim ono uzna
> to za stosowne. W tej sprawie niewiele da się już zrobić.
>
> Po urodzeniu dziecka - o ile rodzice nie wezmą wcześniej ślubu - władza
> rodzicielska będzie na mocy art. 94§1 krio przysługiwać tylko ojcu. Z
> chwilą osiągnięcia pełnoletniości przez matkę władza będzie im
> przysługiwać wspólnie.
>
> Co do praw ojca dziewczyny, to ma on ich tyle, ile ma matka. czyli może
> przykładowo dochodzić od ojca dziecka alimentów działając w imieniu
> matki dziecka. Ale tylko do chwili osiągnięcia przez matkę pełnoletniości.
>
> Ojcu dziecka zaś żadne sankcje z tytułu tego, że współżył z matką
> dziecka nie grożą, chyba, że do ciąży doszło wyniku przestępstwa na
> szkodę maki, czyli generalnie zgwałcenia, bo raczej nic innego tu w grę
> nie wchodzi.

Założyłeś, że będzie wojna z ojcem dziecka.
Jeżeli ojciec dziecka jak najbardziej sie dogaduje z dziewczyną, to
razem mogą spokojnie do jej 18-tki poczekać. W sumie to parę miesięcy.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gh3set$8hf$1@news.interia.pl...

> Założyłeś, że będzie wojna z ojcem dziecka.
> Jeżeli ojciec dziecka jak najbardziej sie dogaduje z dziewczyną, to razem
> mogą spokojnie do jej 18-tki poczekać. W sumie to parę miesięcy.

Ale z czym mają czekać? Z urodzeniem dziecka? Sądzę, że gdyby dziewczyna
nie była w ciąży, to by chyba tego postu tu nie było.

do góry