-
1. Data: 2005-06-23 20:07:03
Temat: Czyje mieszkanie po rozwodzie?
Od: "liroy" <l...@o...pl>
Taka sytuacja:
Młody czlowiek kupuje mieszkanie na kredyt. Nastepnie sie żeni. Po paru
latach rozwodzi. Oczywiście z ciągu tych kilku lat małżeństwa trochę rat
kredytu hipotecznego zostało spłaconych i żona miała w tym jakiś udział. Czy
po rozwodzie ex-żonie przysługuje prawo do tego mieszkania lub jakiejś jego
części czy też jego właścicielem, jak to zapisane w akcie notarialnym, jest
w 100% jest ex-mąż?
-
2. Data: 2005-06-23 21:00:54
Temat: Re: Czyje mieszkanie po rozwodzie?
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
liroy wrote:
> Taka sytuacja:
> Młody czlowiek kupuje mieszkanie na kredyt. Nastepnie sie żeni. Po paru
> latach rozwodzi. Oczywiście z ciągu tych kilku lat małżeństwa trochę rat
> kredytu hipotecznego zostało spłaconych i żona miała w tym jakiś udział. Czy
> po rozwodzie ex-żonie przysługuje prawo do tego mieszkania lub jakiejś jego
> części czy też jego właścicielem, jak to zapisane w akcie notarialnym, jest
> w 100% jest ex-mąż?
>
kupione przed ślubem jest jego.
-
3. Data: 2005-06-29 08:19:17
Temat: Re: Czyje mieszkanie po rozwodzie?
Od: k...@w...pl (kuba)
On Thu, 23 Jun 2005 16:00:54 -0500, witek
<w...@g...pl.spam.invalid> wrote:
>kupione przed ślubem jest jego.
A kupione w czasie trwania malzenstwa z zapisem w akcie notarialnym,
ze: ".xxx oswiadcza, ze za podana wyzej cene przedmiotowa nieruchomosc
nabywa za fundusze pochodzace z jego majatku odrebnego na rzecz jego
majatku - fakt czego potwierdza stawajaca do tego aktu jego zona yyy"?
Nie ma zadnej rozdzielnosci majatkowej. Zeby bylo ciekawiej,
nieruchomosc nabyta czesciowo za kredyt splacany wspolnie w czasie
malzenstwa, trwajacej kilka lat sprawy rozwodowej (przez niego) oraz w
dalszym ciagu po rozwodzie.
Czego nalezy sie spodziewac w czasie podzialu majatku?
k.
-
4. Data: 2005-06-29 09:23:40
Temat: Re: Czyje mieszkanie po rozwodzie?
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
kuba wrote:
> On Thu, 23 Jun 2005 16:00:54 -0500, witek
> <w...@g...pl.spam.invalid> wrote:
>
>
>>kupione przed ślubem jest jego.
>
>
> A kupione w czasie trwania malzenstwa z zapisem w akcie notarialnym,
> ze: ".xxx oswiadcza, ze za podana wyzej cene przedmiotowa nieruchomosc
> nabywa za fundusze pochodzace z jego majatku odrebnego na rzecz jego
> majatku - fakt czego potwierdza stawajaca do tego aktu jego zona yyy"?
jak kupione z majątku odrębnego to jest jego majątkiem odrebnym
>
> Nie ma zadnej rozdzielnosci majatkowej. Zeby bylo ciekawiej,
> nieruchomosc nabyta czesciowo za kredyt splacany wspolnie w czasie
> malzenstwa, trwajacej kilka lat sprawy rozwodowej (przez niego) oraz w
> dalszym ciagu po rozwodzie.
to zaraz, albo zostało kupione z majątku odrębnego, albo zostało kupione
z kredytu
zdecyduj się na którąś wersję.
>
> Czego nalezy sie spodziewac w czasie podzialu majatku?
to zależy jak silne argumenty ma druga strona dotyczące tego kredytu.
Albo sąd uzna, że zapis w akcie notarialnym ma górę i mieszkanie jest
odrębne
albo uzna, że kredyt jest tu istotną sprawą i uzna mieszkanie za wspólne
wówczas może podzielić je proporcjonalnie do zainwestowanych środków z
majątku odrębnego i z kredytu.
normalnie dzieli się na pół, ale może próbować inaczej jak się udowodni,
że włożyło sie więcej, co tu własnie ma miejsce.
-
5. Data: 2005-06-30 06:45:53
Temat: Re: Czyje mieszkanie po rozwodzie?
Od: k...@w...pl (kuba)
On Wed, 29 Jun 2005 04:23:40 -0500, witek
<w...@g...pl.spam.invalid> wrote:
>kuba wrote:
>> On Thu, 23 Jun 2005 16:00:54 -0500, witek
>> <w...@g...pl.spam.invalid> wrote:
>to zaraz, albo zostało kupione z majątku odrębnego, albo zostało kupione
>z kredytu
>zdecyduj się na którąś wersję.
W tym wlasnie widze zasadniczy problem, ze jest tak, jak opisalem.
Tzn. w rzeczywistosci zakup sfinansowany formalnie w 60% z kredytu
wzietego wspolnie (pisze formalnie, bo kosztowalo wiecej niz to, co
jest w papierach - sprzedajcy dostal czesc kasy "pod stolem", co teraz
nie ma znaczenia).
W akcie notarialnym napisane jest to, co zacytowalem (wyglada na to,
ze obydwoje nalgalismy notariuszowi jak psy).
Generalnie nie spodziewam sie problemow z udowodnieniem wkladu jednej
i drugiej strony w nabycie mieszkanie i splaty kredytu (ex nie
pracowala, w domu przebywala z rzadka pozostawiajac dzieci itd. -
rozwod z jej winy).
W banku probowalem "przepisac" kredyt tylko na siebie (bo i tak
splacam go sam od kilku lat) - podobno sie nie da (na razie dostalem
taka odpowiedz "na gebe"). Rzeczywiscie "sie nie da"? W sumie dla
banku byloby to korzystne - teraz jest co roku problem np. z podpisem
ex na umowie cesji polisy ubezpieczeniowej.
Pytanie - jakich problemow mozna sie spodziewac, nie spieszac sie z
podzialem majatku? Troche mam na razie dosyc sadow.
k.
-
6. Data: 2005-06-30 14:04:36
Temat: Re: Czyje mieszkanie po rozwodzie?
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
kuba wrote:
>
> Pytanie - jakich problemow mozna sie spodziewac, nie spieszac sie z
> podzialem majatku? Troche mam na razie dosyc sadow.
tego, że żona znajdzie adwokata i pierwsza poleci do sądu z podziałem
majątku chcąc 50%, albo np. będzie chciała z komornikiem zamieszkać
sobie w tym mieszkanku na podstawie wyroku sądu, że jej nie chcesz tam
wpuszczać. Co prawda os prawie powinieneś zostać powiadomiony, ale różne
rzeczy się dzieją.
Im szybciej to rozwiążesz tym lepiej dla ciebie.
Majlepiej mając taki akt notarialny sprzedaj mieszkanie.
-
7. Data: 2005-07-01 07:29:55
Temat: Re: Czyje mieszkanie po rozwodzie?
Od: k...@w...pl (kuba)
On Thu, 30 Jun 2005 09:04:36 -0500, witek
<w...@g...pl.spam.invalid> wrote:
>tego, że żona znajdzie adwokata i pierwsza poleci do sądu z podziałem
>majątku chcąc 50%, albo np. będzie chciała z komornikiem zamieszkać
>sobie w tym mieszkanku na podstawie wyroku sądu, że jej nie chcesz tam
>wpuszczać. Co prawda os prawie powinieneś zostać powiadomiony, ale różne
>rzeczy się dzieją.
>Im szybciej to rozwiążesz tym lepiej dla ciebie.
>Majlepiej mając taki akt notarialny sprzedaj mieszkanie.
W sumie takiej odpowiedzi sie spodziewalem (obawialem).
Dziekuje za pomoc.
k.