eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2011-11-10 14:45:35
    Temat: Re: Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    wui wrote:

    >
    > Użytkownik "NKAB -" <n...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    > news:j9fspu$440$1@inews.gazeta.pl...
    > > To bardziej odpowiada sporowi cywilnemu.
    > >
    > > Dlaczego ludzie nie posługują się protokólami
    > > odbioru poszczególnych faz prac. Tam można zawrzeć
    > > zarówno powody jak i uwagi obu stron.
    >
    > W trakcie prac sporzadzalem notatki ktore byly dswego rodzaju
    > protokolami. Pisalo co i gdzie i do kiedy.
    > Niestety o notatki dbalem jednostronnie - musialem zabiiegac zeby
    > strona przeciwna je wogole podpisala. Niestety nikogo te notatki nie
    > obchodza.

    Nie przejmuj się - te notatki w sądzie cywilnym mogą być dowodem. Sąd
    sobie je zweryfikuje, np. powoła rzeczoznawcę który porówna ze stanem
    budowy czy ostatnia się zgadza - i może uznać je za wiarygodny dowód.

    Generalnie w sądzie polskim sędzia ma dużą swobodę w ocenie dowodów,
    nie ma tak że "nie podpisane przez drugą stronę, to do kosza".

    Pracowników też może wezwać do zeznawania - to że pracowali na czarno
    akurat ich poważnie nie obciąża, popłynie na tym pracodawca. Jeśli
    poodchodzili bo im nie płacił, to mogą być całkiem chętni żeby
    zeznawać, choćby po to żeby się na te ustalenia powołać w swoich
    sprawach które mu założą o ustalenie nawiązania stosunku pracy...

    --
    Pozdro
    Massai


  • 12. Data: 2011-11-11 15:05:33
    Temat: Re: Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    wui wrote:
    > [...]
    >> Organa ścigania mają ustalać stan faktyczny w pierwszej kolejności
    >
    > A c jeśli nie ustalają?
    >
    >>> Jesli ja to na tym etapie prokurator jest jakby adwokatem oszusta.
    >>> Jesli zas ma to wykazywac prokurator to jak go naklonic do tego?
    >>
    >> W opisanym wypadku to skrajnie nieprawdopodobne.
    >
    > Pisze tylko o moich odczuciach.
    > Wydaje mi sie ze t prokurator powinien oskarazac a zatem powinien tez
    > pomoc w zgromadzeniu dowodow na istnienie przeslanek tym czasem
    > utrudnia.

    Widać uznał że nie ma przesłanek do prowadzenia postępowania sprawdzającego.
    To ty musisz wskazać te przesłanki. Widać słabo wskazywałeś. Do wszczęcia
    postępowania nie wystarczy twoje silne przekonanie ze ktoś cie chce oszukać
    czy coś innego. Gdyby prokuratura miała wszynac postępowanie na każdy
    paranoiczny donos otrzymany nawet formalnym pismem to by sie zajmowała
    głownie ściganiem urojonych przestępców.


    > Moze przesadzam ale gosc wystepuje juz w 3 podmiocie i za kazdym
    > razem sa jakies kanty - dlaczego kont sie tym nie interesuje?
    >
    > Co mam robic?
    > Wziac prawnika zeby gadal z prokuratura?

    tak i wystąpić z powództwem cywilnym.


  • 13. Data: 2011-11-13 09:08:57
    Temat: Re: Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    >>
    >>>> W moim przypadku do pewnego momentu faktycznie bylby prblem
    >>>> udowodnienia zamiaru ale nieporozumienia doprowadzily do tego ze nie
    >>>> chcialem mu juz wqiecej placic jesli robot nie zakonczy - z reszta tak
    >>>> bylo w umoiwe. Uwazalem ze jak zaplace to i tak nie wykona.
    >>>>
    >>>> i od tego momentu nastapilo oszustwo:
    >>>> - wyslal pismo ze mam zaplacic do konca bo jak nie to robot nie
    >>>> dokonczy, naszczul adwokata ja zaplacilem czyli przekonal mnie do
    >>>> niekorzystnego rozporzadzaniamieniem
    >>>
    >>> Nie, bo musiałbyś dowieść, że nie miał zamiaru dokończyć robót.
    >>
    >> Właśnie to usiłuję zrobić i przekazuję informacje o których zbadanie
    >> proszę - za to policja nie chce ich zbadać.
    >> Co moim zdaniem przemawia za tym ze zamiaru nie miał:
    >> 1. Zszedł z budowy przed otrzymaniem pieniedzy.
    >
    > Jakby zszedł po, to bym rozumiał podejrzenia, ale przed?

    Bez sensu. Skoro umowa zakłada zapłatę po wykonaniu to oczywiste jest, że
    zaprzestanie prac prowadzi do niewywiązania się z umowy. Pozostaje tylko czy
    mógł zaprzestać bo np mu termin nie minął albo mu się coś przytrafiło i
    poinformował o tym zlecającego.

    >>
    >>>> Wydaje mi sie ze ma tu znaczenie fakt iz gosc jest po prostu
    >>>> niewyplacalny.
    >>>>
    >>> Oooo! Gdyby tego dowieść, ze był niewypłacalny w chwili zawierania
    >>> umowy, to byłoby już coś.
    >>
    >> No to jest bardzo proste do wykazania ale znowu - ja daje cynk ale
    >> przeciez doglebnie tego zbadac nie moge.
    >> Mam tez informacje o innych oszukanych.
    >
    > A przekazałeś je Policji?
    >>
    >> Dlaczego policja nie che w tym temacie troche poweszyc.
    >
    > Bo z doświadczenia wiadomo, że tropienie w wypadku oszustów słabe wyniki
    > daje.

    Szczególnie jak się do tego nie nadaje.


  • 14. Data: 2011-11-13 09:40:06
    Temat: Re: Czy zglaszajac oszustwo na policji lub w prokuraturze musze wynajac adwokata?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "John Kołalsky" <j...@k...invalid> napisał w wiadomości
    news:j9o1h2$97f$1@mx1.internetia.pl...
    >
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    >
    >>>
    >>>>> W moim przypadku do pewnego momentu faktycznie bylby prblem
    >>>>> udowodnienia zamiaru ale nieporozumienia doprowadzily do tego ze nie
    >>>>> chcialem mu juz wqiecej placic jesli robot nie zakonczy - z reszta
    >>>>> tak bylo w umoiwe. Uwazalem ze jak zaplace to i tak nie wykona.
    >>>>>
    >>>>> i od tego momentu nastapilo oszustwo:
    >>>>> - wyslal pismo ze mam zaplacic do konca bo jak nie to robot nie
    >>>>> dokonczy, naszczul adwokata ja zaplacilem czyli przekonal mnie do
    >>>>> niekorzystnego rozporzadzaniamieniem
    >>>>
    >>>> Nie, bo musiałbyś dowieść, że nie miał zamiaru dokończyć robót.
    >>>
    >>> Właśnie to usiłuję zrobić i przekazuję informacje o których zbadanie
    >>> proszę - za to policja nie chce ich zbadać.
    >>> Co moim zdaniem przemawia za tym ze zamiaru nie miał:
    >>> 1. Zszedł z budowy przed otrzymaniem pieniedzy.
    >>
    >> Jakby zszedł po, to bym rozumiał podejrzenia, ale przed?
    >
    > Bez sensu. Skoro umowa zakłada zapłatę po wykonaniu to oczywiste jest, że
    > zaprzestanie prac prowadzi do niewywiązania się z umowy. Pozostaje tylko
    > czy mógł zaprzestać bo np mu termin nie minął albo mu się coś przytrafiło
    > i poinformował o tym zlecającego.

    Kluczowym dla problemu od strony karnej jest możliwość wykazania, że nie
    miał zamiaru robót ukończyć w chwili zawierania umowy. Reszta, to sprawa
    cywilna. Oczywiście do wygrania, ale nie przestępstwo.
    >
    >>>
    >>>>> Wydaje mi sie ze ma tu znaczenie fakt iz gosc jest po prostu
    >>>>> niewyplacalny.
    >>>> Oooo! Gdyby tego dowieść, ze był niewypłacalny w chwili zawierania
    >>>> umowy, to byłoby już coś.
    >>> No to jest bardzo proste do wykazania ale znowu - ja daje cynk ale
    >>> przeciez doglebnie tego zbadac nie moge.
    >>> Mam tez informacje o innych oszukanych.
    >> A przekazałeś je Policji?
    >>> Dlaczego policja nie che w tym temacie troche poweszyc.
    >> Bo z doświadczenia wiadomo, że tropienie w wypadku oszustów słabe wyniki
    >> daje.
    > Szczególnie jak się do tego nie nadaje.
    Szczególnie - z tym, że nie wiem do czego się odnosisz.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1