Witam.

Tydzień temu zmarł mój ojciec, ale w końcu trzeba zająć się spadkiem.
Reszta rodziny obarczyła mnie dowiedzeniem się jak to przeprowadzić.

Chcemy aby całość przeszła na matkę. Dziedziczy ona, 3 mojego rodzeństwa
i ja, czyli ustawowo dla niej 1/4 i po 3/16 dla nas. Testamentu nie ma.

Co zrobić by to załatwić? Można przez notariusza, ale to straszne
koszty. Najpierw podział, potem rzeczoznawca do wyceny i w końcu opłata
notarialna za sporządzenie aktu zbycia udziału w spadku. Koszmar!

Czy możemy w sądzie złożyć wnioski o dział spadku - nieruchomości,
która jest jedynym przedmiotem spadku, tak aby całość przypadła matce?

--
Pozdrawiam

Adam Czajka