-
1. Data: 2005-07-04 11:48:46
Temat: Czy row to tez ogrodzenie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Ostatnio wybralem sie na przejzdzke rowerowa, jechalem bez dokladnie
ustalonej trasy na zasadzie "polem, lasem - gdzies sie dojedzie".
Droga mi sie skonczyla, zaczely sie pola.
Szedlem kawalek miedza, doszedlem do rowow melioracyjnych. Rzut okiem w
prawo, w lewo i widze ze nie obejde tego, bo ciagnie sie chyba
kilometrami w kazda strone.
No i ide dalej (row przeszedlem), i doszedlem do plotu z brama.
Po prostu wladowalem sie komus na dzialke.
Wlasciciel nie chcial mnie wypuscic swoja brama, kazal wyjsc tak jak
przyszedlem, a na "do widzenia" jeszcze postraszyl ze moze spuscic psa i
wezwac policje bo wszedlem na jego teren prywatny.
No wiec jak to jest?
Czy row melioracyjny (chyba nieczynny, bo nie bylo wody), gleboki na
jakies 40-50cm i szeroki na metr jest ogrodzeniem?
Nie bylo zadnych tabliczek ze to teren prywatny, ani innej informacji.
Jak to jest ze szwedaniem sie po czyims terenie prywatnym, jak dzialka
jest tylko czesciowo ogrodzona - czyli powiedzmy dzialka na planie
kwadratu i tylko 2 przylegajace boki ogrodzone (tak bylo w tym przypadku).
Chodzi mi o dwie sprawy - czy ten row byl ogrodzeniem. Rozumiem ze inne
prawa ma wlasciciel na terenie ogrodzonym i nieogrodzonym. Moim zdaniem
teren byl nieogrodzony.
Jezeli uznamy ze teren byl ogrodzony tylko z 2 stron, to czy mozna mnie
ot tak wyrzucic, po mi najbardziej niesprzyjajacej drodze, czy moze po
prostu moze mi kazac opuscic teren prywatny, a ktoredy to zrobie to juz
moja sprawa (oczywiscie nie niszczac mu niczego).
Ja rozumiem ze swiete prawo wlasnosci, ale jak nie chce zeby ktos lazil
po mojej dzialce, to chociaz jakis najgorszy plot trzeba sobie zrobic
(chociazby ze sznurka).
Bo tak to gosc mnie wkurzyl, bo zamiast sobie wyjsc od niego przez
furtke, albo nawet obejsc jego dzialke wzdloz plotu, to on chcial zebym
wracal przez bardzo niewygodny teren.
Oczywiscie to ze on kazal mi wychodzic tamtedy olalem i obszedlem ten
ogrodzony bok idac wzdloz rowu.
Generalnie teren to totoalnie zapuszczony nieuzytek - metrowa trawa z
jakimis chwastami na calej dzialce. Rowy melioracyjne zarosniete, nie
czyszczone od lat - w zasadzie niewidoczne (wie sie o nich bo zmienia
sie troche roslinnosc i idac czuje sie ze jest tam dziura).
Widzac z daleka plot z furtka (okazalo sie jednak ze to wewnetrzna
strona) kierowalem sie w tamta strone, liczac na jakas droge.
-
2. Data: 2005-07-04 18:48:04
Temat: Re: Czy row to tez ogrodzenie?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:dab7o8$b8c$1@korweta.task.gda.pl...
Moim zdaniem rów, to nie ogrodzenie.