Dnia Sat, 23 Jan 2010 08:06:33 +0100, Alek napisał(a):


> Jest mnóstwo przepisów które zmuszają przedsiębiorców do działania
> na swoją szkodę. Od płacenia podatków zaczynając,

Młody - weż się lepiej do uczciwej roboty :)

> dalej prawo pracy,

No patrz - ci zbędni pracownicy....kiedyś było lepiej, bo po prostu
kupowało się niewolnika jak każdy inny przedmiot. Tego byś chciał ku....e -
prawda?

> konsumenckie i wiele innych.

No patrz - nawet konsumenci są zbędni.... to z czego chciałbyś trzepać
kasiurę jełopie?

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

>>> Polecam zajrzeć do Ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych,
>>> ona wylicza kiedy punkt może odmówić płatności. Limitu kwoty tam nie ma.

>> jest wymieniona w 'szczególności'.

> Co nie znaczy - mam nadzieję - że Waszym zdaniem zatem generalnie może być
> w ogóle nie honorowana.

Może/nie może - tak można opisywać stałe fizyczne. Tu jednak chodzi o
interpretacje. Moja jest taka, że praktycznie akceptant zawsze może
odmówić przyjęcia płatności kartą i praktycznie bank mu może skoczyć.
Dlatego podoba mi się to co napisano w regulaminie ING bo to opisuje
stan faktyczny a nie pobozne zyczenia, jak to jest w BPH.

j.

--
ps. swoja droga oddam za free dzialajaca kuchenke gazowa, w ktorej
wystepuje problem z otwieraniem i zamykaniem drzwi od piekarnika.
Warunek: trzeba ja sobie samemu odebrac z III pietra we WRO ;)
(kontakt na prv, ale trzeba usunac "polska" z adresu mailowego)

do góry

Dnia Fri, 22 Jan 2010 22:12:44 +0100, Alek napisał(a):

>> Jestem w stanie zrozumieć, że są kłopoty techniczne. Ale kartka, że
>> nie honorują kart poniżej 30 zł działa na mnie,
>> jak czerwona płachta na byka, bo to już jawne lekceważenie zawartych
>> umów.
>
> Ty ze sklepem nie masz w tym względzie żadnej umowy.

To sobie najpierw zrozum co to jest placówka handlowa/sklep. I do czego to
zobowiązuje.

> A jak wywiązuje się on z umowy z firmą od kart to już sprawa stron
> tamtej umowy, prawda?

No nie bardzo chłopie. W tym przypadku jesteś trzecią stroną tej umowy :)

do góry

Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
news:1vzrvdmgacwxb.1tb7cp9kw3awo.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 22 Jan 2010 22:12:44 +0100, Alek napisał(a):
>
>>> Jestem w stanie zrozumieć, że są kłopoty techniczne. Ale kartka, że
>>> nie honorują kart poniżej 30 zł działa na mnie,
>>> jak czerwona płachta na byka, bo to już jawne lekceważenie zawartych
>>> umów.
>>
>> Ty ze sklepem nie masz w tym względzie żadnej umowy.
>
> To sobie najpierw zrozum co to jest placówka handlowa/sklep. I do czego
> to
> zobowiązuje.

Sprzedaż, a przyjęcie należności, to dwie zupełnie różne rzeczy.
>
>> A jak wywiązuje się on z umowy z firmą od kart to już sprawa stron
>> tamtej umowy, prawda?
>
> No nie bardzo chłopie. W tym przypadku jesteś trzecią stroną tej umowy :)

Jeśli karta zostanie zaakceptowana, to stron tej umowy nagle się zrobi
spokojnie więcej, bo jest jeszcze tzw. agent rozliczeniowy, a nie wiem, czy
po drodze nie ma jeszcze jakiś pośredników. Ale dokąd karta nie zostanie
zaakceptowana, to nie widzę żadnej umowy ąłczącej kienta ze sklkepem
dotyczącej karty. Ty widzisz?

do góry

W dniu 2010-01-25 15:56, Robert Tomasik pisze:

>> No nie bardzo chłopie. W tym przypadku jesteś trzecią stroną tej umowy :)
>
> Jeśli karta zostanie zaakceptowana, to stron tej umowy nagle się zrobi
> spokojnie więcej, bo jest jeszcze tzw. agent rozliczeniowy, a nie wiem,
> czy po drodze nie ma jeszcze jakiś pośredników.

Np. TPSA?

--
spp

do góry

Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hjklqc$6n1$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-01-25 15:56, Robert Tomasik pisze:
>
>>> No nie bardzo chłopie. W tym przypadku jesteś trzecią stroną tej umowy
>>> :)
>>
>> Jeśli karta zostanie zaakceptowana, to stron tej umowy nagle się zrobi
>> spokojnie więcej, bo jest jeszcze tzw. agent rozliczeniowy, a nie wiem,
>> czy po drodze nie ma jeszcze jakiś pośredników.
>
> Np. TPSA?

Nie, no TP SA raczej stroną umowy nie będzie. Raczej chodziło mi o to, że
nie wiem, czy każde centrum rozliczeniowe ma umowę z każdym bankiem, czy
oni to jeszcze inaczej robią. Nie chce mi się szukać.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
>>>
>>> A jak wywiązuje się on z umowy z firmą od kart to już sprawa stron
>>> tamtej umowy, prawda?
>>
>> No nie bardzo chłopie. W tym przypadku jesteś trzecią stroną tej
>> umowy :)
>
> Jeśli karta zostanie zaakceptowana, to stron tej umowy nagle się
> zrobi spokojnie więcej, bo jest jeszcze tzw. agent rozliczeniowy, a
> nie wiem, czy po drodze nie ma jeszcze jakiś pośredników.

Myślę, że jednak nie przybywa stron jakiejś jednej umowy tylko
aktywuje się kilka umów wiążących odrębnie różne strony w układach
dwustronnych.

do góry

On Fri, 22 Jan 2010, Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
> w wiadomości news:hjboim$3r1$2@news.onet.pl...
>
>> Terminal może miec ustawioną kwotę minimalną, wtedy podpadało by to pod
>> punkt 5)
>
> Ale wówczas dostanę odmowę wydrukowaną z terminala. I nie mam o to
> pretensji. Zdarza się.

Czekaj waść.
To powiadasz, że istotne (dla Ciebie) jest miejsce, w którym zostanie
narzucone TAKIE SAME ograniczenie?
Hm...
Co za różnica, czy ustalenie "limit 20 zł" zostanie zapisane (tylko)
na papierku między sklepem a operatorem, czy zostanie wdrożone
poprzez wprowadzenie odpowiedniej danej do terminala?
Jeszcze raz, wyraźnie: co TOBIE, jako KLIENTOWI, czyni różnicę między
przypadkiem kiedy umowa ma postać pisemną a ma postać "wpisu
do EPROMu"?

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1001280132280.3004@quad...
> On Fri, 22 Jan 2010, Robert Tomasik wrote:
>
>> Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
>> napisał
>> w wiadomości news:hjboim$3r1$2@news.onet.pl...
>>
>>> Terminal może miec ustawioną kwotę minimalną, wtedy podpadało by to pod
>>> punkt 5)
>>
>> Ale wówczas dostanę odmowę wydrukowaną z terminala. I nie mam o to
>> pretensji. Zdarza się.
>
> Czekaj waść.
> To powiadasz, że istotne (dla Ciebie) jest miejsce, w którym zostanie
> narzucone TAKIE SAME ograniczenie?
> Hm...
> Co za różnica, czy ustalenie "limit 20 zł" zostanie zapisane (tylko)
> na papierku między sklepem a operatorem, czy zostanie wdrożone
> poprzez wprowadzenie odpowiedniej danej do terminala?
> Jeszcze raz, wyraźnie: co TOBIE, jako KLIENTOWI, czyni różnicę między
> przypadkiem kiedy umowa ma postać pisemną a ma postać "wpisu
> do EPROMu"?

Bo agent rozliczeniowy raczej na takie coś nie pójdzie i wydruk z terminala
odmowy jest dowodem problemów technicznych, na które nikt wpływu nie ma i
tyle.

do góry

On Thu, 28 Jan 2010, Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>> On Fri, 22 Jan 2010, Robert Tomasik wrote:
>>> Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
>>>
>>>> Terminal może miec ustawioną kwotę minimalną, wtedy podpadało by to pod
>>>> punkt 5)
>>>
>>> Ale wówczas dostanę odmowę wydrukowaną z terminala. I nie mam o to
>>> pretensji. Zdarza się.
>>
>> Czekaj waść.
>> To powiadasz, że istotne (dla Ciebie) jest miejsce, w którym zostanie
>> narzucone TAKIE SAME ograniczenie?
[...]
> Bo agent rozliczeniowy raczej na takie coś nie pójdzie

Albo ja czegoś nie rozumiem, albo piszesz na inny temat.
Odniosłem się *wyłącznie* do przypadku kiedy limit *jest ustawiony
na terminalu* - nie napisałeś "takie coś się nie zdarza", bo
na takie dictum bym się nie odzywał, nie wiem czy się zdarza,
acz nie mam podstaw aby nie wierzyć, iż opisane w wątku przypadki
*istnienia* takiego limitu są nieprawdziwe.
Przy okazji przepraszam za styl (negacja wyłączenia negacji,
całkiem jak w ustawie VAT), ale wyszło że tak najkrócej będzie :D

> i wydruk z terminala
> odmowy jest dowodem problemów technicznych

W postaci limitu ustawionego w terminalu? ;)
(przypomnę - takiej wersji dotyczyła moja wypowiedź - i *tylko* takiej)

> na które nikt wpływu nie ma i tyle.

Z opisu wynikało, że sprzedawca, owszem, nie ma (jak dostał
terminal "po kimś" kto "wywalczył" taki limit, to nie umie
tego limitu usunąć :>, może klientów z "drobnicą" odsyłać
do innego stanowiska, o ile ma ich kilka)

pzdr, Gotfryd

do góry