-
31. Data: 2003-03-14 20:26:20
Temat: Re: Czy musze otworzyc policjantowi bagaznik?
Od: "Richard Powers" <d...@N...gazeta.pl>
Zupelnie nie tak.
Nie wiem czy byles w USA?
Ja tu zyje i mieszkam 25 lat.
I powiem ci, ze Amerykanie nie pamietaja nazwisk swoich prezydentow.
Po co?
Malo praktyczne. Po to sa roznego rodzaju almanachy by sobie je tam znalesc.
Zas to Amerykanie dobrze wiedza, ze maja wolnosc, ktora moga dochodzic na
drodze sadowe, jesli zcuja sie poszkodowani.
Oczywiscie nikt nie jest doskonaly, a wiec i prawo w USA nie jest doskonale.
Jednak zawsze ma sie szanse stawienia czola policjantowi drogowemu, ktory
przekrozyl swoje uprawnienia.
I gwarantuje, ze rozpatrywanie sprawy przez sad jest duzo bardziej
sprawiedliwe niz egzekwowanie kary przez policje drogowa w PRL-2.
Richard Powers
Leszek <l...@p...fm> napisał(a):
>
> Użytkownik "Kamil Golaszewski" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:3E70E308.1080809@poczta.onet.pl...
>
>
> > Uważasz, że ława przysięgłych to takie dobre rozwiązanie? Mam
> > wątpliwości. A co do uprawnień Policji w krajach anglosaskich - wiesz
> > może jak jest w Anglii? Bo coś mi się zdaje, że nie tak pięknie jak to
> > opisujesz, a uprawnienia Policji są praktycznie większe niż w Polsce..
>
> Ale w stanach fajnie jest i basta.
> Kuchenki mikrofalowe muszą być opatrzone napisem "nie służy do suszenia
> zwierząt" a w macdonaldzie muszą być informacje o tym że kawa jest gorąca. I
> jest porządek! Bo skąd przeciętny amerykanin ma o tym wiedzieć jeśli cała
> jego edukacja polega na umiejętności "literownia" wyrazów i zapamiętaniu
> nazwisk prezydentów;)))
>
>
> Pozdr
> Leszek
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
32. Data: 2003-03-14 20:36:42
Temat: Re: Czy musze otworzyc policjantowi bagaznik?
Od: "Szymon Życiński FM" <z...@p...fm>
> A propos cytatow z filmu. W amerykanskim prawie, jest taki przepis, ze
> policjanci moga wejsc do lokalu bez nakazu, jezeli zachodzi podejrzenie o
> zagrozeniu zycia. Przed drzwiami stoi doch gliniarzy i jeden mowi "Czujesz
> gaz ?" ;)
zebys sie nie zdziwil bo w naszym tez w okreslonych okolicznosciach ....
Szymon
-
33. Data: 2003-03-14 21:32:54
Temat: Re: Czy musze otworzyc policjantowi bagaznik?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 13 Mar 2003, Kamil Golaszewski wrote:
>+ Richard Powers wrote:
>+ > Juz od dawna postulowalem by polskie prawo bylo modelowane na prawie
>+ > amerykanskim, [...]
>+ > Postulowalem rowniez by system sadownictwa w Polsce zaadoptowal system
>+ > anglosaski z lawa przysieglych i obieralnoscia sedziow sadow lokalnych
>+ > (powiatowych i gminnych jesli takie beda istnialy) aby stanowiska
>+ > prokuratorskie byly rowniez obieralne, a kadencja trwala 4 leta.
[...]
>+ Uważasz, że ława przysięgłych to takie dobre rozwiązanie?
Prawdą jest że tu można mieć wątpliwości.
Ale "podwójny" system prokuratorski (zdaje się że taki jest
w USA - "rządowi" i "obieralni" ?) to byłoby cos czego nam
*chyba jednak* brakuje...
A "nie suszyć kotów" na mikrofalówce... coż, chyba raczej
zasługa prawa a nie systemu :|
Prawdą jest że z patentami na odkrycia też bym wolał nie mieć
do czynienia :], a to również USA.
pzdr, Gotfryd
-
34. Data: 2003-03-15 12:44:31
Temat: Re: Czy musze otworzyc policjantowi bagaznik?
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Richard Powers" <d...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:b4tdtc$m4q$1@inews.gazeta.pl...
>
> I powiem ci, ze Amerykanie nie pamietaja nazwisk swoich prezydentow.
A myślałem że chociaż to:(
> Jednak zawsze ma sie szanse stawienia czola policjantowi drogowemu, ktory
> przekrozyl swoje uprawnienia.
Niestety (dla Ciebie) są w Polsce sądy grodzkie gdzie każdy może się
odwołać.
Byłeś w Polsce?
--
Pozdrawiam
Leszek
GG 1631219
"Ludzie, nie gryźcie się
szkoda zębów"
-
35. Data: 2003-05-15 20:04:56
Temat: Re: Czy musze otworzyc policjantowi bagaznik?
Od: "Regina Jodko" <r...@p...onet.pl>
Uzytkownik "Kyniu" <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisal w wiadomosci
news:ogvs6v8nsf94gvim71l8cbpflinlubnqg7@4ax.com...
> On Tue, 11 Mar 2003 13:06:06 +0100, Artur Golanski <A...@w...net.pl>
wrote:
>
> >Policjant ma prawo (ustawa o Policji) do przeszukania twego bagazu.
>
> A moglbym prosic o zacytowanie konkretnych zapisow. Bo mnie to juz wyglada
na
> rewizje jesli mi ktos chce grzebac w rzeczach osobistych, a takowa wymaga
zgody
> prokuratora.
> nie zgoda prokuratora, ale zatwierdzenie przez prokuratora. Policjant ma
prawo do przeszukania na podstawie m.in.legit.sluzb.
RJ
> Kyniu
>
> P.S. Policjant nawet proszac o dowod osobisty (mimo ze ma takie prawo)
musi
> podac starannie umotywowany powod dla ktorego prosi o jego okazanie - nie
> znajacych sprawy odsylam do wyroku NSA w sprawie o szykanowanie przez
policje
> (obywatel sie poskarzyl do sadu ze z powodu bogatej przeszlosci policjanci
> regularnie go legitymuja tak ot sobie, bez powodu). Sygnatury sprawy nie
> pamietam wiec nie pytajcie.
>
> --
> * _ __ _ *
> * | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
> * | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
> * |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
> * |__/ *
-
36. Data: 2003-05-15 23:56:23
Temat: Re: Czy musze otworzyc policjantowi bagaznik?
Od: Sierp <N...@s...netskasuj>
Dnia Thu, 15 May 2003 22:04:56 +0200
"Regina Jodko" <r...@p...onet.pl> naskrobał(a):
> > P.S. Policjant nawet proszac o dowod osobisty (mimo ze ma takie prawo)
> musi
> > podac starannie umotywowany powod dla ktorego prosi o jego okazanie - nie
> > znajacych sprawy odsylam do wyroku NSA w sprawie o szykanowanie przez
> policje
> > (obywatel sie poskarzyl do sadu ze z powodu bogatej przeszlosci policjanci
> > regularnie go legitymuja tak ot sobie, bez powodu). Sygnatury sprawy nie
> > pamietam wiec nie pytajcie.
dobrze, ale co z tego?
czyli jak nie poda sensownego powodu to moge nie pokazac? kto ma ocenic
sensownosc powodu? ja czy on? czy sensowne bedzie "bo mi pan podejrzanie
wyglada"?
Sierp
--
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.networking
http://sierp.net/faq
-
37. Data: 2003-05-16 06:37:01
Temat: Re: Czy musze otworzyc policjantowi bagaznik?
Od: "ROBBO 2" <r...@o...pl>
Użytkownik "Sierp" <N...@s...netskasuj> napisał w wiadomości
news:20030516015623.471a0235.NOspam@sierp.netskasuj.
..
> Dnia Thu, 15 May 2003 22:04:56 +0200
> "Regina Jodko" <r...@p...onet.pl> naskrobał(a):
>
> > > P.S. Policjant nawet proszac o dowod osobisty (mimo ze ma takie prawo)
> > musi
> > > podac starannie umotywowany powod dla ktorego prosi o jego okazanie -
nie
> > > znajacych sprawy odsylam do wyroku NSA w sprawie o szykanowanie przez
> > policje
> > > (obywatel sie poskarzyl do sadu ze z powodu bogatej przeszlosci
policjanci
> > > regularnie go legitymuja tak ot sobie, bez powodu). Sygnatury sprawy
nie
> > > pamietam wiec nie pytajcie.
>
> dobrze, ale co z tego?
> czyli jak nie poda sensownego powodu to moge nie pokazac? kto ma ocenic
> sensownosc powodu? ja czy on? czy sensowne bedzie "bo mi pan podejrzanie
> wyglada"?
Wystarczy ze powie , wydaje mi ie ze jakiegos obywatela w bagazniku
wieziecie.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
38. Data: 2003-05-16 06:40:04
Temat: Re: Czy musze otworzyc policjantowi bagaznik?
Od: "Kefir" <j...@p...onet.pl>
Sierp wrote:
> Dnia Thu, 15 May 2003 22:04:56 +0200
> "Regina Jodko" <r...@p...onet.pl> naskrobał(a):
>
>>> P.S. Policjant nawet proszac o dowod osobisty (mimo ze
ma takie prawo) musi
>>> podac starannie umotywowany powod dla ktorego prosi o
jego okazanie - nie
>>> znajacych sprawy odsylam do wyroku NSA w sprawie o
szykanowanie przez policje
>>> (obywatel sie poskarzyl do sadu ze z powodu bogatej
przeszlosci policjanci
>>> regularnie go legitymuja tak ot sobie, bez powodu).
Sygnatury sprawy nie
>>> pamietam wiec nie pytajcie.
>
> dobrze, ale co z tego?
> czyli jak nie poda sensownego powodu to moge nie pokazac?
kto ma ocenic
> sensownosc powodu? ja czy on? czy sensowne bedzie "bo mi
pan podejrzanie
> wyglada"?
>
> Sierp
Musisz pokazac ale mozesz takie przeszukanie zaskarzyc,
skarzac podany powod, sposob przeszukania.
Z tej samej ustawy wynika ze Policjant w trakcie wykonywania
czynnosci sluzbowych moze ..... i ma prawo wydawac polecenia
Aby wymusic spelnienia zadan lub polecen moze uzyc sily
fizycznej, srodkow przymusu bezposredniego lub w
uzasadnionych przypadkach broni palnej.
Krotko mowiac moze zazadac otwarcia bagaznika bo powie ze ma
uzasadnione podejrzenie ze w samochodzie znajduja sie
przedmioty z przestepstwa.
Ma prawo tez przeszukac bagaz itd. Mozesz sie na to nie
zgodzic ale wowczas zostaniesz zatrzymany do wyjasnienia,
auto scholowane na parking lub poczekasz na decyzje
prokuratora na miejscu.
To troche trwa wiec wlasciwie oplaca sie nie robic
problemow. Wybor srodka nalezy od policjanta kontrolujacego
i musisz sie poddac jego decyzji. Oczywiscie mozesz jeszcze
zazadac telefonu do jego przelozonego lub dyzurnego miasta
(112) i o ile jest to szykanowanie wowczas po prostu
poskarzyc sie na zachowanie Policjanta. Czy to cos da nie
wiem:)
Zawsze natomiast stracisz swoj cenny czas
--
Pozdro Kefir
-------------------------------------
j...@p...onet.pl
j...@w...pl
(Warszawa)
-
39. Data: 2003-05-16 08:10:45
Temat: Re: Czy musze otworzyc policjantowi bagaznik?
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Kefir" <j...@p...onet.pl> napisał:
>Krotko mowiac moze zazadac otwarcia bagaznika bo powie ze ma
>uzasadnione podejrzenie ze w samochodzie znajduja sie
>przedmioty z przestepstwa.
1. Policjant ma prawo do "przeglądania zawartości bagaży", a
wystarczającym powodem jest fakt, iż najduje się on (bagaż)
"w środkach transportu lądowego" (ustawa o Policji)
2. Nie wiem co masz na myśli 'zazadac otwarcia' ?
Jeśli bagażnik otwiera się za pomocą zewnętrznego przycisku, to NIE
wydaj mi się, abym miał obowiązek osobiście go otwierać.
>Mozesz sie na to nie zgodzic
Zgoda NIE jest potrzebna (patrz pkt.1)
>ale wowczas zostaniesz zatrzymany do wyjasnienia,
>auto scholowane na parking lub poczekasz na decyzje
>prokuratora na miejscu.
Żarty :-D
Jaka 'decyzja' i od razu prokuratora (nie ma on ważniejszych zadań do
wykonania ?). Policjant stosuje swoje ustawowe uprawnienia koniec
kropka i niczego nie bedzie "Holował".
>zazadac telefonu do jego przelozonego lub dyzurnego miasta
'Prawo do jednego telefonu' - jak w filmie amerykańskim :-D
Artur Golański
-
40. Data: 2003-05-16 08:41:05
Temat: Re: Czy musze otworzyc policjantowi bagaznik?
Od: "Kefir" <j...@p...onet.pl>
Artur Golanski wrote:
> "Kefir" <j...@p...onet.pl> napisał:
>
>> Krotko mowiac moze zazadac otwarcia bagaznika bo powie ze
ma
>> uzasadnione podejrzenie ze w samochodzie znajduja sie
>> przedmioty z przestepstwa.
> 1. Policjant ma prawo do "przeglądania zawartości bagaży",
a
> wystarczającym powodem jest fakt, iż najduje się on
(bagaż)
> "w środkach transportu lądowego" (ustawa o Policji)
> 2. Nie wiem co masz na myśli 'zazadac otwarcia' ?
Moze powiedziec "Prosze otworzyc bagaznik".
Jest to polecenie, a skoro musisz je wykonac wiec nie jako
zadanie...
> Jeśli bagażnik otwiera się za pomocą zewnętrznego
przycisku, to NIE
> wydaj mi się, abym miał obowiązek osobiście go otwierać.
Mozesz miec np.kluczyk w kieszeni i go nie chciec oddac, nie
kazdy bagaznik ma przycisk...
>> Mozesz sie na to nie zgodzic
> Zgoda NIE jest potrzebna (patrz pkt.1)
Zgoda to np. nie stawianie oporu. Wyobraz sobie dziewczyne
ktora usiadzie na bagazniku i powie ze go nie otworzy dopuki
nie pokaze sie jej decyzji prokuratora.
Wowczas, policjant uzyje sily sciagajac panienke z
bagaznika, zatrzymuje ja do wyjasnienia itd. czyli nastapi
to co napisalem ponizej
>
>> ale wowczas zostaniesz zatrzymany do wyjasnienia,
>> auto scholowane na parking lub poczekasz na decyzje
>> prokuratora na miejscu.
> Żarty :-D
> Jaka 'decyzja' i od razu prokuratora (nie ma on
ważniejszych zadań do
> wykonania ?). Policjant stosuje swoje ustawowe uprawnienia
koniec
> kropka i niczego nie bedzie "Holował".
Jakich tam wazniejszych. Lamane sa twoje podstawowe prawa
obywatelskie. Mozna to zrobic w imie ustawy ale trzeba miec
powod.
Ta uzasadniona koniecznosc byla juz kilka razy zaskarzana i
skarzacy wygrywal sprawe. Uzasadniona oznacza taka, ktora
jest wytlumaczalna, uzasadniona czynnosciami sluzbowymi,
domniemaniem.
Moze przejaskrawie ale..
Jedzie sobie samochod na slub. Udekorowany, mlodzi w srodku.
Wyjezdzaja z kosciola, kawalkada gosci itd.
Nagle na droge wychodzi policjant, zatrzymuje samochod i
przeprowadza rewizje bo wydaje mu sie ze w tym samochodzie
przewozona jest bron.
Ma prawo ale nie do konca. Gdyby to byl policjan sledczy,
pod przebraniem w drogowke, sprawa przemytu broni w toku
itd. to wszystko OK.
Jesli natomiast jest to zwykly patrol drogowy, podczas
zwyklych zadan sluzbowych, ktory stanal w krzakach i ma
kontrolowac pojazdy to wowczas jest to nekanie ludzi (nie
pamietram dokladnego slownictwa). Kontroli musimy sie poddac
albo poprosic o nr. tel do przelozonego i wowczas
informujemy go co zaszlo. Jesli nadal wszyscy upieraja sie
przy swoim do kontroli dojdzie ale policjant, o ile nic nie
znajdzie w sadzie sie niezle napoci aby sprawe wyjasnic.
> >> zazadac telefonu do jego przelozonego lub dyzurnego
miasta
> 'Prawo do jednego telefonu' - jak w filmie amerykańskim
:-D
Nie do telefonu a do podania nr. telefonu sluzbowego.
To samo mamy prawo w domu.
Do drzwi puka policja. Prosi o otwarcie drzwi. bo np.
szukaja kogos. Zawsze mamy prawo wykonac tel. na komende i
zapytac czy taki patrol byl przez komende wyslany itd.
bo boje sie napadu przebierancow.
Oczywiscie o wszystkich ruchach nalezy powiadomic
policjantow.
(Warszawa)