-
1. Data: 2011-12-25 20:15:14
Temat: Czy moga mnie "wyrzucic jak psa na ulice"?
Od: " Lokator" <m...@g...pl>
Mam taki - spory - problem:
Wynajmując mieszkanie popadłem ostatnio w kłopoty finansowe, i zalegam z
czynszem i opłatami już na półtora miesiąca (z końcem bm. będą dwa). Udało mi
się wreszcie znaleźć pomoc finansową, ale otrzymam ją w połowie stycznia - a
właściciel, widocznie mocno zdenerwowany, chce mnie "wywalać z mieszkania" już
po Świętach.
Nie mam możliwości zorganizowania przeprowadzki w tak krótkim czasie, ani nie
mam finansów na to jeszcze w tej chwili (przecież nie opróżnię dwóch pokoi
nosząc wszystko na plecach, no i na nowym miejscu też trzeba dokonać wpłaty
przynajmniej kaucji). Zaproponowałem właścicielowi, że jeśli nawet nie bardzo
chce mnie dalej jako lokatora, to niech mi da czas do końca stycznia na
wyprowadzkę, żebym w ogóle był w stanie to załatwić. Ale on upiera się przy
swoim w tylu "won i to natychmiast" (no, takich dosłownie słów nie użył, ale
do tego się to sprowadza).
W międzyczasie dowiedziałem się o przepisach, co do których chciałbym upewnić
się tutaj, czy pozostają w mocy. Mianowicie dowiedziałem się, że podobno:
- w okresie zimowym - tj. do końca marca - podobno w ogóle nie wolno
wypowiadać lokatorom umów najmu; że wypowiedzenia są "nieskuteczne"
- poza tym okresem taka możliwość istnieje tylko wtedy, gdy lokator zalega na
co najmniej 3 pełne okresy rozliczeniowe
- jeśli umowa zawiera mniej korzystne dla lokatora regulacje (a moja zawiera),
to są one z mocy prawa nieważne
Dodam, że mam wprawdzie umowę - ale nie meldowałem się w tym mieszkaniu, bo
nie było mi to niezbędne; czy brak meldunku coś zmienia?
Nie chcę nikogo oszukiwać - po prostu popadłem w przejściowe kłopoty, i chcę
przeprowadzkę zorganizować chociaż w miarę spokojnie, a nie wylądować ze
wszystkimi gratami na ulicy.
Może ktoś bardziej biegły mógłby podpowiedzieć, jaki jest - z punktu widzenia
prawnego - obraz sytuacji, i jak się bronić?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2011-12-26 09:07:55
Temat: Re: Czy moga mnie "wyrzucic jak psa na ulice"?
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
> Może ktoś bardziej biegły mógłby podpowiedzieć, jaki jest - z punktu widzenia
> prawnego - obraz sytuacji, i jak się bronić?
postaw się w roli człowieka który ma dom w sensie hotel i wynajmuje go
ludziom - bo tak zarabia. Moim zdaniem - nie obraź się- powinieneś
wylecieć niezależnie od okoliczności.
Jeśli nie masz kasy na czynsz, ale będziesz ją miał, to po prostu pożycz
pieniądze, zapłać za czynsz i mieszkaj spokojnie.
Teraz ja mam pytanie związane z tym tematem. o ile są przepisy
uniemożliwiające skuteczną eksmisje i odzyskanie właścicielowi swojego
lokalu, czy może on wytoczyć sprawę cywilną lokatorowi, o to że lokator
nie płacąc czynszów powoduje takie a nie inne straty z tego tytułu?
ToMasz
-
3. Data: 2011-12-26 09:28:58
Temat: Re: Czy moga mnie "wyrzucic jak psa na ulice"?
Od: "jerzy.n" <b...@g...com>
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jd9dhc$k7s$1@inews.gazeta.pl...
>> Może ktoś bardziej biegły mógłby podpowiedzieć, jaki jest - z punktu
>> widzenia
>> prawnego - obraz sytuacji, i jak się bronić?
>
> postaw się w roli człowieka który ma dom w sensie hotel i wynajmuje go
> ludziom - bo tak zarabia. Moim zdaniem - nie obraź się- powinieneś
> wylecieć niezależnie od okoliczności.
> Jeśli nie masz kasy na czynsz, ale będziesz ją miał, to po prostu pożycz
> pieniądze, zapłać za czynsz i mieszkaj spokojnie.
Jak sie bronić przed chęcią zarabianie na życie właściciela mieszkania,
przecież ten ktoś musi mieć tez za co żyć, musi płacić podatki, płacić
licznikowe, gaz i prąd, remontować mieszkania.To nie socjalizm, aby czekać
by państwo fundowało mieszkanie i resztę.Niech funduje właściciel ...
-
4. Data: 2011-12-26 09:45:51
Temat: Re: Czy moga mnie "wyrzucic jak psa na ulice"?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 12/26/2011 3:07 AM, ToMasz wrote:
>> Może ktoś bardziej biegły mógłby podpowiedzieć, jaki jest - z punktu
>> widzenia
>> prawnego - obraz sytuacji, i jak się bronić?
>
> postaw się w roli człowieka który ma dom w sensie hotel i wynajmuje go
> ludziom - bo tak zarabia. Moim zdaniem - nie obraź się- powinieneś
> wylecieć niezależnie od okoliczności.
> Jeśli nie masz kasy na czynsz, ale będziesz ją miał, to po prostu pożycz
> pieniądze, zapłać za czynsz i mieszkaj spokojnie.
>
> Teraz ja mam pytanie związane z tym tematem. o ile są przepisy
> uniemożliwiające skuteczną eksmisje i odzyskanie właścicielowi swojego
> lokalu, czy może on wytoczyć sprawę cywilną lokatorowi, o to że lokator
> nie płacąc czynszów powoduje takie a nie inne straty z tego tytułu?
>
jak sie prowadzi biznes to sie ponosi ryzyko, tego, ze ktos nie zaplaci
lub nie zaplaci w terminie.
po to wlasnie wymyslono odsetki.
-
5. Data: 2011-12-26 10:01:06
Temat: Re: Czy moga mnie "wyrzucic jak psa na ulice"?
Od: " Lokator" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> napisał(a):
> > Może ktoś bardziej biegły mógłby podpowiedzieć, jaki jest - z punktu widzenia
> > prawnego - obraz sytuacji, i jak się bronić?
>
> postaw się w roli człowieka który ma dom w sensie hotel i wynajmuje go
> ludziom - bo tak zarabia.
Skoro jego KOMPLETNIE nie interesuje moja - bardzo trudna - sytuacja, czemu ja
mam aż tak bardzo wczuwać się w jego sytuację, o wiele prostszą przecież?
> Moim zdaniem - nie obraź się- powinieneś wylecieć niezależnie od
> okoliczności.
Owszem, obraziłem się - nie interesuje mnie zdanie takich fajfusów, których
nawet nie interesują okoliczności, a potrafią jedynie liczyć swoje "kochane
pieniądze".
Poza tym, nie pytałem o twoje zdanie; to, o co pytałem, widać na samym
początku w cytacie z mojego postu. Swoje prywatne zdanie zachowaj dla siebie.
Życzę ci serdecznie, abyś sam znalazł się kiedyś w takiej sytuacji - i żebyś
wtedy sobie przypomniał, co tu napisałeś.
> Jeśli nie masz kasy na czynsz, ale będziesz ją miał, to po prostu pożycz
> pieniądze, zapłać za czynsz i mieszkaj spokojnie.
Owszem, zorganizowałem pożyczkę, było to niełatwe - ale otrzymam ją dopiero w
połowie stycznia; dlatego uregulować zaległości (i wyprowadzić się) będę w
stanie dopiero z końcem stycznia. Niestety: właściciel nie chce słyszeć o
zaczekaniu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2011-12-26 10:25:33
Temat: Re: Czy moga mnie "wyrzucic jak psa na ulice"?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 25.12.2011 21:15, Lokator pisze:
> przynajmniej kaucji). Zaproponowałem właścicielowi, że jeśli nawet nie bardzo
> chce mnie dalej jako lokatora, to niech mi da czas do końca stycznia na
> wyprowadzkę, żebym w ogóle był w stanie to załatwić. Ale on upiera się przy
> swoim w tylu "won i to natychmiast" (no, takich dosłownie słów nie użył, ale
> do tego się to sprowadza).
Najpierw musi umowę wypowiedzieć. Okres wypowiedzenia to zasadniczo 3
miesiące. Przy czym umowę może wypowiedzieć niezależnie od opłacania
czynszu...
Dostałeś wypowiedzenie umowy? Od tego momentu, kiedy upłyną 3 miesiące?
Swoją szosą mógłbyś gdzieś wrzucić treść umowy.
[ciach]
> Dodam, że mam wprawdzie umowę - ale nie meldowałem się w tym mieszkaniu, bo
> nie było mi to niezbędne; czy brak meldunku coś zmienia?
Tylko tyle, że ktoś mógłby zrobić anonimowy donos i mógłbyś dostać za to
grzywnę - ale tak samo mógłby ją dostać właściciel (zresztą i tak lada
chwila przepis z karą za olewanie meldunku ma zniknąć).
-
7. Data: 2011-12-26 10:27:53
Temat: Re: Czy moga mnie "wyrzucic jak psa na ulice"?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 26.12.2011 10:07, ToMasz pisze:
> postaw się w roli człowieka który ma dom w sensie hotel i wynajmuje go
> ludziom - bo tak zarabia. Moim zdaniem - nie obraź się- powinieneś
> wylecieć niezależnie od okoliczności.
Dzięki zaległościom zarobi jeszcze lepiej - odsetki ustawowe są dużo
powyżej inflacji.
> Jeśli nie masz kasy na czynsz, ale będziesz ją miał, to po prostu pożycz
> pieniądze, zapłać za czynsz i mieszkaj spokojnie.
Jesteś bezmyślny... Jakby mógł normalnie pożyczyć, to by pożyczył.
> Teraz ja mam pytanie związane z tym tematem. o ile są przepisy
> uniemożliwiające skuteczną eksmisje i odzyskanie właścicielowi swojego
> lokalu, czy może on wytoczyć sprawę cywilną lokatorowi, o to że lokator
> nie płacąc czynszów powoduje takie a nie inne straty z tego tytułu?
Jakie straty masz na myśli?
-
8. Data: 2011-12-26 10:56:33
Temat: Re: Czy moga mnie
Od: " Lokator" <m...@g...pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
> W dniu 25.12.2011 21:15, Lokator pisze:
>
> > przynajmniej kaucji). Zaproponowałem właścicielowi, że jeśli nawet nie bardzo
> > chce mnie dalej jako lokatora, to niech mi da czas do końca stycznia na
> > wyprowadzkę, żebym w ogóle był w stanie to załatwić. Ale on upiera się przy
> > swoim w tylu "won i to natychmiast" (no, takich dosłownie słów nie użył, ale
> > do tego się to sprowadza).
>
> Najpierw musi umowę wypowiedzieć. Okres wypowiedzenia to zasadniczo 3
> miesiące. Przy czym umowę może wypowiedzieć niezależnie od opłacania
> czynszu...
>
> Dostałeś wypowiedzenie umowy? Od tego momentu, kiedy upłyną 3 miesiące?
> Swoją szosą mógłbyś gdzieś wrzucić treść umowy.
Jakoś w pierwszych dniach grudnia - zatem 3 miesiące upłyną dopiero z końcem
lutego.
Właśnie regulacje zawarte w umowie budzą moje obawy; ponieważ byłoby sporo
wpisywania, może ograniczę się do tych, które dotyczą omawianej sprawy:
W par. "rozwiązanie umowy" zawarty jest m.in. punkt:
Niniejsza umowa może być rozwiązana w trybie natychmiastowym w następujących
przypadkach:
[..]
Wynajmujący może rozwiązać umowę ze skutkiem natychmiastowym skutecznym na
koniec bieżącego miesiąca - obowiązuje miesięczny termin wypowiedzenia. za
okres zwłoki [wiadomo, odsetki]
Oraz w par. "zwrot obiektu wynajmującemu":
"Najemca zobowiązany jest opuścić obiekt nie później, niż ostatniego dnia
obowiązywania niniejszej umowy [i pozostawić go w stanie... itd.]
"W przypadku zalegania z płatnościami czynszu i opłatami eksploatacyjnymi
związanymi z utrzymaniem lokalu wynajmujący zastrzega sobie możliwość
opróżnienia lokalu z ruchomości i rzeczy najemcy na jego koszt".
No tak, ten ostatni przypadek mnie dotyczy, bo zalegam.
Zatem jak wygląda moja sytuacja w świetle cytowanych zapisów? Czy czasem
przepisy "o ochronie praw lokatorów" nie mają wyższego priorytetu?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2011-12-26 10:58:39
Temat: Re: Czy moga mnie
Od: "Dysiek" <b...@b...pl>
> "W przypadku zalegania z płatnościami czynszu i opłatami eksploatacyjnymi
> związanymi z utrzymaniem lokalu wynajmujący zastrzega sobie możliwość
> opróżnienia lokalu z ruchomości i rzeczy najemcy na jego koszt".
>
Zaden ze mnie prawnik, ale tego to zdaje sie na bank nie moze zrobic.
Dysiek
-
10. Data: 2011-12-26 11:13:09
Temat: Re: Czy moga mnie
Od: "Lokator" <m...@g...pl>
Lokator <m...@g...pl> napisał(a):
Udało mi się opuścić poprzedzający punkt (może jest istotny):
> W par. "rozwiązanie umowy" zawarty jest m.in. punkt:
>
> Niniejsza umowa może być rozwiązana w trybie natychmiastowym w następujących
> przypadkach:
1. Przez Wynajmującego: jeżeli Najemca używa niezgodnie itd. oraz gdy Najemca
zalega (w jakiejkolwiek wysokości) z opłaceniem czynszu i wszelkich opłat za
media przekraczając 14 dni.
> Wynajmujący może rozwiązać umowę ze skutkiem natychmiastowym skutecznym na
> koniec bieżącego miesiąca - obowiązuje miesięczny termin wypowiedzenia. za
> okres zwłoki [wiadomo, odsetki]
Ale czy to nie jest sprzeczne z przepisami "o ochronie lokatorów" - a zatem z
mocy prawa nieważne?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/