-
161. Data: 2005-06-22 10:51:18
Temat: Re: Co z groźnymi psami? Przecież wszystkie psy są potencjalnie grożne!
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Les P wrote:
>
> Eeee, baby zawsze przesadzają!
Ale tylko ogrodniczki.
>
>>Zważywszy że jest weterynarzem
>
> No fakt! Powinny mu zmieknąć nogi na widok weterynarza. Może nigdy nie
> był, albo stracił węch...
Przyszło Ci do głowy, że ta kobieta z racji wykonywanego zawodu mogła
wiedzieć, o czym mówi? I że flower nie wymagał od psa szacunku dla żony z
powodu bycie wetem?
>
>>a w domu mieliśmy wtedy 3 psy, w tym jeden to jakiś
>> daleki kuzyn kaukaza
>
> No dobrze, ale czy ten amstaff o tym wiedział?
Być może wiedział i dlatego zaatakował, bo nie lubi zapachu 3 psów.
>
>>to być może wie co mówi.
>
> A może on był pacjentem szanownej małżonki? Poznał ją i postanowił się
> zemścić? W końcu psy mają świetną pamięć ;-)
Taaa, i myślą logicznie.
--
Pozdrawiam
Justyna - wolę koty, bo są niezależne.
-
162. Data: 2005-06-22 10:52:43
Temat: Re: Co z groźnymi psami? Przecież wszystkie psy są potencjalnie grożne!
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Les P wrote:
>
> Matki nigdy nie są obiektywne. Znam takie, co chętnie by wytępiły
> wszystkich samców tylko za to, że odważyli się ożenić z ich córkami;-)
To mały pikuś i dotyczy raczej ojców. Matki tępią dziewczynki, coby nie
zechciały im synków odebrać;-)
Pozdrawiam
Justyna
-
163. Data: 2005-06-22 11:30:13
Temat: Re: Co z groźnymi psami? Przecież wszystkie psy są potencjalnie grożne!
Od: "Les P" <l...@n...pl>
Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał
> Potrafię też dostrzec obracanie głupoty w żart.
> Hie hie... :-)))
Potrafisz? U siebie? I postanowiłeś uwiarygodnić tą umiejętność przykładem?
Les P
-
164. Data: 2005-06-22 11:36:38
Temat: Re: Co z groźnymi psami? Przecież wszystkie psy są potencjalnie grożne!
Od: ideogram <i...@h...pl>
flower napisał(a):
>
> A możesz podać, w którym poście napisałem, że moja córka podeszła pogłaskać
> psa, skoro tak ładnie rozdajesz rady picia kawy i przecierania oczu?
A czy ja napisałam coś podobnego?
Przetrzyj Ty jednak te oczka, obudź się i naucz się czytać ze
zrozumieniem. A jak już to osiągniesz, to przeczytaj jeszcze raz moje
posty, zamiast w zacietrzewieniu strzelać na oślep.
-
165. Data: 2005-06-22 11:52:48
Temat: Re: Co z groźnymi psami? Przecież wszystkie psy są potencjalnie grożne!
Od: "Les P" <l...@n...pl>
Użytkownik "flower" napisał:
> Użytkownik "Les P"
>> Nie dość że jesteś lękliwy, to łatwo cię wyprowadzić z równowagi. Zawsze
>> tak reagujesz, jak ktoś się z tobą nie zgadza?
>
> Pewnie nie. Natomiast często tak reaguję, jak ktoś bezczelnie kłamie,
> byleby
> udowodnić swoją rację.
Nie zadawaj się więc z tymi beszczelnymi kłamcami i staranniej dobieraj
znajomych.
>> Z tej listy nie wynika, że amstaffy są mordercami, tylko, że mogą być
>> grożne w rękach nieodpowiednich osób.
>
> A czy ja, przepraszam bardzo, coś takiego mówiłem, że są mordercami, czy
> od
> początku piszę właśnie o nieodpowiednich osobach?
To ja sobie, przepraszam bardzo, pozwolę odpowiedzieć w punktach:
a) nie tobie oceniać, kto jest nieodpowiedni.
b) grupa duskusujna jest najodpowiedniejszym miejscem, żeby o tym
porozmawiać.
c) niektórzy nie dorośli do rozmowy.
> I kto tu się zachowuje jak ten kanapowiec? Pokażesz mi, gdzie mam
> pretensje
> do prawa, czy nadal będziesz dziamał?
Współczuję. Masz kiepską pamięc, słaby wzrok i nawet uszczypliwości ci nie
wychodzą.
Kto miał pretensję do straży miejskiej, policji i polityków? Ja?
>> A jeśli masz dość i chcesz się odp... to po prostu nie odp isuj na moje
>> posty.
>
> Mam ochotę.
Proszę - nie! Wszyscy się przecież tak dobrze bawią...
Les P
-
166. Data: 2005-06-22 12:03:30
Temat: Re: Co z groźnymi psami? Przecież wszystkie psy są potencjalnie grożne!
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>
> A czy ja, przepraszam bardzo, coś takiego mówiłem, że są mordercami, czy
> od
> początku piszę właśnie o nieodpowiednich osobach?
no wiec powiedz wkoncu jakim cudem patrzac na czlowieka poznajesz go na tyle
by stwoerdzic ze nie jest odpowiednia osoba
(zgodnie z tym co pisales-dresiarzem),
P.
--
Gość: "Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert: "Słyszałem, że najskuteczniejszy jest środek d..y."
Też masz pytanie do naszych ekspertów?
......... http://cafe.love-office.com .........
-
167. Data: 2005-06-22 12:10:48
Temat: Re: Co z groźnymi psami?
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> Dobrze się czujesz?
> Posłuchaj, trudniejsze zdania będę powtarzał. Trudniejsze zdania będę
> powtarzał. Nie podchodziła, mijali się na ulicy. Nie podchodziła, mijali
> się
> na ulicy.
a matka nie mogla na druga strone ja wrzac (nie drogi , a siebie, tj zlapac
druga reka)
P.
--
Gość: "Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert: "Słyszałem, że najskuteczniejszy jest środek d..y."
Też masz pytanie do naszych ekspertów?
......... http://cafe.love-office.com .........
-
168. Data: 2005-06-22 12:14:55
Temat: Re: Co z groźnymi psami?
Od: "Les P" <l...@n...pl>
Użytkownik "Herbi" <x...@a...pl> napisał w wiadomości
news:zhguby7jqc5e.dlg@onet.pl...
> Dnia 22 cze o godzinie 11:55, na pl.soc.prawo, Kira napisał(a):
>
>>> Przecież twój rzeczony idiota posiadający broń - chodzi
>>> z nią w dłoni czy POWINIEN tą broń mieć w pochwie,
>>> zabezpieczoną, nie przeładowaną?
>>
>> Moj rzeczony idiota w ogole nie powinien chodzic z bronia.
>> Niewazne, zabezpieczona czy nie. Bo jest idiota.
>
>
> To które psy powinny istnieć a które nie?
> Bo skoro Twój 'idiota' nie ma prawa posiadać broni (która powinno nosić
> się
> w kaburze, nie przeładowaną/ - czyli wynika z Twojego powyższego że psy
> które powinny chodzić w kagańcu - nie maja prawa .... istnieć!!!.
>
> Hehehe - znowu pewnie źle złożyłaś zdanie albo piszesz dla Yntelygentnych
> inaczej ;)
Perełka logYicznego wnioskowania koledze spłynęła na klawiaturę:-)
Więc ja się jednak z dumą zaliczam do tych inteligentnych inaczej, bo
uważam, że większość społeczeństwa czułaby się bezpieczniej, gdyby obywatele
nie posiadali prawa do noszenia broni, za to psy po lesie czy polu mogły
pobiegać chwilę (w towarzystwie opiekuna) bez kagańców.
Les P
-
169. Data: 2005-06-22 12:17:47
Temat: Re: Co z groźnymi psami? Przecież wszystkie psy są potencjalnie grożne!
Od: "flower" <f...@w...pl>
Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:d9bk2i$opk$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > A czy ja, przepraszam bardzo, coś takiego mówiłem, że są mordercami, czy
> > od
> > początku piszę właśnie o nieodpowiednich osobach?
>
> no wiec powiedz wkoncu jakim cudem patrzac na czlowieka poznajesz go na
tyle
> by stwoerdzic ze nie jest odpowiednia osoba
> (zgodnie z tym co pisales-dresiarzem),
Np. jak jedzie w lesie samochodem a obok biegnie (weekend, ludzie chodzą z
psami i jeżdżą na rowerach) amstaff, bez kagańca. Podaj mi chociaż jeden
argument za tym, że to może być odpowiedzialny człowiek. Tylko pamiętaj -
"ja znam swojego psa" już został w tym wątku dostatecznie wyśmiany, a jak
masz wątpliwości, to możesz to wytłumaczyć komu trzeba.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
-
170. Data: 2005-06-22 12:18:23
Temat: Re: Co z groźnymi psami?
Od: Herbi <x...@a...pl>
Dnia 22 cze o godzinie 14:10, na pl.soc.prawo, Przemek R... napisał(a):
>> Dobrze się czujesz?
>> Posłuchaj, trudniejsze zdania będę powtarzał. Trudniejsze zdania będę
>> powtarzał. Nie podchodziła, mijali się na ulicy. Nie podchodziła, mijali
>> się
>> na ulicy.
>
> a matka nie mogla na druga strone ja wrzac (nie drogi , a siebie, tj zlapac
> druga reka)
A czy matka nie mogłaby ZEJŚĆ z dzieckiem z chodnika po którym będzie się
poruszał pijany kierowca samochodem?
Mniemam że zrozumiałeś aluzje? :D
--
Herbi
22-06-2005 14:18:22