Witam

Jeżeli przeciw komuś lub w sprawie czegoś (nie wiem dokładnie)
toczy się postępowanie i osoba "zainteresowana" złoży wniosek o
samoukaranie, to co z tego wynika dla osoby i dla sprawy?
Załóżmy, że prokurator przychyli się do wniosku.
Czy jest to jednocześnie przyznanie się do winy? A co za tym
idzie wyrażenie skruchy? No i najbardziej nurtuje mnie, czy taka
osoba nie będzie figurowała jako karana?
Czy w wypadku jeśli groziło tej osobie conajmniej przyznanie
grzywny, to jako samoukaranie będzie potraktowanie zapłacenie
jakiejś sumy? Komu się płaci?
Sporo pytań, a ja jestem zielony w tej kwestii.

--
Pozdrawiam
Zbyszek, s...@p...onet.pl s...@p...com
PGP key: 0x58E0356F

do góry

Zbynek Ltd. wrote:
> Witam
>
> Jeżeli przeciw komuś lub w sprawie czegoś (nie wiem dokładnie)
> toczy się postępowanie i osoba "zainteresowana" złoży wniosek o
> samoukaranie, to co z tego wynika dla osoby i dla sprawy?

Dla osoby wynika, ze bedzie mogla sama uzgodnic z prokuratorem wyrok (na
ktory niekoniecznie sie musi zgodzic sad), a dla sprawy wynika, ze zakonczy
sie szybciej.

> Załóżmy, że prokurator przychyli się do wniosku.
> Czy jest to jednocześnie przyznanie się do winy? A co za tym
> idzie wyrażenie skruchy?

Nie jest to przyznanie sie do winy - ale w sumie na to wyglada, ze skoro
zgadzasz sie na kare, to znaczy, ze jestes winny. Wyrazeniem skruchy trudno
to nazwac w zasadzie, cos w tym jednak pewnie jest.

No i najbardziej nurtuje mnie, czy taka
> osoba nie będzie figurowała jako karana?

Bedzie figurowala - skoro poddala sie karze, to kara ta zostanie orzeczona i
wpisana do KRK tak samo jak kara orzeczona po normalnym postepowaniu
dowodowym na rozprawie.


> Czy w wypadku jeśli groziło tej osobie conajmniej przyznanie
> grzywny, to jako samoukaranie będzie potraktowanie zapłacenie
> jakiejś sumy? Komu się płaci?

Jesli masz na mysli dobroiwolne poddanie sie karze i bedzie to kara grzywny,
to procedura bedzie taka sama, jak przy normalnej rozprawie - czyli wyrok, 7
dni na uprwomocnienie i potem przychodzi z sadu wezwanie do zaplaty grzywny
w terminie 30 dni.

A swoja droga, co to za sprawa?
Moze zamiast dobrowolnego poddania sie karze lepsze byloby warunkowe
umorzenie postepowania karnego (o ile sa spelnione przeslanki)?

Pozdrawiam
SDD

do góry

> Jeżeli przeciw komuś lub w sprawie czegoś (nie wiem dokładnie)
> toczy się postępowanie i osoba "zainteresowana" złoży wniosek o
> samoukaranie, to co z tego wynika dla osoby i dla sprawy?

W ramach samoukarania dogadujesz sie z prokuratorem ... on ci proponuje
pewien wymiar kary, ktory dla niego wydaje sie satysfakcjonujacy, a ty
sie na to godzisz lub nie ;) Mozesz tez podac swoja propozycje. W ramach
tych propozycji mozna byc ukaranym takze grzywną. Jest to przyznanie sie
do winy, a nie wyrazenie skruchy ... Jesli sie dogadasz z prokuratorem,
to moze nawet nie dojsc do pierwszej rozprawy, przez co oszczedzasz moje
czyli podatnika pieniadze ;-)

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

>
> Nie jest to przyznanie sie do winy - ale w sumie na to wyglada, ze skoro
> zgadzasz sie na kare, to znaczy, ze jestes winny.

>
moze tez byc tak ze pomimo faktu iz jest nie winny nie ma mozliwosci
udowodnienia tego,
wiec z dwojga zlego lepiej wybrac to rozwiazanie.

P.

do góry

Witam

SDD napisał(a) :

> Zbynek Ltd. wrote:
>> Witam
>>
>> Jeżeli przeciw komuś lub w sprawie czegoś (nie wiem dokładnie)
>> toczy się postępowanie i osoba "zainteresowana" złoży wniosek o
>> samoukaranie, to co z tego wynika dla osoby i dla sprawy?
>
> Dla osoby wynika, ze bedzie mogla sama uzgodnic z prokuratorem wyrok (na
> ktory niekoniecznie sie musi zgodzic sad), a dla sprawy wynika, ze zakonczy
> sie szybciej.

Tyle, że na razie nie ma sprawy. Na razie jest śledztwo.

> A swoja droga, co to za sprawa?

Art. 218 i 219 KK :-)

> Moze zamiast dobrowolnego poddania sie karze lepsze byloby warunkowe
> umorzenie postepowania karnego (o ile sa spelnione przeslanki)?

To już nie moja sprawa:-)

Dzięki za objaśnienia.

--
Pozdrawiam
Zbyszek, s...@p...onet.pl s...@p...com
PGP key: 0x58E0356F

do góry

KrzysiekPP napisał(a) :

> W ramach samoukarania dogadujesz sie z prokuratorem

Bezpośredni jesteś;-) Ale wróżką to nie będziesz:-)
To nie o mnie chodzi. Na szczęście o kogoś kogo nie lubię.

--
Pozdrawiam
Zbyszek, s...@p...onet.pl s...@p...com
PGP key: 0x58E0356F

do góry

Przemek R. napisał(a) :

>>
>> Nie jest to przyznanie sie do winy - ale w sumie na to wyglada, ze skoro
>> zgadzasz sie na kare, to znaczy, ze jestes winny.
>
>>
> moze tez byc tak ze pomimo faktu iz jest nie winny nie ma mozliwosci
> udowodnienia tego,
> wiec z dwojga zlego lepiej wybrac to rozwiazanie.
>
> P.
>

Aha. Czyli po prostu lepiej zapłacić parę groszy niż ciągać się
po sądach. Może boi się, że ukaże się reszta góry lodowej, bo
widać teraz tylko wierzchołek, bo dowody są.

--
Pozdrawiam
Zbyszek, s...@p...onet.pl s...@p...com
PGP key: 0x58E0356F

do góry

> Aha. Czyli po prostu lepiej zapłacić parę groszy niż ciągać się
> po sądach. Może boi się, że ukaże się reszta góry lodowej, bo
> widać teraz tylko wierzchołek, bo dowody są.

To jest dobra strategia. Jezeli np. dopusciles sie przestepstwa ciaglego
(art 12 kk) i np. nakradles na 1 mln zl i na razie swiatlo dzienne wyplynelo
tylko np. 10 tys. zl i za tyle chca Cie skazac, to jesli szybko Cie skaza za
te 10 tys. zl, to za reszte moga Ci juz nagwizdac :) (powaga rzeczy
osodzonej) - sprawdzone :)

Pozdrawiam
SDD

do góry

> Aha. Czyli po prostu lepiej zapłacić parę groszy niż ciągać się
> po sądach. Może boi się, że ukaże się reszta góry lodowej, bo
> widać teraz tylko wierzchołek, bo dowody są.
>

a jak jest w tym przypadku tp nie mam pojecia, podalem tylko jedna z
mozliwosci
P.

do góry