-
1. Data: 2003-09-05 16:36:09
Temat: Co moze zrobic dyrektorka szkoly?
Od: "Roland" <r...@p...fm>
Witam,
Zona miala troche na pienku z dyrektorka szkoly rok temu. Jest nauczycielka
jezyka polskiego i wlasnie wrocila z urlopu wychowawczego. To jest bardzo mala
szkola, praktycznie na wymarciu. Uczy tez jezyka angielskiego.
Od kad wrocila do pracy, bez przerwy znajduja sie jakies utrudnienia. A to brak
odpowiednich kwalifikacji (pracowala tam wczesniej i nie bylo problemow -inny
dyrektor; reszta kadry, czesto emeryci, niekoniecznie moga sie czyms pochwalic),
a to musi rozpoczac dodatkowe studia. To jest szkola specjalna i niby wymagane
jest odpowiednie przygotowanie.
Jestesmy teraz w kompletnym dolku finansowym i o podjeciu studiow w tej chwili w
ogole nie ma mowy. Czy dyrektorka moze jakos zmusic zone do studiow. Czy w razie
nie podjecia moze wyciagnac jakies konsekwencje? Prosze wziac pod uwage, ze
reszta kadry rowniez nie ma odpowiednich kwalifikacji, a wrecz sa czesto to
emeryci.
TIA
--
Roland
-
2. Data: 2003-09-05 20:39:07
Temat: Re: Co moze zrobic dyrektorka szkoly?
Od: "Bogusław Szelest" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "Roland" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bjae5p$1d$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> Zona miala troche na pienku z dyrektorka szkoly rok temu. Jest
nauczycielka
> jezyka polskiego i wlasnie wrocila z urlopu wychowawczego. To jest bardzo
mala
> szkola, praktycznie na wymarciu. Uczy tez jezyka angielskiego.
Jeśli na wymarciu, to warto rozglądać się za innym miejscem zanim samorząd
ją zlikwiduje.
> Od kad wrocila do pracy, bez przerwy znajduja sie jakies utrudnienia. A to
brak
> odpowiednich kwalifikacji (pracowala tam wczesniej i nie bylo
problemow -inny
> dyrektor; reszta kadry, czesto emeryci, niekoniecznie moga sie czyms
pochwalic),
> a to musi rozpoczac dodatkowe studia. To jest szkola specjalna i niby
wymagane
> jest odpowiednie przygotowanie.
O kwalifikacjach decuduje Kurator. I warto to wyjaśnić. To dyrektor szkoły
zwraca się do KO, ale można też samemu. Zwracam uwagę na magiczną datę roku
2006.
> Jestesmy teraz w kompletnym dolku finansowym i o podjeciu studiow w tej
chwili w
> ogole nie ma mowy. Czy dyrektorka moze jakos zmusic zone do studiow. Czy w
razie
> nie podjecia moze wyciagnac jakies konsekwencje? Prosze wziac pod uwage,
ze
> reszta kadry rowniez nie ma odpowiednich kwalifikacji, a wrecz sa czesto
to
> emeryci.
Jeśli reszta kadry oraz Twoja małżonka pracują w tej szkole tzn., że ktoś
kto zatrudnił tych ludzi uznał ich kwalifikacje. Niemniej jednak proponuję
sprawę wyjaśnić w oparciu o obowiązujące przepisy, aby potem nie było za
późno. "Reszta kadry" może i nie ma czym się pochwalić, ale nie ma z
dyrektorką na pieńku. Jeszcze raz proponuje wyjaśnić, czy te dodatkowe
doskonalenie jest potrzebne. Jeśli dyrektorka sama zwróciła na to uwagę
tzn., że jeszcze nie jest tak źle. Po za tym proponuję, aby się małżonka
pilnowała się, wtedy będzie miała łatwiej w sądzie pracy.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Bogusław