eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo_moze_poszkodowany › Co_moze_poszkodowany
  • Data: 2005-12-21 15:18:34
    Temat: Co_moze_poszkodowany
    Od: "Marek" <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Opis:
    W sądzie karnym toczą się dwie sprawy - karna z art. 157 § 3 kk (nie
    nadzorowany pies oskarżonego pogryzł poszkodowanego) i druga, cywilna o
    odszkodowanie związane z winą oskarżonego w postępowaniu karnym, którą sąd
    karny przyjął do rozpatrzenia. Odszkodowanie to zwrot zadatku firmie która
    podpisała z poszkodowanym umowę zlecenie wpłacając jednocześnie zadatek, a
    warunków której poszkodowany nie mógł wypełnić przebywając 3 miesiące na
    zwolnieniu lekarskim; była też obdukcja dokonana przez uprawnionego lekarza.
    Jedynym świadkiem zdarzenia był przechodzący mężczyzna, który zgodził się
    wystąpić w sądzie jako świadek podając swoje dane.

    Adwokat oskarżonego po kilku latach znalazł oczywiście świadka z rodziny
    oskarżonego i drugiego, który sam odszukał oskarżonego po kilku latach od
    zdarzenia :-) ale nie w tym rzecz.
    Tenże adwokat przyjął linię obrony polegającą na próbie wykazania
    niewiarygodności tak firmy z którą poszkodowany podpisał umowę jak i samego
    poszkodowanego.
    Poszkodowany przedstawił sądowi dyplom wyższej uczelni potwierdzający jego
    kwalifikacje odnośnie zlecenia, jak również przedstawił pozytywne opinie z
    miejsc pracy gdzie piastował kierownicze stanowiska.

    Wtedy w trakcie rozprawy adwokat oskarżonego zgłosił wniosek dowodowy w
    postaci (jak to określił) "wywiadu gospodarczego firmy X" który wykonał
    pracownik agencji ochrony Y; ani agencja Y ani jej pracownik nie posiadają
    licencji detektywistycznej.
    Wspomniany wniosek dowodowy sąd przyjął (bez zapoznania się z jego treścią i
    wbrew wnioskowi poszkodowanego o jego odrzucenie) i powołał jego autora na
    świadka.
    Tenże wywiad gospodarczy (co najmniej w połowie) składa się z opinii autora
    będących pomówieniami pod adresem poszkodowanego, które zaczynają się od
    stwierdzeń - "z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać" "można założyć
    realną hipotezę" " nie można zakładać" "nie można stwierdzić, czy zadatek
    został pobrany i zwrócony"
    Założenia, przypuszczenia i hipotezy dotyczą (nazwijmy to "zmowy"
    polegającej na podpisaniu umowy po zdarzeniu).
    Wszystkie te fantasmogorie :-) bazują na treści umowy, a pomówienia
    kierowane są pod konkretne imię i nazwisko poszkodowanego.
    Oczywiście umowę i stosowne dokumenty potwierdzające wpłaty i wypłaty
    pieniędzy poszkodowany złożył w sądzie; problemem jest tylko fakt nie
    istnienia już tej firmy. Przypominam, że to już kilka lat po zdarzeniu.
    Autor paszkwila (ochroniarz) oświadczył w sądzie iż wszystkie dane w nim
    zawarte uzyskał z KRS; jako, że sąd zabronił mu zaglądać do konspektu jaki
    ze sobą przyniósł na rozprawę, to jego zeznania były chaotyczne i w całości
    pominęły pomówienia pod adresem poszkodowanego.

    Zapytacie w czym problem: otóż poszkodowany w przypadku niekorzystnego
    wyroku zamierza dalej dochodzić swoich praw w sądzie wyższej instancji. W
    aktach sądowych pozostaje jednak wniosek dowodowy zawierający pomówienia, a
    nawet można by się posunąć do stwierdzenia "wyrok" ochroniarza.

    _Pomóżcie określić, które Waszym zdaniem zarzuty poszkodowanego są zasadne:_

    - w trakcie toczącego się procesu, bez zgody sądu, udostępnione zostały
    przez oskarżonego dokumenty sprawy osobie trzeciej (ochroniarzowi)
    - tenże ochroniarz na podstawie danych z KRS i udostępnionych mu
    bezprawnie(?) dokumentów stworzył dokument nazwany "Wywiad gospodarczy o
    firmie X"
    - wbrew swojej nazwie dokument zawiera dodatkowo również przetworzone dane
    osobowe poszkodowanego jak i pomówienia kierowane pod jego adresem
    - ochroniarz oświadczył przed sądem, że ani on ani firma w której pracuje
    nie posiadają licencji detektywistycznej, a wszelkie dane zawarte w tym
    wywiadzie zostały zaczerpnięte z KRS - to jest oczywista nieprawda
    - w tymże wywiadzie zawarte są również opinie ochroniarza o poszkodowanym,
    których sąd nie zlecał
    - ochroniarz, firma ochroniarska, oskarżony i jego adwokat naruszyli
    przepisy ustawy o ochronie danych osobowych
    - adwokat oskarżonego okłamał sąd przedkładając przedmiotowy wywiad
    gospodarczy, ponieważ wiedział (a może nawet zlecił) iż zawiera on również
    wyżej opisane elementy
    - sąd dopuścił jako dowód opinie, których wykonania nie zlecał
    - opinie wydała osoba nie będąca ani rzeczoznawcą ani biegłym sądowym
    - sąd dopuścił jako dowód dokument napisany z naruszeniem prawa
    ====================================================
    ==============

    Jak sądzicie, czy poszkodowany może wnioskować o wycofanie tego wywiadu
    (dowodu) z akt?

    Może tylko w części nie dotyczącej firmy X?

    W jakim ewentualnie trybie?

    A może macie jakieś inne sugestie?


    Za ewentualne wskazanie lektury na temat również z góry serdeczne dzięki.

    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1