Witam.

Temat wałkowany wielokrotnie z różnych stron... ale chciałem do tego
podejść nieco inaczej. Sytuacja:

Mąż i żona. Żona w ciąży, właśnie kończy studia medyczne. Mąż kończy
"zwykłe" studia. Jedno i drugie dostaje wezwanie do WKU. Żony odroczone do
porodu, męża do tego samego terminu (różne WKU). Pisma z prośbą o dalsze
odroczenie służby zostają zignorowane, a recydywiści siłą "zaciągnięci" do
wojska w celu odbycia obowiązkowej służby. Po wyjściu z wojska obydwoje
trafiają do więzienia za niedopełnienie obowiązków rodzicielskich.

Czy taka historia jest prawdopodobna?

Inna sprawa - tak się zastanawiam, czy nasza Konstytucja nie jest
wewnętrznie sprzeczna. Z jednej strony jest obowiązek całkowitego
posłuszeństwa wobec wojska, z drugiej prawa rodzicielskie. Można pozbawić
ojca prawa do wychowywania swojego dziecka w kluczowym dla rozwoju pociechy
momencie? Albo odebrać dziecku matkę i skazać na karmienie sztucznym
mlekiem?

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik