eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoChce wymienic telefon - babka twierdzi, ze niemozliwe :(Chce wymienic telefon - babka twierdzi, ze niemozliwe :(
  • Data: 2006-06-02 10:33:52
    Temat: Chce wymienic telefon - babka twierdzi, ze niemozliwe :(
    Od: "Myszkin" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Era od dawna kusila mnie sms`ami o przejsciu z tak-tak na abonament.
    Wreszcie sie zdecydowalem. Chcialem zostac przy starym telefonie bo
    dbam o niego i jest w super-idealnym stanie. Babka z punktu obslugi
    klienta nakrecila mnie jednak zebym wzial nowy, bo warto, bo tylko
    za zlótówke, bo taki sliczny wyswietlacz, a stary sobie sprzedam.
    Wcisnela mi aparacik, na który tylko rzucilem okiem bez
    zaglebiania sie w funkcje. Bylem po calym dniu pracy, zmeczony i
    myslalem tylko o tym zeby podpisac co trzeba i jechac do domu. Nie
    zalezalo mi na nowym telefonie. Telefonik potestowalem nastepnego
    dnia. Porównalem z innymi modelami w necie. Skoro juz mam wymienic
    telefon na nowy to ten nie spelnia moich oczekiwac. Wlozylem z
    powrotem do pudeleczka. Na aparaciku nie ma drasniecia. Wrócilem
    do punktu Ery i powiedzialem, ze ten telefon mnie zawiódl i
    chcialbym go wymienic na inny. Za zlotówke sa znacznie lepesze
    telefony. Babka twierdzi, ze juz po ptakach, ze podpisalem umowe i
    nic sie nie da zrobic. Dziwne - wydawalo mi sie, ze kupilem
    telefon za zlotówke, a chyba ustawowo jest mozliwosc zwrotu
    towaru do 5 dni? Poradzcie - babka z salonu Ery wciska mi kit? Mam
    prawo do wymiany telefonu na inny czy nie? Za wszelkie podpowiedzi
    dzieki z góry ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1