eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBłąd kasjerki i "znaleźne"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 1. Data: 2004-12-04 19:29:03
    Temat: Błąd kasjerki i "znaleźne"
    Od: "kovalek" <k...@o...pl>

    Witam !!

    Wczoraj znajomej przydażyła się w banku pewna sytuacja. Wpłacała na swój ROR
    kwotę 1250zł. Jednak po pewnym czasie zadzwonił z banku telefon (a raczej
    kasjerka zadzwoniła), że się pomyliła i zamiast 1250zł wpisała w komputer
    12500zł i prosi o zwrot różnicy. Na potwierdzeniu faktycznie widnieje kwota
    12500zł.

    Teraz znajoma chcąc być uczciwą, chciałaby oddać kasjerce różnicę. Jednak
    czy w tym wypdku należy się 10% znaleźnego?

    A tak BTW, to czy w kwesti prawnej bank/kasjerka w takiej sytuacji są
    bezsilni i mogą liczyć tylko na dobrą wolę wpłacającego?

    --
    pozdrawiam
    Leszek Kowalski



  • 2. Data: 2004-12-04 19:37:37
    Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "kovalek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:41b20fbf@news.home.net.pl...

    > Teraz znajoma chcąc być uczciwą, chciałaby oddać kasjerce różnicę. Jednak
    > czy w tym wypdku należy się 10% znaleźnego?

    A znalazła coś?
    >
    > A tak BTW, to czy w kwesti prawnej bank/kasjerka w takiej sytuacji są
    > bezsilni i mogą liczyć tylko na dobrą wolę wpłacającego?

    Nie, no gdyby udało się bankowi dowieść, że wpłaciła mniejszą kwotę, to
    pozostaje instytucji bezpodstawnego wzbogacenia. Kluczowe znaczenie ma z
    reguły w takim wypadku ustalenie, ile faktycznie wpłacono. Z tym mogą być
    poważne kłopoty, gdyby znajoma postanowiła jednak nie oddać po dobrej woli.


  • 3. Data: 2004-12-04 20:02:14
    Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
    Od: desilencio <j...@g...pl>

    On Sat, 4 Dec 2004, kovalek wrote:
    > Wczoraj znajomej przydażyła się w banku pewna sytuacja. Wpłacała na swój ROR
    > kwotę 1250zł. Jednak po pewnym czasie zadzwonił z banku telefon (a raczej
    > kasjerka zadzwoniła), że się pomyliła i zamiast 1250zł wpisała w komputer
    > 12500zł i prosi o zwrot różnicy. Na potwierdzeniu faktycznie widnieje kwota
    > 12500zł.
    >
    > Teraz znajoma chcąc być uczciwą, chciałaby oddać kasjerce różnicę. Jednak
    > czy w tym wypdku należy się 10% znaleźnego?
    >
    > A tak BTW, to czy w kwesti prawnej bank/kasjerka w takiej sytuacji są
    > bezsilni i mogą liczyć tylko na dobrą wolę wpłacającego?

    Znajoma musi oddac roznice i zadne znalezne jej sie nie nalezy.
    Roszczenie przeciwko niej powstaje na podstawie art. 405 i 410 kc i
    nie moze juz wygasnac na podstawie art. 409 kc. Pomijajac juz fakt, ze
    znajoma niczego nie znalazla, to przepisy o znaleznym dotycza
    znalezienia rzeczy, w tym gotowki, a nie 'znalezienia sie' pieniedzy
    na rachunku bankowym.

    Mozna sie natomiast zastanawiac, czy bank moglby sam potracic swoja
    wierzytelnosc z rachunku. A takze, na ile roszczenie przysluguje
    bankowi, a na ile kasjerce - przeciez bankowi moze potencjalnie
    przyslugiwac przeciw kasjerce roszczenie o naprawienie (czesci)
    szkody, co zmniejsza zubozenie banku, natomiast powoduje zubozenie
    kasjerki.

    Oczywiscie inna sprawa jest, czy w razie procesu kasjerka lub bank sa
    w stanie udowodnic, ze wplacana suma rzeczywiscie byla mniejsza niz na
    potwierdzeniu.

    P



  • 4. Data: 2004-12-04 20:18:06
    Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
    Od: "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska>

    kovalek wrote:
    > Wczoraj znajomej przydażyła się w banku pewna sytuacja. Wpłacała na
    > swój ROR kwotę 1250zł. Jednak po pewnym czasie zadzwonił z banku
    > telefon (a raczej kasjerka zadzwoniła), że się pomyliła i zamiast
    > 1250zł wpisała w komputer 12500zł i prosi o zwrot różnicy. Na
    > potwierdzeniu faktycznie widnieje kwota 12500zł.

    Kasjerka ma pecha.


    > Teraz znajoma chcąc być uczciwą, chciałaby oddać kasjerce różnicę.
    > Jednak czy w tym wypdku należy się 10% znaleźnego?

    Nie.


    > A tak BTW, to czy w kwesti prawnej bank/kasjerka w takiej sytuacji są
    > bezsilni i mogą liczyć tylko na dobrą wolę wpłacającego?

    Owszem.


    pozdrawiam
    --
    Mithos



  • 5. Data: 2004-12-04 20:40:06
    Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
    Od: ww <S...@p...onet.pl>

    desilencio wrote:
    >
    >
    > Mozna sie natomiast zastanawiac, czy bank moglby sam potracic swoja
    > wierzytelnosc z rachunku.

    O ile mi wiadomo to bank sam nie może dokonać żadnych potrąceń. Kiedyś
    na skutek pomyłki banku, bank dokonał dwukrotnie tego samego przelewu na
    moje konto. Pytałem się zaprzyjaźnionej księgowej co robić,
    odpowiedziała że czekać, bank sam się upomni. Tak też się stało po ok. 3
    mies. przysłali uprzejme pismo z prośbą o zwrot tej niesłusznie
    przelanej kwoty.

    W.W.


  • 6. Data: 2004-12-04 21:04:37
    Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
    Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>


    Użytkownik "kovalek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:41b20fbf@news.home.net.pl...
    > Witam !!
    >

    >
    > A tak BTW, to czy w kwesti prawnej bank/kasjerka w takiej sytuacji są
    > bezsilni i mogą liczyć tylko na dobrą wolę wpłacającego?
    >

    Analizuję teraz operacje, jakich sam przeprowadzam kilka w miesiącu. Mój
    szef wypłaca mi kasę w gotówce, ja biorę tę gotówkę i idę z nią do BPH gdzie
    mam konto. Na podstawie dyspozycji ustnej wpłacam na swój srebrny Sezam.
    Kasjerka wpisuje nr rachunku w komp i upewnia się co do posiadacza rachunku.
    Następnie bierze odemnie gotówkę, liczy i drukuje "potwierdzenie wykonania
    dyspozycji", podpisuje, ja też owo potwierdzenie podpisuję... potwierdzając
    zgodność operacji.
    Teoretycznie mógłbym iśc w zaparte, ze to kasjerka "wzięła" sobie z kasy...
    ale chyba bez szans. Nad kasjerką jest kamera.


    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
    k...@X...pl <wytnij XX i zbedna kropke gdy bedziesz pisać
    http://kw1618.w.interia.pl



  • 7. Data: 2004-12-04 21:05:39
    Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
    Od: "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska>

    ww wrote:

    > O ile mi wiadomo to bank sam nie może dokonać żadnych potrąceń. Kiedyś
    > na skutek pomyłki banku, bank dokonał dwukrotnie tego samego przelewu
    > na moje konto. Pytałem się zaprzyjaźnionej księgowej co robić,
    > odpowiedziała że czekać, bank sam się upomni. Tak też się stało po
    > ok. 3 mies. przysłali uprzejme pismo z prośbą o zwrot tej niesłusznie
    > przelanej kwoty.

    Ale tutaj jest troche inna sytucacja. Osoba ma potwierdzenie na wplate
    15tys? Ma. Wystarczy, ze nie bedzie chciala oddac i nie odda. I nic jej nie
    zrobia.


    pozdrawiam
    --
    Mithos



  • 8. Data: 2004-12-04 21:13:56
    Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:

    > Teoretycznie mógłbym iśc w zaparte, ze to kasjerka "wzięła" sobie z kasy...
    > ale chyba bez szans. Nad kasjerką jest kamera.

    Pytanie jeszcze - o jakiej jakości i polu widzenia. Tego typu kamery to
    zdaje się bardziej celują w 'cyferblat' klienta, żeby w razie napadu
    było kogo łapać.

    Sugestia - poprosić o pokazanie zapisu, bo 'nie pamiętasz', ile tak na
    prawdę miałeś. A skoro kasjerka się pomyliła, to może pomyliła się nie o
    zero z tyłu tylko np. jedynkę z przodu?

    Jeśli na zapisie z kamery nie da się rozpoznać, jaka była faktycznie
    suma - cóż, papier jest papier, a Ty w sumie możesz nie pamiętać, ile
    miałeś w portfelu, tylko wygarnąłeś wszystko, co miałeś żeby się nie
    szwendało.

    Z drugiej strony - pomijając kwestię moralną - co zrobić, jak tym 12'500
    się zainsteresuje urząd skarbowy, hmm? ;)


  • 9. Data: 2004-12-04 22:04:15
    Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
    Od: "JednoSłowo" <j...@z...tlen.pl>


    Użytkownik "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska> napisał w wiadomości
    news:cot8oe$cg4$1@news.onet.pl...
    > ww wrote:
    >
    >> O ile mi wiadomo to bank sam nie może dokonać żadnych potrąceń. Kiedyś
    >> na skutek pomyłki banku, bank dokonał dwukrotnie tego samego przelewu
    >> na moje konto. Pytałem się zaprzyjaźnionej księgowej co robić,
    >> odpowiedziała że czekać, bank sam się upomni. Tak też się stało po
    >> ok. 3 mies. przysłali uprzejme pismo z prośbą o zwrot tej niesłusznie
    >> przelanej kwoty.
    >
    > Ale tutaj jest troche inna sytucacja. Osoba ma potwierdzenie na wplate
    > 15tys? Ma. Wystarczy, ze nie bedzie chciala oddac i nie odda. I nic jej
    > nie
    > zrobia.

    Nie do konca. Bank, jesli nie bedzie chciala oddac, skieruje sprawe o
    prokuratury. Uczestniczylem w kilku takich rozprawach - jesli uda sie
    udowodnic, ze osoba wiedzala, ze to nie jej pieniadze i wlaczyla je do swego
    majatku - to popelnila przestepstwo.

    Pozdrowienia
    JednoSlowo



  • 10. Data: 2004-12-04 22:09:22
    Temat: Re: Błąd kasjerki i "znaleźne"
    Od: "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska>

    JednoSłowo wrote:

    > Nie do konca. Bank, jesli nie bedzie chciala oddac, skieruje sprawe o
    > prokuratury. Uczestniczylem w kilku takich rozprawach - jesli uda sie
    > udowodnic, ze osoba wiedzala, ze to nie jej pieniadze i wlaczyla je
    > do swego majatku - to popelnila przestepstwo.

    Jak chcesz to udowodnic ? Imo blad lezy wylacznie po stronie kasjerki i to
    ona bedzie odpowiadac.


    pozdrawiam
    --
    Mithos


strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1