On 11 Paź, 15:33, p...@g...pl (Piotr Dembiński) wrote:
> "AB" <a...@o...pl> writes:
> >> Komputery jako takie są nielegalne.
>
> > Przepraszam, ale w dalszym ciągu nie rozumiem. Chyba, że to sarkazm...
>
> Możliwe że nadinterpretacja, ale dowolny informatyk, którego o to
> zapytasz powie ci, że każdy komputer -- jako urządzenie elektroniczne
> -- jest urządzeniem przystosowanym do popełnienia przestępstwa
> z art. 269a, zatem -- zgodnie z art. 269b -- wytwarzanie, pozyskiwanie,
> użyczanie etc. komputerów osobistych jest w naszym kraju niezgodne
> z prawem.

Ale idac dalej to noz jest tez nielegalny. Gdzies jest jeszcze granica
paranoi?

do góry

> Jesli rzeczywiscie nie instalowales tego softu oraz jesli prawo w tym
> momencie pozwala jeszcze na dokonanie jakiejkolwiek korekty materialu
> dowodowego, to w systemie windows mozna dokladnie stwierdzic kiedy
> oprogramowanie zostalo zainstalowane. Zdaje sie tez ze mozna
> dowiedziec sie przez kogo (tzn. jakiego uzytkownika). Proponuje tez,
> jesli na komputerze kazdy mial swoje konto z haslem, sprawdzic kto i
> kiedy go uzytkowal (logowal sie).
> Wszystkie te informacje powinny byc dostepne w EventLogu, jesli nikt
> ich wczesniej nie skasowal...
> Ponadto, w windowsie mozna dokladnie stwierdzic, jaki uzytkownik jest
> wlascicielem kazdego z plikow na nim.

Został już wydany wyrok sądu I instancji. Więc o ile przeczytałem, można tylko
w apelacji wnosić o wznowienie procesu w I instancji.

Ja szczegółów nie pamiętam (było to ponad dwa lata temu). Zdaje się, że biegły
stwierdził, że było tylko jedno konto użytkownika. Za to z pewnością w ogóle nie
starał się ustalić kto co pozyskał, zainstalował czy używał.


A przy okazji. Brawa dla polskiego wymiaru sprawiedliwości. Chciałem do
sporządzenia apelacji mieć wgląd w akta, ale okazało się, że nie mogę.
Prokuratura sobie wystąpiła o nie zanim jeszcze wniosłem apelację. Niech żyje
prawo do obrony. Czy mogę ten fakt jakkolwiek wykorzystać w apelacji?

Chciałbym także zaznaczyć, że nie zostałem skazany na karę pozbawienia wolności
a jedynie na grzywnę (jest w wyroku, łącznie z kosztami 770zł) i został
zasądzony zwrot komputera. Ja to odczytuję jako presję na przyjęcie wyroku -
zatrudnienie adwokata kosztuje drożej, przy tym mam dość silny nacisk ze strony
znajomej, bym wyrok przyjął. Jednak nie podoba mi się wpis do KRS. :/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Chciałbym także zaznaczyć, że nie zostałem skazany na karę
> pozbawienia wolności a jedynie na grzywnę (jest w wyroku, łącznie z
> kosztami 770zł) i został zasądzony zwrot komputera. Ja to odczytuję

o ile pobieznie przeczytalem jest tego wiecej niz 770 pln... raczej cos kolo
1570pln

> jako presję na przyjęcie wyroku - zatrudnienie adwokata kosztuje
> drożej, przy tym mam dość silny nacisk ze strony znajomej, bym wyrok
> przyjął. Jednak nie podoba mi się wpis do KRS. :/

Znajoma cie naciska na przyjecie wyroku?
No prosze!! Ciekawe to jest... widac ma w tym jakis interes...

Chyba nie chcialbym miec takiej znajomej.

Zycze ci wszystkiego dobrego, ale wiele swiadczy przeciw tobie Juz na pewno
zeznania z Uniwerku ktorejs z pan o tym ze zajmowales sie przygotowaniem
grafiki.

Ale jednej rzeczy nie rozumiem skoro dziewczyna miala cos wspolnego z
grafika to czemu nie kupila sobie stacjonarnego komputera skoro wiedziala ze
laptop do tego jest bez sensu. Byloby duzo taniej i lepiej!

Pozdrawiam
--
Steel

do góry

Rolli <r...@p...fm> writes:

> On 11 Paź, 15:33, p...@g...pl (Piotr Dembiński) wrote:
>> "AB" <a...@o...pl> writes:
>> >> Komputery jako takie są nielegalne.
>>
>> > Przepraszam, ale w dalszym ciągu nie rozumiem. Chyba, że to
>> > sarkazm...
>>
>> Możliwe że nadinterpretacja, ale dowolny informatyk, którego
>> o to zapytasz powie ci, że każdy komputer -- jako urządzenie
>> elektroniczne -- jest urządzeniem przystosowanym do popełnienia
>> przestępstwa z art. 269a, zatem -- zgodnie z art. 269b --
>> wytwarzanie, pozyskiwanie, użyczanie etc. komputerów osobistych
>> jest w naszym kraju niezgodne z prawem.
>
> Ale idac dalej to noz jest tez nielegalny.

Możliwe, ja to widzę jako próbę wprowadzenia powszechnej konfiskaty
wszystkich znajdujących się w naszym kraju komputerów. Zapewne te
komputery się później obywatelom odsprzeda, a uzyskane w ten sposób
pieniądze przeznaczy się na modernizację sądowej infrastruktury
informatycznej ;)

--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl

do góry

Piotr Dembiński pisze:

> Komputery jako takie są nielegalne.

Nie mieszaj autorowi w głowie.

--
@2007 Johnson

"Mądrość jest córką doświadczenia"

do góry

> o ile pobieznie przeczytalem jest tego wiecej niz 770 pln... raczej cos kolo
> 1570pln

Wczytaj się proszę dokładniej. Łącznie 770zł (zbieg kar i 35 stawek po 20zł, do
tego 70zł kosztów)


> Znajoma cie naciska na przyjecie wyroku?
> No prosze!! Ciekawe to jest... widac ma w tym jakis interes...

Odmawiam odpowiedzi na pytanie. ;)


> Zycze ci wszystkiego dobrego, ale wiele swiadczy przeciw tobie Juz na pewno
> zeznania z Uniwerku ktorejs z pan o tym ze zajmowales sie przygotowaniem
> grafiki.

TO BEZPODSTAWNA NADINTERPRETACJA SĄDU. Na szczęście mam odpis protokołu z zeznań
świadków. Pani ta stwierdziła (pełne jej zeznanie):

"Nie wiem czego sprawa dotyczy. Znam oskarżonego, jest studentem naszego
wydziału. Ja pracuje w laboratorium komputerowym wydziału, wszyscy studenci tam
się przewijają. Słyszałam, że pan Adam Bydner (nazwisko zmienione-przyp. własny)
udzielał się przy prowadzeniu strony internetowej w wydziale i udziela się w
klubie Salamandra (nazwa zmieniona-przyp. własny). Nic więcej nie wiem o tej
osobie."


> Ale jednej rzeczy nie rozumiem skoro dziewczyna miala cos wspolnego z
> grafika to czemu nie kupila sobie stacjonarnego komputera skoro wiedziala ze
> laptop do tego jest bez sensu. Byloby duzo taniej i lepiej!

O ile wiem motywem zakupu nie była grafika. Była przewodniczącą pewnego ciała,
sporo w ruchu, sporo spraw do załatwienia. M.in. dlatego ja je pomagałem i
korzystałem też z tego komputera.


pzdr

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Johnson <j...@n...pl> writes:

> Piotr Dembiński pisze:
>
>> Komputery jako takie są nielegalne.
>
> Nie mieszaj autorowi w głowie.

Nawiasem mówiąc, to co grozi prokuratorowi za opieszałość
w prowadzeniu sprawy? Bo nieoskarżenie z art. 269b jest IMO
właśnie opieszałością prokuratury.

--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl

do góry

Czy ktoś może mi pomóc? Będę dozgonnie wdzięczny. :|

pzdr


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

"AB" <a...@o...pl> writes:

> Czy ktoś może mi pomóc?

Zawsze możesz powoływać się na niekonstytucyjność art. 278 ust. 2 kk.

do góry

Piotr Dembiński pisze:
> Nawiasem mówiąc, to co grozi prokuratorowi za opieszałość
> w prowadzeniu sprawy?

nic

> Bo nieoskarżenie z art. 269b jest IMO
> właśnie opieszałością prokuratury.

a przepis istniał w chwili popełnienia czynu?

KG

do góry