Witam,

Otóż przeprowadziłem się niedawno od rodziców do własnego M. Ponieważ do
tej pory byłem zadowolony z dostawcy netu, a aktualnie pora roku nie
sprzyja ofertom promocyjnym u providerów, to też pomyślałem o przesłaniu
netu od rodziców do mojego M za pomocą radiówki (odległość ok. 300m).
Odległość ta wymusza wywleczenie anten na balkon, co nie pozostawia
złudzeń, że jest to udostępnianie poza lokal. Więc:

Czy jest zgodne z prawem (myślę o prawie telekomunikacyjnym) w
przypadku stwierdzenia przez providera, że udostępniam łącze poza lokal
roszczenie obciążające mnie karą umowną w wysokości 4 000zł?

P.S.
Dodam jeszcze tylko, że o ile dobrze pamiętam TPSA nalicza taką karę
mnożąc kwotę miesięcznego abonamentu przez ilość komputerów poza
lokalem, na które udostępniono łącze oraz mnoży to przez ilość miesięcy
takiego procederu.

------------------------
Pozdrawiam
Tomasz H.
p...@i...pl

do góry

Tomasz H. wrote:

> Odległość ta wymusza wywleczenie anten na balkon, co nie pozostawia
> złudzeń, że jest to udostępnianie poza lokal. Więc:

I co z tego, że anteny? Łączysz sobie swoje prywatne komputery - kto
powiedział, że musi to być jakieś "udostępnianie poza lokal"?

> Czy jest zgodne z prawem (myślę o prawie telekomunikacyjnym) w
> przypadku stwierdzenia przez providera, że udostępniam łącze poza lokal

A jak on to sprawdzi? Legalnej możliwości nie ma.

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Tomasz H. wrote:
>
>
>>Odległość ta wymusza wywleczenie anten na balkon, co nie pozostawia
>>złudzeń, że jest to udostępnianie poza lokal. Więc:
>
>
> I co z tego, że anteny? Łączysz sobie swoje prywatne komputery - kto
> powiedział, że musi to być jakieś "udostępnianie poza lokal"?
>
>
>>Czy jest zgodne z prawem (myślę o prawie telekomunikacyjnym) w
>>przypadku stwierdzenia przez providera, że udostępniam łącze poza lokal
>
>
> A jak on to sprawdzi? Legalnej możliwości nie ma.

Nie chcę się rozwodzić na temat CZY mogą to stwierdzić, bo wiem, że mogą
jak będzie im się chciało i dostaną małpiego uporu. Bardziej interesuje
mnie to, czy mogę się śmiać z tych 4000zł w regulaminie.

Dodam tylko, że u rodziców komp będzie tylko do konfigurowania routera,
a nie do netu.
Jakieś 2 mies. temu chciałem z nimi się umówić na rozdzielenie łącza z
udostępnieniem poza lokal (rozmawiałem anonimowo) oferując jakąś
symboliczną dopłatę, to powiedziano mi, że nie mam składać o to wniosku,
bo odpowiedź i tak będzie odmowna. Dałem przy tym do zrozumienia, że
tego providera nie ma w bloku w którym jest moje mieszkanie i nie
będzie, bo inny provider ma tam swoje kable i nie mają co liczyć na
drugą umowę, ale to ich nie przekonało. Nie chcą zarobić, to nie.
Ich cyrk, ich małpy.

Pozdrawiam
Tomasz H.
p...@i...pl

do góry

Tomasz H. wrote:

>> A jak on to sprawdzi? Legalnej możliwości nie ma.
>
> Nie chcę się rozwodzić na temat CZY mogą to stwierdzić, bo wiem, że mogą
> jak będzie im się chciało i dostaną małpiego uporu.

Jak? Przyjadą z pelengatorem i zaczną przechwytywać pakiety latające
między Twoimi antenami? ;) Ni dudu. A obecność routera o niczym nie
świadczy - w końcu w to w lokalu może być kilka komputerów.

> Bardziej interesuje
> mnie to, czy mogę się śmiać z tych 4000zł w regulaminie.

Zważywszy powyższe (brak możliwości udowodnienia) owszem.

Poza tym czepnąłbym się słowa "udostępnianie" - udostępniać można komuś.
A Ty "udostępniasz" samemu sobie :)

do góry