W dniu 27.01.2020 o 21:08, Kviat pisze:

>> Dokładność bombardowania bombowców horyzontalnych w owym czasie, to
>> kilka kilometrów. Dlatego latali olbrzymimi chmarami i zrzucali tysiące
>> bomb licząc, ze któraś tam trafi w cel. Jak już chcieli w coś tam
>> konkretnego trafić, to kombinowali okrutnie.
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_Chastise

Specyficzny cel, specyficzna amunicja...

--
Shrek

do góry

W dniu 28.01.2020 o 17:15, Shrek pisze:
> W dniu 27.01.2020 o 21:08, Kviat pisze:
>
>>> Dokładność bombardowania bombowców horyzontalnych w owym czasie, to
>>> kilka kilometrów. Dlatego latali olbrzymimi chmarami i zrzucali tysiące
>>> bomb licząc, ze któraś tam trafi w cel. Jak już chcieli w coś tam
>>> konkretnego trafić, to kombinowali okrutnie.
>>
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_Chastise
>
> Specyficzny cel, specyficzna amunicja...

...ponieważ dokładność tradycyjnego bombardowania była za mała, a nie
dlatego, że cel był specyficzny.
Gdyby była wystarczająca dokładność, to by nie kombinowali.
Amunicja była specyficzna nie dlatego, że cel był specyficzny, lecz
dlatego, że tradycyjną nie trafiali.

Robert słusznie zauważył, że problemem była dokładność, a nie rodzaj
celu czy amunicji.

"Do zniszczenia zapory wystarczyłaby znacznie mniejsza bomba, ale pod
warunkiem, że eksplodowałaby tuż przy ścianie zapory poniżej poziomu wody".

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 28.01.2020 o 17:42, Kviat pisze:

>>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_Chastise
>>
>> Specyficzny cel, specyficzna amunicja...
>
> ...ponieważ dokładność tradycyjnego bombardowania była za mała, a nie
> dlatego, że cel był specyficzny.
> Gdyby była wystarczająca dokładność, to by nie kombinowali.



A o czym ja niby piszę?



--
Shrek

do góry

W dniu 28.01.2020 o 17:49, Shrek pisze:
> W dniu 28.01.2020 o 17:42, Kviat pisze:
>
>>>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_Chastise
>>>
>>> Specyficzny cel, specyficzna amunicja...
>>
>> ...ponieważ dokładność tradycyjnego bombardowania była za mała, a nie
>> dlatego, że cel był specyficzny.
>> Gdyby była wystarczająca dokładność, to by nie kombinowali.
>
> A o czym ja niby piszę?

O specyficznym celu i specyficznej amunicji :)
Odebrałem to tak, jakby problemem był cel i amunicja, a nie dokładność
bombardowania.

Innymi słowy, że powodem budowy specyficznej amunicji nie był brak
dokładności, lecz brak właściwej amunicji.

Tak to zinterpretowałem :)

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 28.01.2020 o 18:03, Kviat pisze:

>>> ...ponieważ dokładność tradycyjnego bombardowania była za mała, a nie
>>> dlatego, że cel był specyficzny.
>>> Gdyby była wystarczająca dokładność, to by nie kombinowali.
>>
>> A o czym ja niby piszę?
>
> O specyficznym celu i specyficznej amunicji :)
> Odebrałem to tak, jakby problemem był cel i amunicja, a nie dokładność
> bombardowania.

Problem było, że nie dało się po prostu bombą trafić w tamę, więc trzeba
było użyć specyficznej amunicji, która akurat w tym konkretnym celu
umożliwiała zniszczenie celu bez trafienia bezpośrednio w cel.


--
Shrek

do góry

W dniu 28.01.2020 o 19:54, Shrek pisze:
> W dniu 28.01.2020 o 18:03, Kviat pisze:
>
>>>> ...ponieważ dokładność tradycyjnego bombardowania była za mała, a
>>>> nie dlatego, że cel był specyficzny.
>>>> Gdyby była wystarczająca dokładność, to by nie kombinowali.
>>>
>>> A o czym ja niby piszę?
>>
>> O specyficznym celu i specyficznej amunicji :)
>> Odebrałem to tak, jakby problemem był cel i amunicja, a nie dokładność
>> bombardowania.
>
> Problem było, że nie dało się po prostu bombą trafić w tamę, więc trzeba
> było użyć specyficznej amunicji, która akurat w tym konkretnym celu
> umożliwiała zniszczenie celu bez trafienia bezpośrednio w cel.

Wręcz przeciwnie. Umożliwiała trafienie bezpośrednio w cel.

"Wallis opracował więc bombę w kształcie beczki obracającą się z
prędkością ponad 500 obr./min, która zrzucona z odpowiednio małej
wysokości i przy właściwej szybkości samolotu miała pokonać znaczny
dystans, skacząc po powierzchni wody aż do osiągnięcia ściany zapory"

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 28.01.2020 o 15:52, J.F. pisze:

> Narazac sie tak dla jakis Zydow, ktorych nikt nie lubi ?

JA myślę, ze jeszcze ludzie mogli mieć opór przed uwierzeniem, że ktoś
mógł wpaść na bezsensowne masowe mordowanie ludzi.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 29.01.2020 o 00:44, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 28.01.2020 o 15:52, J.F. pisze:
>
>> Narazac sie tak dla jakis Zydow, ktorych nikt nie lubi ?
>
> JA myślę, ze jeszcze ludzie mogli mieć opór przed uwierzeniem, że ktoś
> mógł wpaść na bezsensowne masowe mordowanie ludzi.
>

serio ? obozy koncentracyjne były znane już w starożytności, a w czasach
współczesnych były używane n.p. w wojnach burskich :

https://superhistoria.pl/xix-wiek/61137/brytyjczycy-
stworzyli-obozy-koncentracyjne-dla-burskich-kobiet-i
-dzieci.html

do góry

W dniu 28.01.2020 o 17:42, Kviat pisze:

> Robert słusznie zauważył, że problemem była dokładność, a nie rodzaj
> celu czy amunicji.

Pod adresem https://tiny.pl/t79tl jest fotka Obozu z rozpoznania.
Postawmy sie na chwilę w roli osób, które mają podjąć decyzję o
bombardowaniu. Co tu rozwalić?

Komory gazowe były de facto takimi trochę bunkrami. Żeby to zniszczyć,
trzeba trafić dużą bombą burzącą i to bezpośrednio. Mniej więcej w tym
czasie próbowali zniszczyć Tirpitz-a. Cel znacznie większy i łatwiejszy
do zidentyfikowania, a niespecjalnie im wychodziło trafianie.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 29.01.2020 o 00:50, u2 pisze:

>>> Narazac sie tak dla jakis Zydow, ktorych nikt nie lubi ?
>> JA myślę, ze jeszcze ludzie mogli mieć opór przed uwierzeniem, że ktoś
>> mógł wpaść na bezsensowne masowe mordowanie ludzi.
> serio ? obozy koncentracyjne były znane już w starożytności, a w czasach
> współczesnych były używane n.p. w wojnach burskich :

Ale oni tam od chorób i niedożywienia umierali. nikt masowo ich nie
gazował. Ja wiem, ze to w ogólnym rozrachunku niewiele zmienia, ale mimo
wszystko widzę różnicę w dużej umieralności spowodowanej warunkami, a
mordowaniem ludzi w komorach gazowych.


--
Robert Tomasik

do góry