-
11. Data: 2009-08-29 17:34:24
Temat: Re: Art. 180 K.C. i jego interpretacja...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 23 Aug 2009, Barrt wrote:
> On 22 Sie, 01:24, " GK" <k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
>> 1. Klient nie musi być właścicielem roweru, co to za pomysł.
>> 2. Nie strasz tak mocno klientów, że za zgubienie kwitu sankcją jest
>> niewydanie roweru.
>> 3. 30 dni to zdecydowanie za krótko. Pomyśl o opłacie (rozsądnej) za
>> przechowanie powyżej 10 dni od upływu terminu odbioru i likwidacji przedmiotu
>> po upływie, na przykład, 3 miesięcy, oczywiście przy braku kontaktu.
>> 4. Nie możecie brać danych adresowych klientów z dokumentu potwierdzającego
>> tożsamość? Pozwoli to na wysyłanie pisemnych wezwań do odbioru i będziecie
>> kryci pod względem dowodowym.
>>
>> GK
>
> ad. 1
[...]
> ad. 2
> Też prawda, wiadomo, że wydalibyśmy. I znowu małe "ale", bo co jeśli
> nagle, magicznie kwit się odnajdzie i na jego podstawie klient będzie
> chciał wziąć rower już odebrany?
Bardzo prosto - klient składa oświadczenie, podpisuje "w obecności"
i oświadczenie idzie do sejfu.
> ad. 3
> Ciekawy pomysł, zmobilizowałoby to klientów jeszcze bardziej. Termin
> rzucony był ot tak, także warte przemyślenia. :)
Z likwidacją bym się nie spieszył :>
Po pierwsze, dopiero jak kwota opłaty za przechowanie osiągnie
wartość rzeczy, to ma sens próba walki o spłatę z tego źródła,
a po drugie jest to okazja do sporu o wartość.
> ad. 4
> Niekoniecznie właśnie, po pierwsze ze względów prawnych (pewnych
> nieścisłości wymienionych wcześniej)
Jakich nieścisłości?
A jak później przed sądem wyjaśnisz kto jest Ci winien pieniądze
za przechowanie, nie mając danych?
pzdr, Gotfryd