-
11. Data: 2009-06-24 11:42:04
Temat: Re: Apteka nie chce oddać recepty
Od: r...@m...com
> I dlatego należy mieć znajomego
Tych znajomych to trzeba by mieć dosłownie wszędzie,
w każdym urzędzie i w każdej instytucji.
Pomyśl trochę, zanim coś głupiego napiszesz.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2009-06-24 12:03:23
Temat: Re: Apteka nie chce oddać recepty
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
r...@m...com writes:
> Tych znajomych to trzeba by mieć dosłownie wszędzie,
> w każdym urzędzie i w każdej instytucji.
A nie? W PRL to bylo posuniete do granic absurdu, teraz jest troche
lepiej, ale nadal sie przydaje.
MJ
-
13. Data: 2009-06-24 14:38:30
Temat: Re: Apteka nie chce oddać recepty
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Ludek Vasta wrote:
> Dominika wrote:
>> zapasy. Problem jest w tej recepcie - bez recepty mi go nie sprzedadzą
>> a w
>> poprzedniej aptece z kolei nie chcą mi zwrócić tej recepty, bo jeden
>> lek z
>> niej wykupiłam. Mają prawo nie oddać? Przeciez sami zapewniali, że ten
>> lek
>
> Czy w Polsce apteka nie moze wydac czegos jak odpisu recepty, gdzie
> zatwierdziliby, ze z oryginalnej recepty zostala zrealizowana pozycja nr
> X, natomiast pozycja nr Y nie?
coś pewnie i może, ale to nie będzie recepta tylko informacja , ze nie
zralizowano leku Y.
Od wystawiania czegoś na pdostawie czego można wydać lek jes tylko i
wylacznie lekarz.
Oryginalna recepta zostalaby w aptece nr
> 1, odpis w aptece nr 2.
Ale nie można wydać lelku na pdostawie czegoś co nie jest receptą.
> Papierki przeciez i tak znowu spotykaja sie w NFZ, nie?
Żartujesz.
Oni tam nawet nie wiedzą co to jest baza danych.
-
14. Data: 2009-06-24 14:44:17
Temat: Re: Apteka nie chce oddać recepty
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Emka wrote:
> "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał
>
>> Mają zostać z wydanym lekiem i bez żadnej recepty.
>
> Zazwyczaj w takich wypadkach oddają receptę z adnotacją, która jej część
> została już zrealizowana.
> Dla siebie zostawiają kserokopię.
O ile to nie jest lek wydawany tylko i wyłącznie na receptę.
>
>> Nie jest ci potrzebna wizyta, tylko recepta, a to zapewne uda się
>> załatwić na poczekaniu. Pogadaj z pielęgniarką, że potrzebujesz
>> oddzielnie recepty na ten drugi lek.
>
> Chyba dawno u prywatnego lekarza nie byłeś.
>
Byłem.
W poczekalni dostałem kawę. Badanie za które zapłaciłem 150 zł ekstra,
pomijając opłatę za wizytę po 15 minutach zostało powtórzone za darmo na
moją prośbę, bo wystąpiły wyrażniejsze obajwy i było je łatwiej
zinterpretować. Nie było to polecenie lekarza tylko moja uwaga, że teraz
będzie to łatwiej wyłapać.
Zamiast recept dostałem próbki na miesiąc więc nic nie musiałem juz
nickupować.
Najwyrażniej zmień lekarza na bardziej prywatnego.
-
15. Data: 2009-06-24 15:02:44
Temat: Re: Apteka nie chce oddać recepty
Od: "Emka" <e...@o...eu>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:h1te44$8mn$1@inews.gazeta.pl...
> O ile to nie jest lek wydawany tylko i wyłącznie na receptę.
No właśnie nie ma to znaczenia. Nie wiem, jak to dokładnie działa, ale ja
nigdy nie mam takich problemów. Apteka, która nie zrealizowała całej recepty
oddaje ją z adnotacją, a sobie zostawia kserokopię (widocznie taki dokument
im samym wystarczy).
> Najwyrażniej zmień lekarza na bardziej prywatnego.
Czasem się nie da. Ale faktem jest, że korzystanie z pozycji i pobieranie
opłaty za SAMO wypisanie recepty (choć w recepcji szumnie to nazwą wizytą)
jest "trochę" nie w porządku.
E.
-
16. Data: 2009-06-24 16:30:54
Temat: Re: Apteka nie chce oddać recepty
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Emka wrote:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:h1te44$8mn$1@inews.gazeta.pl...
>
>> O ile to nie jest lek wydawany tylko i wyłącznie na receptę.
>
> No właśnie nie ma to znaczenia. Nie wiem, jak to dokładnie działa, ale
> ja nigdy nie mam takich problemów. Apteka, która nie zrealizowała całej
> recepty oddaje ją z adnotacją, a sobie zostawia kserokopię (widocznie
> taki dokument im samym wystarczy).
Kiedy to było?
Teraz czy bardzo dawno temu.
Teraz, żeby dostać refundację, to oni sie musza co do sztuki z recept
rozliczyć.
>
>> Najwyrażniej zmień lekarza na bardziej prywatnego.
>
> Czasem się nie da. Ale faktem jest, że korzystanie z pozycji i
> pobieranie opłaty za SAMO wypisanie recepty (choć w recepcji szumnie to
> nazwą wizytą) jest "trochę" nie w porządku.
>
Jak widać za mała konkurencja.
-
17. Data: 2009-06-24 17:36:00
Temat: Re: Apteka nie chce oddać recepty
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> writes:
> Teraz, żeby dostać refundację, to oni sie musza co do sztuki z recept
> rozliczyć.
Nie każda recepta wiąże się z refundacją.
MJ
-
18. Data: 2009-06-24 18:13:41
Temat: Re: Apteka nie chce oddać recepty
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Michal Jankowski napisal:
> A nie? W PRL to bylo posuniete do granic absurdu, teraz jest troche
> lepiej, ale nadal sie przydaje.
Nie mozna sie nie zgodzic. Pamietasz stara madrosc ludowa,
co jest najwieksza kara w Polsce? Dziesiec lat bez znajmosci.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
19. Data: 2009-06-24 18:21:08
Temat: Re: Apteka nie chce oddać recepty
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Michal Jankowski wrote:
> witek <w...@g...pl.invalid> writes:
>
>> Teraz, żeby dostać refundację, to oni sie musza co do sztuki z recept
>> rozliczyć.
>
> Nie każda recepta wiąże się z refundacją.
zgadza się, ale kazda refundacja wiąże się z receptą i to w oryginale.
Dlatego pewni enie chcą jej wydać, bo nie mogą.
-
20. Data: 2009-06-24 19:34:29
Temat: Re: Apteka nie chce oddać recepty
Od: castrol <j...@w...wp.pl>
witek pisze:
> coś pewnie i może, ale to nie będzie recepta tylko informacja , ze nie
> zralizowano leku Y.
Ale takie odpisy apteki robia i jest to normalnie funckjonujace w
spoleczenstwie. Nie wiem jak wyglada to od strony prawnej.
> Od wystawiania czegoś na pdostawie czego można wydać lek jes tylko i
> wylacznie lekarz.
A w aptece musi byc mgr farmacji, ktory np za przypisany lek lekarza
moze dac inny, zamiennik.
> Ale nie można wydać lelku na pdostawie czegoś co nie jest receptą.
Ale urzedowy odpis wraz z pieczecia apteki nie jest byle czym
--
Pozdrawiam
Jacek Kustra