eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAlimenty z zagranicy na nienarodzone dziecko
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2009-01-03 14:42:10
    Temat: Re: Alimenty z zagranicy na nienarodzone dziecko
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Rostov wrote:
    > Chociażby z tego, że jest na 100% pewnym ojcem jej nienarodzonego
    > dziecka.

    Nie ma na to alimentów.


  • 12. Data: 2009-01-03 15:33:40
    Temat: Re: Alimenty z zagranicy na nienarodzone dziecko
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Rostov" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:a9038003-9720-472a-9ae7-470d3fe6181e@q30g2000pr
    q.googlegroups.com...

    100%, to zapewne nie będzie można nawet uzyskać po urodzeniu dziecka i
    badaniach DNA. A co dopiero w 3 miesiącu ciąży.


  • 13. Data: 2009-01-03 17:16:08
    Temat: Re: Alimenty z zagranicy na nienarodzone dziecko
    Od: Rostov <r...@o...pl>

    On 3 Sty, 16:33, "Robert Tomasik" wrote:
    > 100%, to zapewne nie będzie można nawet uzyskać po urodzeniu dziecka i
    > badaniach DNA. A co dopiero w 3 miesiącu ciąży.

    W tym przypadku jest to akurat bardziej niż pewne ... i proszę bez
    sarkastycznych insynuacji ;)

    On 3 Sty, 15:42, "witek" wrote:
    > Nie ma na to alimentów.

    A co z alimentami uwzględnionymi w artykułach krio, które podał kam
    (141 i następne) ??
    W jaki sposób uzyskać je (od 6 miesiąca ciąży) od ojca przebywającego
    za granicą ??


  • 14. Data: 2009-01-03 19:36:36
    Temat: Re: Alimenty z zagranicy na nienarodzone dziecko
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Rostov" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:aaa0500a-2b1e-422a-b830-8d0358d5357b@w1g2000prm
    .googlegroups.com...

    >> 100%, to zapewne nie będzie można nawet uzyskać po urodzeniu dziecka i
    >> badaniach DNA. A co dopiero w 3 miesiącu ciąży.
    > W tym przypadku jest to akurat bardziej niż pewne ... i proszę bez
    > sarkastycznych insynuacji ;)

    Ja nic nie insynuuję. Po prostu przed sądem trzeba jakoś sensownie
    uprawdopodobnić, że pozywany jest ojcem dziecka. Słowo kobiety, która jest
    dla niego obcą osobą, w sytuacji gdy sam zainteresowany przebywa za granicą
    i nie będzie możliwości uzyskania od niego oświadczenia, to troszeczkę w
    mojej ocenie za mało. Gdyby chodziło tu o jej męża (domniemanie prawne, ze
    jest ojcem), albo chociaż gdyby żyli w konkubinacie, to załóżmy może by ten
    numer przeszedł. Ale z kontekstu wnoszę, że to była jakaś przypadkowa
    historia.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1