-
21. Data: 2008-02-05 16:11:31
Temat: Re: Abonament RTV, a kablówka/satelitki
Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>
Dnia Sun, 03 Feb 2008 22:19:11 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):
> Kolejny przykład na to, że ustawodawca używa słów, których nie
> rozumie, ech... :-D
Dlatego za słowo "lub czasopisma" kilku mądrali ogląda dzisiaj
świat zza krat :-)
--
===Tomy===
Software is like sex:
it's better, when it's free!
-
22. Data: 2008-02-05 16:15:10
Temat: Re: Abonament RTV, a kablówka/satelitki
Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>
Dnia Tue, 5 Feb 2008 00:22:12 +0100, Jotte napisał(a):
> A tak naprawdę to w obecnym stanie prawnym wystarczy po prostu zwyczajnie
> nie płacić, a żadnego cioła-kontrolera do domu nie wpuszczać. I po
> wszystkim.
Jotte a wiesz może jak zastosować ów babol prawny aby po ludzku
wyrejstrować odbiornik tzn. anulować książeczkę opłat RTV? Przerabiał ktoś
kiedyś taki temat? Zakładam, że mam dosyć placenia tego bandyckiego,
dopuszczonego wg prawa haraczu. Zmieniam adres zamieszaknia, miasto (nie
kraj). Da się wyrejestrować odbiornik TV, radio?
--
===Tomy===
Software is like sex:
it's better, when it's free!
-
23. Data: 2008-02-05 18:13:57
Temat: Re: Abonament RTV, a kablówka/satelitki
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:m93zjsfqlgev$.1ddgix7wf7ap4$.dlg@40tude.net ===Tomy===
<nic@z_tego.com> pisze:
>> A tak naprawdę to w obecnym stanie prawnym wystarczy po prostu
>> zwyczajnie nie płacić, a żadnego cioła-kontrolera do domu nie
>> wpuszczać. I po wszystkim.
> Jotte a wiesz może jak zastosować ów babol prawny aby po ludzku
> wyrejstrować odbiornik tzn. anulować książeczkę opłat RTV? Przerabiał ktoś
> kiedyś taki temat? Zakładam, że mam dosyć placenia tego bandyckiego,
> dopuszczonego wg prawa haraczu. Zmieniam adres zamieszaknia, miasto (nie
> kraj). Da się wyrejestrować odbiornik TV, radio?
Żaden problem:
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=wyrejestrowanie+
telewizora&lr=lang_pl
--
Jotte
-
24. Data: 2008-02-05 18:23:15
Temat: Re: Abonament RTV, a kablówka/satelitki
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Tue, 5 Feb 2008 17:11:31 +0100, ===Tomy=== napisał(a):
>> Kolejny przykład na to, że ustawodawca używa słów, których nie
>> rozumie, ech... :-D
> Dlatego za słowo "lub czasopisma" kilku mądrali ogląda dzisiaj
> świat zza krat :-)
A możesz, tak dla przypomnienia, przytoczyć choć kilka
przykładów owych 'mądrali' aktualnie oglądających zza?
--
pozdro
poreba
-
25. Data: 2008-02-05 21:41:33
Temat: Re: Abonament RTV, a kablówka/satelitki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
===Tomy=== wrote:
> Dnia Tue, 5 Feb 2008 00:22:12 +0100, Jotte napisał(a):
>
>> A tak naprawdę to w obecnym stanie prawnym wystarczy po prostu zwyczajnie
>> nie płacić, a żadnego cioła-kontrolera do domu nie wpuszczać. I po
>> wszystkim.
>
> Jotte a wiesz może jak zastosować ów babol prawny aby po ludzku
> wyrejstrować odbiornik tzn. anulować książeczkę opłat RTV? Przerabiał ktoś
> kiedyś taki temat? Zakładam, że mam dosyć placenia tego bandyckiego,
> dopuszczonego wg prawa haraczu. Zmieniam adres zamieszaknia, miasto (nie
> kraj). Da się wyrejestrować odbiornik TV, radio?
>
Oczywiście. Idzieś z książeczką na pocztę i wyrejestrowujesz odbiornik.
Nikt nie robi z tego powodu żadnych problemów.
-
26. Data: 2008-02-06 10:07:26
Temat: Re: Abonament RTV, a kablówka/satelitki
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 4 Feb 2008, witek wrote:
> kompakt to nie jest kilka elementów w jednym
Anglikiem jesteś?
Piszesz o "compaccie" ;)
> urządzenie kompaktowe to takie, które dzieki miniaturyzacji elementów udało
> się wykonać o mniejszych rozmiarach ale takiej samej funkcjonalności jak
> dotychczasowe (czytaj duże) urządzenie.
To jest anglicyzm, wygląda że się przyjmie, bo nawet część słowników
zaczyna (również takie) znaczenie słowa (po polsku) akceptować, ale
stylem przypominam "my dziś drive do shop" :>
Uwierz, bo ja sam na tym wtopiłem (na grupie .foto.cyfrowa zresztą,
jest w archiwum), sprawdziłem i musiałem odszczekać, przyznając że
zbłądziłem a znajomość angielskiego szkodzi.
Angielskie "compact" ma rzeczywiście sporo znaczen, w tym takie jak
podałeś. Po polsku tak "nigdy nie było".
To właśnie "kilka w jednym" jest znaczeniem "kompaktu"!
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=kompakt
pzdr, Gotfryd
(z włączonym kompaktowym radioodbiornikiem :))
-
27. Data: 2008-02-07 17:54:05
Temat: Re: Abonament RTV, a kablówka/satelitki
Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>
Dnia Tue, 05 Feb 2008 15:41:33 -0600, witek napisał(a):
> Oczywiście. Idzieś z książeczką na pocztę i wyrejestrowujesz odbiornik.
> Nikt nie robi z tego powodu żadnych problemów.
Dzięki :)
--
===Tomy===
Software is like sex:
it's better, when it's free!
-
28. Data: 2008-02-07 18:32:15
Temat: Re: Abonament RTV, a kablówka/satelitki
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On Feb 7, 6:54 pm, ===Tomy=== <nic@z_tego.com> wrote:
> Dnia Tue, 05 Feb 2008 15:41:33 -0600, witek napisał(a):
>
> > Oczywiście. Idzieś z książeczką na pocztę i wyrejestrowujesz odbiornik.
> > Nikt nie robi z tego powodu żadnych problemów.
>
> Dzięki :)
>
> --
> ===Tomy===
>
> Software is like sex:
> it's better, when it's free!
Mozna tez moim po prostu przestac placic. od 8 lat pies z kulawa noga
sie nie zainteresowal.
-
29. Data: 2008-02-07 20:24:33
Temat: Re: Abonament RTV, a kablówka/satelitki
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
SzalonyKapelusznik wrote:
> On Feb 7, 6:54 pm, ===Tomy=== <nic@z_tego.com> wrote:
>> Dnia Tue, 05 Feb 2008 15:41:33 -0600, witek napisał(a):
>>
>>> Oczywiście. Idzieś z książeczką na pocztę i wyrejestrowujesz odbiornik.
>>> Nikt nie robi z tego powodu żadnych problemów.
>> Dzięki :)
>>
>> --
>> ===Tomy===
>>
>> Software is like sex:
>> it's better, when it's free!
>
> Mozna tez moim po prostu przestac placic. od 8 lat pies z kulawa noga
> sie nie zainteresowal.
Jak się zainteresuje to zapłacisz.
Tylko wtedy nie płacz na grupie.
-
30. Data: 2008-02-07 22:59:52
Temat: Re: Abonament RTV, a kablówka/satelitki
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 7 Feb 2008, SzalonyKapelusznik wrote:
>>> Oczywiście. Idzieś z książeczką na pocztę i wyrejestrowujesz odbiornik.
>>> Nikt nie robi z tego powodu żadnych problemów.
>
> Mozna tez moim po prostu przestac placic. od 8 lat pies z kulawa noga
> sie nie zainteresowal.
IMO to jest jednak ryzykowne, całkiem jak niepłacenie ZUSu mimo braku
dokumentu wyrejestrowania z datą, pieczątką i autografem :>
Przyjdą za 10 lat i w drzwi załomocą.... ;)
Przecież jak się ma odbiornik zarejestrowany a nie płaci, to to prostu
się "tylko nie płaci" - tak jakby np. czynszu się nie płaciło.
(BTW: nie czep się terminów, z porównaniem do ZUSu celowo przesadziłem :))
pzdr, Gotfryd