-
1. Data: 2008-07-08 21:08:16
Temat: A taki ciekawy przypadek...
Od: "rezist.com" <r...@s...us>
W dniu wczorajszym, splonal dach w jednej z Warszawskich restauracji,
na Polach Mokotowskich.
Pech chcial, ze przebywalem tam z liczna ekipa znajomych z firmy
(10 osob), sporosmy piwa wypic chcieli, troche gastronomii
skosztowalismy. Zabawa trwala w najlepsze, gdy tuz po 22
zostalismy wyproszeni z lokalu przez pracownikow, z powodu
pozaru jaki wybuchl w przewodzie kominowym i przedostal
sie na dach.
Poniewaz chcielismy kontynuowac zabawe gdzie indziej,
odszukalismy na zewnatrz dziewczyna nas obslugujaca, dogadalismy
sie odnosnie nawiazania dzisiaj kontaktu w sprawie rachunku i tyle.
Swoja droga, gdybysmy wyparowali... nikt by nie zauwazyl.
Dzisiaj otrzymalismy telefon od dziewczyny, z kwota do natychmiastowej
zaplaty. Kwota w wysokosci XYZ, zblizona do tego co skonsumowalismy, ale
nie do konca. W momencie, gdy nas wypraszano, na stole znajdowalo sie
kilka dzbankow piwa - zarowno takiego po 15 jak i po 35 zl.
Na sugestie, ze liczymy na jakis rabat, dziewcze wyparowalo nam,
iz to przeciez nie jest ICH wina, ze pozar wybuchl (sic!).
No i nie bardzo moglismy sie dogadac co do przedstawienia nam
dokladnego rozliczenia naszych zamowien.
W piatek jestesmy umowieni na rozmowe z kierowniko-menadzerem tej
placowki. Jak do tego podejsc, czym sie podeprzec?
--
tomek nowak
http://rezist.com & http://anvilstrike.com
Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
-
2. Data: 2008-07-09 06:12:58
Temat: Re: A taki ciekawy przypadek...
Od: "Kaiser Souza" <k...@g...SKASUJ-TO.pl>
> W piatek jestesmy umowieni na rozmowe z kierowniko-menadzerem tej
> placowki. Jak do tego podejsc, czym sie podeprzec?
a udowodnią, że zamówiliście za tyle a tyle kasy? jeśli wszystkich ewakuowano
i przez jakiś czas w knajpie nie było gości, za to totalny chaos, to cięzko
imo będzie obsłudze wykazać, że zamówiliście własnie za taką a nie inna kasę.
Możecie się bronić twierdzeniem, że a) nie zamówiliście paru pozycji, b) nie
mieliście szansy ich zjeść, wypić, bo was wyrzucono ;)
pzdr
mk
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2008-07-09 06:56:58
Temat: Re: A taki ciekawy przypadek...
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Użytkownik "Kaiser Souza" <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:g51kta$fg2$1@inews.gazeta.pl...
> a udowodnią, że zamówiliście za tyle a tyle kasy? jeśli wszystkich ewakuowano
> i przez jakiś czas w knajpie nie było gości, za to totalny chaos, to cięzko
> imo będzie obsłudze wykazać, że zamówiliście własnie za taką a nie inna kasę.
po co kłamać ? niech powiedzą, że zamówili, ale nie pozwolono im skonsumować i
to nie ich wina, że wybuchl pożar i dodatkowo naraził ich na niebezpieczeństwo,
stres i straty moralne ;)
-
4. Data: 2008-07-09 06:58:21
Temat: Re: A taki ciekawy przypadek...
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Użytkownik "rezist.com" <r...@s...us> napisał w wiadomości
news:g50l04$22v$1@cougar.axelspringer.pl...
> Na sugestie, ze liczymy na jakis rabat, dziewcze wyparowalo nam,
> iz to przeciez nie jest ICH wina, ze pozar wybuchl (sic!).
jak to nie ich wina a czyja? pozar w przewodzie kominowym wybucha tylko z winy
użytkownika
-
5. Data: 2008-07-09 07:14:24
Temat: Re: A taki ciekawy przypadek...
Od: Marian <m...@a...pl>
gasper wrote:
> Użytkownik "Kaiser Souza" <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
> wiadomości news:g51kta$fg2$1@inews.gazeta.pl...
>> a udowodnią, że zamówiliście za tyle a tyle kasy? jeśli wszystkich
>> ewakuowano
>> i przez jakiś czas w knajpie nie było gości, za to totalny chaos, to
>> cięzko
>> imo będzie obsłudze wykazać, że zamówiliście własnie za taką a nie
>> inna kasę.
>
> po co kłamać ? niech powiedzą, że zamówili, ale nie pozwolono im
> skonsumować i to nie ich wina, że wybuchl pożar i dodatkowo naraził ich
> na niebezpieczeństwo, stres i straty moralne ;)
i pozwac knajpe za straty moralne, oraz za to, ze u jednej osoby
wystapila sraczka ze wzgledu na stres spowodowany pozarem ;)
-
6. Data: 2008-07-09 10:15:58
Temat: Re: A taki ciekawy przypadek...
Od: "rezist.com" <r...@s...us>
> jak to nie ich wina a czyja? pozar w przewodzie kominowym wybucha tylko
> z winy użytkownika
no oczywiscie, tlumaczenie panienki zostanie wyciagniete jako argument.
tu nie chodzi o to zeby nie zaplacic, bo bysmy faktycznie sie zwineli
spod knajpy i byloby po sprawie. tylko ze... knajpe obsluguje system
komputerowy, zarzadzajacy rezerwacjami i obsluga stolikow, pytanie
tylko czy przy wylaczeniu pradu, dane nie poszly sie grzmocic.
ja sie juz uparlem ze chce rachunek na przyklad,
zobaczymy co wyniknie :)
--
tomek nowak
http://rezist.com & http://anvilstrike.com
Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
-
7. Data: 2008-07-09 11:41:03
Temat: Re: A taki ciekawy przypadek...
Od: "Andy" <d...@d...de>
"rezist.com" <r...@s...us> schrieb im Newsbeitrag
news:g52355$11l$1@cougar.axelspringer.pl...
>> jak to nie ich wina a czyja? pozar w przewodzie kominowym wybucha tylko z
>> winy użytkownika
>
> no oczywiscie, tlumaczenie panienki zostanie wyciagniete jako argument.
> tu nie chodzi o to zeby nie zaplacic, bo bysmy faktycznie sie zwineli
> spod knajpy i byloby po sprawie. tylko ze... knajpe obsluguje system
> komputerowy, zarzadzajacy rezerwacjami i obsluga stolikow, pytanie
> tylko czy przy wylaczeniu pradu, dane nie poszly sie grzmocic.
>
> ja sie juz uparlem ze chce rachunek na przyklad,
> zobaczymy co wyniknie :)
>
Obsluga obsluga, rachunek rachunkiem. Na systemie moze byc nabite, ze
zamowione zostalo 20 dzbankow po 35 zlotych. Ale z powodu pozaru (notabene
ktorego jedynym sprawca jest wlasciciel, bo nie dbal o stan instalacji) nie
doszlo do konsumpcji. Ja bym nie zaplacil. Wiadomo, przyszliscie np. o 18,
pozar wybuchl o 20 - sklakulowac ile mogliscie do pozaru skonsumowac i
ewentualnie zaplacic. Wlasciciel musi byc niezlym skurwielem, bo i tak
wszelkie mozliwe straty pokryje sobie z ubezpieczenia, a pewnie zazadal od
kelnerek, aby zaplacily cala kase, ktora juz byla nabita jako zamowienie.
Andy
-
8. Data: 2008-07-09 20:24:31
Temat: Re: A taki ciekawy przypadek...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "rezist.com" <r...@s...us> napisał w wiadomości
news:g50l04$22v$1@cougar.axelspringer.pl...
Zażądać rozliczenia. To, co uważacie, ze zjedliście / wypiliście
uregulować, a w pozostałej części niech właściciel knajpy spróbuje
udowodnić przed sądem, ze ma racje. Nie będzie raczej próbował, a jeśli
nawet, to jest bez szans.
-
9. Data: 2008-07-12 11:06:09
Temat: Re: A taki ciekawy przypadek...
Od: "rezist.com" <r...@s...us>
No to tylko dodam ze otrzymalismy rabat blisko 100 zl i popierdolke,
oraz paragon laczny (z opcja pelnej faktury na zyczenie).
--
tomek nowak
http://rezist.com & http://anvilstrike.com
Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
-
10. Data: 2008-07-12 12:12:17
Temat: Re: A taki ciekawy przypadek...
Od: "e-zop" <e...@o...pl>
Użytkownik "rezist.com" <r...@s...us> napisał w wiadomości
news:g5a371$dvm$1@cougar.axelspringer.pl...
> No to tylko dodam ze otrzymalismy rabat blisko 100 zl i popierdolke,
> oraz paragon laczny (z opcja pelnej faktury na zyczenie).
>
> --
> tomek nowak
> http://rezist.com & http://anvilstrike.com
> Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
Wlasciciel lokalu ma obowiazek zapewnienia konsumentom mozliwosci
skonsumowania wszystkiego, co chcieli skonsumowac, a na pewno wszystkiego,
co zostalo zamowione.
Jezeli klient nie mial mozliwosci skonsumowania DO KONCA wszystkiego, co
zamowil, to nie ma obowiazku placenia ZA COKOLWIEK.
Ciekawe, jak rozliczylby wlasciciel polowe zjedzonego schaboszczaka ?
W Niemczech , klient nagabywany przez zebrakow w knajpie ( ogrodek ) ma
prawo odmowiena zaplaty, gdyz nie mogl wypic swojego piwa w spokoju.
We Wroclawiu jest sie nagabywanym srednio co 15 minut, a kelnerzy udaja ze
tego nie widza.
Mam nadzieje, ze nie zaplaciles ?