-
91. Data: 2006-09-25 19:35:24
Temat: Re: 1,4 promila na rowerze
Od: "bizon" <k...@p...wp.pl>
Użytkownik "Idiom" napisał :
> IMHO to jest po prostu dotkliwy rodzaj kary, który może skłonić kierowców
> do nie jeżdżenia po pijaku na rowerze. Popatzr na inicjatora wątku - tego
> zabrania prawka boi się najbardziej - może następnym razem sie zastanowi.
>
Zabrania prawka boje sie ze wzgledu na to ze bedzie mi trudno sobie bez
niego poradzic.
Przyklad: w piatki wracam prosto z dziennych na zaoczne w innym miescie i
udaje mi sie minimalnie zdazyc. Komunikacja publiczna to zdaze, ale na
koniec zajec :|
A nawet jezeli by mi go nie wzieli to i tak juz na rower po wypiciu nie
wsiade.
pozdrawiam
bizon
-
92. Data: 2006-09-25 19:43:42
Temat: Re: 1,4 promila na rowerze
Od: "Idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w
wiadomości news:slrnehgat8.2h1.j.krzyzanowski@localhost.localdo
main...
> A moze za przejscie przez ulice w miejscu niedozwolonym wsadzac na 3 lata
> do paki i odbierac prawko?
> Moze nastepnym razem sie zastanowi...
A może za udzielanie kłamliwych informacji na grupie pl.soc.prawo odcinać od
netu? Jak by Ci się to podobało ? :D
Monika
-
93. Data: 2006-09-25 20:00:08
Temat: Re: 1,4 promila na rowerze
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ef8opv$f1v$1@inews.gazeta.pl Troll Przemek R.
<p...@t...gazeta.
pl> pisze:
>> Idąc także nie trzeba. A jednak można mieć kłopot nie mając dokumentów.
> jakie?
Np. zostać zatrzymanym do wyjaśnienia.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
94. Data: 2006-09-25 20:18:32
Temat: Re: 1,4 promila na rowerze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
bizon wrote:
> Dlatego uwazam za glupote ze jazda rowerem po pijanemu jest rownoznaczna z
> jazda samochodem. Jadac samochodem po kieliszku jestem zagrozeniem zarowno
> dla siebie jak i dla innych. Jadac rowerem praktycznie zagrozenie stwarzam
> jedynie sobie.
No i dlatego jestem za tym, żebyś utracił prawo do kierowania pojazdami
- jesteś pozbawiony wyobraźni. Rowerzysta "pod gazem" też stwarza
zagrożenie - pomijając zagrożenie bezpośrednie (np. rozpędzony wjedzie w
kogoś) jest też zagrożenie pośrednie: np. "gibnie się" pod jakiegoś
TIRa, kierowca tego odruchowo skręci i... cóż, nieszczęście gotowe.
> Pomysl ze zamiast jechac tym rowerem moglem sobie wsiasc w
> samochod i przy kontroli czekaly by mnie te same konsekwencje.
To mi przypomina pewien skecz o Stalinie, jak ten skopał dziecko..
Komentarz "Prawdy": "A przecież mógł zabić" (a nie zabił - taki dobry
wujek).
-
95. Data: 2006-09-25 20:20:06
Temat: Re: 1,4 promila na rowerze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
bizon wrote:
> A nawet jezeli by mi go nie wzieli to i tak juz na rower po wypiciu nie
> wsiade.
Widzisz, jakie skuteczne? ;->
A poważniej: jak pisałem jedyna możliwość to błaganie o łaskę, jakaś
propozycja dobrowolnego poddania się jakiejś karze też jest miło
widziana (oszczędza fatygi).
-
96. Data: 2006-09-25 20:42:52
Temat: Re: 1,4 promila na rowerze
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Idiom <i...@w...pl> napisali:
>
>
> A może za udzielanie kłamliwych informacji na grupie pl.soc.prawo odcinać od
> netu? Jak by Ci się to podobało ? :D
To sie odetnij:)
--
....................................................
...........
. KRZYZAK .
. Skierniewice Jesli nie masz pomyslu na 1% podatku .
.......................... http://www.pomocdladominiki.com.pl .
-
97. Data: 2006-09-25 20:44:17
Temat: Re: 1,4 promila na rowerze
Od: "krzychol" <k...@n...pl>
Użytkownik "syzer" <S...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ef5pvf$ros$1@atlantis.news.tpi.pl...
> wazne jest zebys wykazał sie ze byles mlody i glupi i biedny
> i ze jest ci bardzo przykro(tylko nie przesadź!!)
>
>
> [w koncu ciezko rowerem sporodowac katastrofe drogową] - tego nie mow!!!!
>
Wbrew pozorom dość łatwo.
Wystarczy wjechać rowerem pod TIR-a i zmusić jego kierowcę do gwałtownego
manewru.
Przy umiarkowanie szczęśliwym zbiegu okoliczności skończy się tylko na
ciężkim poturbowaniu jego kierowcy i utracie kilku ton ładunku.
Przy mniej szczęśliwym - może być kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych,
zniszczonych kilkanaście samochodów, kilka domów itd.
-
98. Data: 2006-09-25 23:32:02
Temat: Re: 1,4 promila na rowerze
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
bizon wrote:
>
> jak wspomnialem samochodem jezdze prawie codziennie i nigdy mi sie nie
> zdarzylo wsiasc za kolko po chociazby lyku piwa i gwarantuje Ci ze mi sie
> nie zdarzy !
Nie bądź taki pewny.
> Dlatego uwazam za glupote ze jazda rowerem po pijanemu jest rownoznaczna z
> jazda samochodem. Jadac samochodem po kieliszku jestem zagrozeniem zarowno
> dla siebie jak i dla innych. Jadac rowerem praktycznie zagrozenie stwarzam
> jedynie sobie.
I tego kto się przez ciebie rozwali próbując ominać pijanego na rowerze.
-
99. Data: 2006-09-25 23:35:58
Temat: Re: 1,4 promila na rowerze
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
pop ivan wrote:
>
>> zakaz prowadzenia pojazdow(nie tylko rowerow) na 2 lata-to prawie
>> napewno,
>
> A taki zakaz rowerowania to obowi?zuje tylko na terenie RP czy np w
> Chinach/na S?owacji r?wnie??
>
polskie prawo obowiązuje w Polsce. To tak w ogóle.
W szczególe to chyba już w konwencji wiedeńskiej jest zapisane, że inne
państwa będą honorowały takie wyroki na swoim terenie.
Zdaje się, ze jest nawet jakas wspolna baza.
Wiec jak cię złapią na słowacji i będą mieli możliwość sprawdzenia to
dalej też nie pojedziesz.
Chiny to oczywiscie odrebny świat, wiec raczej nie ma o czym dyskutowac.
-
100. Data: 2006-09-25 23:37:48
Temat: Re: 1,4 promila na rowerze
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
Andrzej Lawa wrote:
>
> Wszystkich - nie. Ale czy zagwarantujesz, ?e ten akurat z s?dowym
> zakazem nie b?dzie mia? pecha i nie zostanie skontrolowany?
>
gra nie warta świeczki.
za mała wydajność.
Już lepiej połapać świeżych, a za jakiś czas złapie się i tych z
wyrokiem, bo jak jechał raz na gazie to i drugi raz pojedzie (to tak
statystycznie rzecz biorąc).
:)