eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoAkty prawneProjekty ustawPoselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz ustawy - Kodeks postępowania karnego

Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz ustawy - Kodeks postępowania karnego

projekt dotyczy stworzenia mechanizmów przeciwdziałania wybranym przestępstwom przeciwko wolności seksualnej oraz obyczajowości

  • Kadencja sejmu: 7
  • Nr druku: 532
  • Data wpłynięcia: 2012-05-10
  • Uchwalenie: Projekt uchwalony
  • tytuł: Ustawa o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz ustawy - Kodeks postępowania karnego
  • data uchwalenia: 2013-06-13
  • adres publikacyjny: Dz.U. poz. 849

532

wypełnić zarazem znamiona przestępstwa znęcania się. Niewątpliwie będzie ono ścigane z
urzędu, mimo że również w tym przypadku postępowanie karne może wiązać się z przykrymi
przeżyciami dla pokrzywdzonego, np. konieczność składania zeznań w charakterze świadka i
opisywania poniżających go zachowań sprawcy. Wyniki badań nad „mobbingiem”
prowadzone w Polsce wskazują, że zjawisko to dotyka w znaczącym stopniu zatrudnionych
oraz niesie za sobą ryzyko występowania nie tylko szeregu negatywnych skutków dla ich
funkcjonowania osobistego, ale powiększa też koszty społeczne i ekonomiczne ponoszone
przez placówki zatrudniające, a zatem w dalszej kolejności również przez całe państwo (D.
Merecz, A. Mościcka, M. Drabek, Mobbing w rodowisku pracy. Charakterystyka zjawiska,
jego konsekwencje, aspekty prawne i sposoby przeciwdziałania, Łód 2005, s. 21).
Przyczyny odstąpienia od żądania ścigania tkwić zresztą również mogą w decyzji
samej osoby pokrzywdzonej przy braku jakichkolwiek nacisków z zewnątrz i wiązać się
przykładowo z obawą przed zemstą ze strony sprawcy czy sprawców przestępstwa, chęcią
uniknięcia konfrontacji w procesie z takimi osobami lub też stygmatyzacją ze strony
określonych środowisk. Co do ostatniego z argumentów, wskazać zresztą można na te czyny,
które uważać można za szczególnie wstydliwe dla pokrzywdzonych. Dla przykładu, mowa o
licznych przypadkach zgwałceń, gdzie pokrzywdzonym jest mężczyzna. Wydaje się, że lęk
przed odrzuceniem i kompromitacją w takich wypadkach może być jeszcze silniejszy i tym
samym wręcz skuteczniej niż w przypadku kobiet powstrzymywać przed żądaniem ścigania.
Potwierdzeniem tej tezy mogą być wyniki badań amerykańskich, które dostarczają informacji
o wysokiej liczbie nieujawnionych zgwałceń w zakładach karnych, służbach mundurowych,
w szczególności w armii.
Oceniając krytycznie argumenty zwolenników wnioskowego trybu ścigania nie sposób
też przyznać rację tym, którzy uzasadniają go wskazując na „intymny” charakter przestępstwa
zgwałcenia i innych czynów ujętych w art. 205 KK. Stwierdzenie to stanowić ma punkt
wyjścia dla konieczności pozostawienia w sferze decyzji woli pokrzywdzonego ścigania
sprawcy przestępstwa. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż skoro właśnie dysponentami
informacji o dokonanym tego typu przestępstwie są zazwyczaj pierwotnie sprawca i
pokrzywdzony (ewentualnie dalsze osoby, np. najbliższa rodzina osoby pokrzywdzonej), to
wydaje się, że nie będzie ostatecznie większej różnicy pomiędzy przypadkiem, w którym
pokrzywdzony nie będzie przejawiał woli ścigania sprawcy poprzez niezłożenie wniosku o
ściganie, a tym, w którym po prostu nie złoży zawiadomienia o popełnionym przestępstwie
(przy założeniu trybu ścigania z urzędu). Jeśliby natomiast nawet uznać- przy trybie ścigania
z urzędu, że postępowanie wszczęto wskutek doniesienia ze strony osoby trzeciej lub
10

wykorzystania informacji z innego ródła dowodowego, to brak woli ścigania czy po prostu
uczestnictwa w procesie karnym może być wyrażony poprzez oświadczenie osoby
pokrzywdzonej, iż nie stała się ofiarą określonego przestępstwa przeciwko wolności
seksualnej. Oświadczenie takie niejednokrotnie skutkować będzie umorzeniem postępowania
przygotowawczego.
Z podobnego rodzaju rezerwą trzeba odnieść się do twierdzenia, że obowiązujący tryb
ścigania uzasadnia fakt, iż tylko pokrzywdzony wie, czy uczestniczył w stosunku seksualnym
dobrowolnie. Można wszak dowieść, iż wiele żądań ścigania wyrażonych jest z chęci zemsty,
dokuczenia, szantażowania sprawcy czy też zapewnienia sobie moralnego alibi dla odbytego
stosunku seksualnego, podczas gdy do realizacji wspomnianych czynów zabronionych
faktycznie nie doszło. Na powyższe problemy wnioskowego trybu ścigania spojrzeć zresztą
można również niejako z drugiej strony podkreślając, iż w istocie wniosek o ściganie w
rękach pokrzywdzonego stać się może narzędziem szantażu samego sprawcy lub wręcz
osoby, która nie popełniła żadnego przestępstwa. Trafność tego spostrzeżenia potwierdzają
badania amerykańskie (E. Greer, The Truth behind Legal Dominance Feminism's: Two
Percent False Rape Claim Figure, Loyola of Los Angeles Law Review 2000, Vol. 33, s. 947
– 972).
Istotnie adekwatne w zakresie oceny sfery praktycznej są również te przypadki
faktyczne, w których dochodzi do zbiegu przepisów lub zbiegu przestępstw. Analiza
przykładowych sytuacji tego typu pozwala uzmysłowić tylko pozorny charakter ochrony,
która udzielana jest pokrzywdzonemu w sprawach o przestępstwa wyliczone w art. 205 KK.
Mowa o sytuacjach, w których zbieg tego typu dotyczyć będzie wypadków, w których czyn
sprawcy wyczerpuje znamiona zarówno przepisu typizującego przestępstwo ścigane na
wniosek pokrzywdzonego (np. art. 197 § 1 KK), jak i przepisu, który statuuje ściganie z
urzędu określonego w nim przestępstwa. Za przykład posłużyć może przypadek, w którym
sprawca wskutek zgwałcenia powoduje zarazem u osoby pokrzywdzonej np. ciężki
uszczerbek na zdrowiu (art. 197 § 1 KK i art. 156 § 1 KK w zw. z art. 11 § 2 KK). Przyjąć
wówczas należy, iż brak wniosku o ściganie w zakresie czynu z art. 197 § 1 KK nie wyłącza
postępowania karnego w oparciu o zarzut z art. 156 § 1 KK. Obowiązku takiego- w świetle
art. 10 § 1 KPK- nie sposób nie dostrzec. Z drugiej zaś strony, podjęcie postępowania karnego
pozwala w istocie podważyć sens ścigania na wniosek, albowiem- postrzegając problem w
płaszczy nie praktycznej- wyjaśnienie wielu okoliczności sprawy będzie w takim przypadku
wręcz niemożliwe bez rozstrzygnięcia zarazem kwestii faktycznych odnoszących się już
bezpośrednio do zgwałcenia, w tym w toku przesłuchania pokrzywdzonego. Wnioski
11

powyższe oczywiście dotyczyć również mogą innych podobnych sytuacji, np. wówczas, gdy
w kwalifikacji prawnej czynu znale ć się powinien zarzut z art. 191 § 1 KK.
Do krytycznej refleksji zmusza również ocena sytuacji, w której doszło do usiłowania
popełnienia jednego z przestępstw wskazanych w art. 205 KK. Także dla takich przypadków
zastrzeżony jest ustawowo wnioskowy tryb ścigania. Wydaje się natomiast, że w wielu tego
rodzaju sytuacjach do żądania ścigania nie dochodzi z uwagi na brak poczucia
bezpośredniego pokrzywdzenia u „ofiary”. Z drugiej zresztą strony, jeśli by nawet do ścigania
doszło, to traci z pewnością wówczas istotnie na znaczeniu element obawy przed tzw. wtórną
wiktymizacją pokrzywdzonego w związku z procesem karnym, skoro do dokonania np.
zgwałcenia nie doszło.
Trzeba też zauważyć, że ustawodawca zakłada, że czynności przygotowawcze w
zakresie przestępstwa zgwałcenia z art. 197 § 3 pkt 2 KK objęte są ściganiem z urzędu na
podstawie art. 200a § 1 KK. Jeśliby przy tym natomiast zgodzić się, że w razie zastosowania
przez sprawcę podstępu w sposób, o którym mowa w art. 200a § 1 KK, zrealizował on
zarazem elementy usiłowania przestępstwa zgwałcenia z art. 197 § 3 pkt 2 KK, to- pomijając
stanowiący w tym przypadku wskazówkę co do podstawy prawnej skazania element
zagrożenia karnego- zastanawiać przede wszystkim może niekonsekwencja, dlaczego na
gruncie regulacji art. 200a § 1 KK czyn taki ścigany jest z urzędu, zaś na wniosek gdy chodzi
o czyn z art. 197 § 3 pkt 2 KK (M. Bielski, Rzecz o granicach usiłowania przestępstw
formalnych i materialnych - na przykładzie art. 200 § 1 k.k. i art. 200a k.k., Czasopismo
Prawa Karnego i Nauk Penalnych 2010, Nr 3, s. 101 i n.).
Prócz problemu przedmiotowej podzielności wniosku o ściganie koniecznym jest
również odniesienie się do tej kwestii w płaszczy nie podmiotowej. Po pierwsze zauważyć
trzeba, iż możliwa niejednokrotnie jest wielość pokrzywdzonych czynem z art. 197 § 1-4 KK,
art. 198 KK lub art. 199 § 1 KK, a tym samym wielość uprawnionych do złożenia wniosku o
ściganie. Jeśliby więc podzielić zdecydowanie dominujące w literaturze i orzecznictwie (T.
Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego oraz ustawa o wiadku koronnym. Komentarz,
Warszawa 2008, s. 89-90; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 1990 r., WR 116/90,
OSNKW 1990, Nr 1-3, poz. 6) przekonanie co do tego, że podstawę do ścigania sprawcy
takich czynów stanowić będzie wniosek złożony już przez jednego z pokrzywdzonych, to w
takiej sytuacji o uwzględnieniu woli pozostałych nie może być przecież mowy.
Konsekwentnie zresztą odnosi się nadto doktryna i judykatura do sytuacji, w której, przy
wielości pokrzywdzonych, czyn ścigany jest z urzędu co do niektórych, podczas gdy co do
pozostałych przewidziany jest tryb ścigania na wniosek. Podnosi się wszak w tym wypadku,
12

iż przestępstwo ścigane jest z urzędu bez konieczności składania wniosku o ściganie. Nie
sposób zresztą- z drugiej strony- wykluczyć również sytuacji, w których osoba pokrzywdzona
żąda wprawdzie ścigania sprawcy głównego przestępstwa zgwałcenia, lecz z obawy przed
osobami współdziałającymi z nim w przestępstwie czy też w związku z traumatycznymi
przeżyciami związanymi z ich zachowaniem nie chce zarazem ich ścigania. Stosownie jednak
do treści art. 12 § 2 KPK, złożenie wniosku o ściganie niektórych tylko sprawców aktualizuje
obowiązek ścigania także tych osób, których czyny pozostają w ścisłym związku z czynem
osoby wskazanej we wniosku. Skoro zatem aksjologicznym punktem wyjścia dla ścigania na
wniosek jest przyjęcie konieczności uwzględnienia woli pokrzywdzonego w tym zakresie, to
we wskazanym wypadku bez wątpienia przyjęte rozwiązanie można uznać za
niekonsekwentne.
Koniecznym jest również ogólne, choć praktycznie istotne, spostrzeżenie, iż de facto
obecny tryb ścigania, o którym mowa w art. 205 KK, wielokrotnie niweczy możliwość
dokonywania przez organy procesowe koniecznych ustaleń faktycznych na początkowym
etapie postępowania. Chodzi wszak o stworzenie ogólnego obrazu czynu, o którym wiedzą
organy ścigania, by móc następnie stwierdzić, czy wyczerpując znamiona np. przestępstwa
zgwałcenia z art. 197 § 1 KK nie może on być ścigany bez koniecznej inicjatywy
pokrzywdzonego, czy też jest to czyn ścigany jednak z urzędu bąd też w ogóle nie
realizujący znamion czynu zabronionego.
Merytoryczne wsparcie w pozytywnej ocenie proponowanych rozwiązań
normatywnych można również znale ć w poglądach doktryny prawa karnego (zob. m.in.
M. Filar, Przestępstwo zgwałcenia w polskim prawie karnym, Warszawa – Poznań 1974, s.
174- 179; J. Leszczyński, Profilaktyka i represja w sprawach o zgwałcenia zbiorowe, Prawo i
ycie 1972, Nr 22). O ile co do bezwzględnej modyfikacji trybu ścigania wskazanych typów
przestępstw zauważalna jest wyra nie polaryzacja stanowisk (choć zaznaczyć zarazem trzeba,
iż w literaturze nie przedstawiono dotąd obszernej merytorycznie argumentacji wspierającej
ściganie przestępstw z art. 205 KK na wniosek pokrzywdzonego), o tyle zdecydowanie już
bardziej zdają się przeważać głosy o potrzebie ścigania z urzędu typów kwalifikowanych
przestępstwa zgwałcenia- art. 197 § 3 i 4 KK (J. Warylewski [w:] Kodeks karny. Czę ć
szczególna. Komentarz, t. I, red. A. Wąsek, R. Zawłocki, Warszawa 2010, s. 1008; J.
Leszczyński, Przestępstwo zgwałcenia w Polsce, Warszawa 1973, s. 282). Odnotować należy,
iż jest to jedyna kodeksowa forma zbrodni ścigana na wniosek pokrzywdzonego. W tym
kontekście należy zresztą zwrócić uwagę, iż postulat tego rodzaju został już częściowo przez
ustawodawcę zrealizowany na gruncie regulacji art. 118a § 2 pkt 4 KK. Przepis ten
13

przewiduje tryb ścigania z urzędu typu kwalifikowanego (w stosunku do art. 197 KK)
przestępstwa zgwałcenia: „Kto, biorąc udział w masowym zamachu lub choćby w jednym z
powtarzających się zamachów skierowanych przeciwko grupie ludności podjętych w celu
wykonania lub wsparcia polityki państwa lub organizacji: 4) dopuszcza się zgwałcenia albo
stosując przemoc, gro bę bezprawną lub podstęp w inny sposób narusza wolność seksualną
osoby […]”. Wskazane rozwiązanie normatywne stanowi nawiązanie do przepisów prawa
karnego materialnego zamieszczonych w Rzymskim Statucie Międzynarodowego Trybunału
Karnego z dnia 17 lipca 1998 r., w tym zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni wojennych.
Statut wszedł w życie w dniu 1 lipca 2002 r. Polska ratyfikowała go zaś w dniu 12 listopada
2001 r. Jego analiza stanowi zatem potwierdzenie, iż ściganie określonych kategorii
przestępstw (w tym zbrodni przeciwko ludzkości) musi następować z urzędu, co Polska tym
samym stara się realizować. Mając zarazem na względzie wnioski prawno-porównawcze
wypada również podkreślić, iż takie rozwiązanie- inaczej niż w polskim Kodeksie karnym-
nie prowadzi na ogół do sprzeczności (odstępstwa) z przyjętym w danym kraju modelem
ścigania omawianych przestępstw przeciwko wolności seksualnej, który zazwyczaj eksponuje
jednak tryb ścigania z urzędu.
Analiza przepisów kodeksów karnych zarówno państw członkowskich Unii
Europejskiej (np. Czechy, Łotwa, Szwecja), jak i będących poza wspólnotą (np. Norwegia),
wskazuje, że mamy na ogół do czynienia z podejściem do przestępstw o charakterze
seksualnym takim, jak do wszystkich innych przestępstw naruszających społecznie istotne
dobra w wymiarze uzasadniającym ingerencję państwa. Jako pierwszy przykład można podać
przepisy zawarte w norweskim Kodeksie karnym, ze względu na podobieństwa z normami
zawartymi w polskim Kodeksie karnym. Otóż odnale ć tam można także przestępstwa
ścigane na wniosek, jak chociażby bezprawne używanie rzeczy należących do innej osoby
(art. 261), przy czym czyn taki może być także ścigany z urzędu, jeżeli jest to w publicznym
interesie. W przypadku przestępstw seksualnych, określonych w rozdziale XIX tego Kodeksu,
nie ma jednak regulacji dotyczących szczególnego trybu ścigania (np. na wniosek
pokrzywdzonego). Podobnie jest w rozdziale VI szwedzkiego Kodeksu karnego.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w Republice Czeskiej, aczkolwiek również tutaj
ściganie sprawcy zgwałcenia z urzędu jest regułą. Wyjątek od niej określony natomiast został
w art. 163 czeskiego Kodeksu postępowania karnego. W przypadku, gdy sprawcą zgwałcenia
jest małżonek osoby pokrzywdzonej, albo osoba, która pozostaje z osobą pokrzywdzoną w
stałym związku, ściganie jest uzależnione od zgody tej osoby.
14

strony : 1 ... 2 . [ 3 ] . 4 . 5

Dokumenty związane z tym projektem:



Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Akty prawne

Rok NR Pozycja

Najnowsze akty prawne

Dziennik Ustaw z 2017 r. pozycja:
1900, 1899, 1898, 1897, 1896, 1895, 1894, 1893, 1892

Monitor Polski z 2017 r. pozycja:
938, 937, 936, 935, 934, 933, 932, 931, 930

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: