Dnia Fri, 09 May 2008 20:26:30 +0200, nutelka napisał(a):

> Moje pytanie brzmi--czy pracodawca nie popełnia błędu wprowadzając zapis
> pozbawiający prawa do nagrody kobiety przebywające na urlopie
> macierzyńskim, czy też korzystające z urlopu wychowawczego?

Nie popelnia. To pracodawca ustala na jakich zasadach przyznaje premie

--
KRZYZAK

do góry

Jacek Krzyzanowski wrote:

> Dnia Fri, 09 May 2008 20:26:30 +0200, nutelka napisał(a):
>
>> Moje pytanie brzmi--czy pracodawca nie popełnia błędu wprowadzając zapis
>> pozbawiający prawa do nagrody kobiety przebywające na urlopie
>> macierzyńskim, czy też korzystające z urlopu wychowawczego?
>
> Nie popelnia. To pracodawca ustala na jakich zasadach przyznaje premie
>


W takim razie jak mam rozumieć taka interpretację KP:

"Jednocześnie należy podkreślić, że przyznawanie nagród na zasadzie uznania
nie oznacza całkowitej dowolności w tym zakresie. Pracodawca ma bowiem
obowiązek stosowania obiektywnych i sprawiedliwych kryteriów oceny
pracowników oraz wyników ich pracy (art. 94 pkt 9 KP). Nagradzanie
pracowników, którzy na to nie zasłużyli, a pomijanie tych, którzy zasłużyli
może być uznawane za naruszenie ww. obowiązku pracodawcy. Przyznawanie
nagród nie może przede wszystkim prowadzić do dyskryminowania
poszczególnych pracowników lub ich grup. Pracownicy mają prawo do
jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej
wartości (art. 18 3c KP). Wynagrodzenie to obejmuje także nagrodę, zarówno
pieniężną, jak i niepieniężną."

Czy to nie jest dyskryminacja grupy kobiet korzystających z urlopu
macierzyńskiego?
Anna

do góry

> Czy to nie jest dyskryminacja grupy kobiet korzystających z urlopu
> macierzyńskiego?


cos Ci nie pasuje to zmien prace. Przez takiie jak Ty inne kobiety maja
problem. Jak pracodawca chce dac premie to moze dac premie. Rozumiem, ze
przeszkadza Ci, ze ktos dostaje ?


Icek

--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

do góry

Dnia Fri, 09 May 2008 20:49:00 +0200, nutelka napisał(a):

> Czy to nie jest dyskryminacja grupy kobiet korzystających z urlopu
> macierzyńskiego?

A jakie mialy wyniki w pracy?

--
KRZYZAK

do góry

Icek wrote:

>> Czy to nie jest dyskryminacja grupy kobiet korzystających z urlopu
>> macierzyńskiego?
>
>
> cos Ci nie pasuje to zmien prace. Przez takiie jak Ty inne kobiety maja
> problem. Jak pracodawca chce dac premie to moze dac premie. Rozumiem, ze
> przeszkadza Ci, ze ktos dostaje ?
>
>
> Icek
>


Przeszkadza mi częste wykorzystywanie niewiedzy prawnej pracowników, a w tym
konkretnym przypadku przeszkadza mi, że właśnie inni nie dostają...
Anna

do góry

Dnia Fri, 09 May 2008 20:49:00 +0200, nutelka napisał(a):

> Pracodawca ma bowiem
> obowiązek stosowania obiektywnych i sprawiedliwych kryteriów oceny
> pracowników oraz wyników ich pracy (art. 94 pkt 9 KP).

No wiec o co ci chodzi? Nie bylo cie, nie pracowalas, nie dostajesz
nagrody. Za co niby mialabys ja dostac?
--
marcin

do góry

zly wrote:

> Dnia Fri, 09 May 2008 20:49:00 +0200, nutelka napisał(a):
>
>> Pracodawca ma bowiem
>> obowiązek stosowania obiektywnych i sprawiedliwych kryteriów oceny
>> pracowników oraz wyników ich pracy (art. 94 pkt 9 KP).
>
> No wiec o co ci chodzi? Nie bylo cie, nie pracowalas, nie dostajesz
> nagrody. Za co niby mialabys ja dostac?

A co jeśli owe zasady zostały utworzone aby przeciwdziałać nagminnemu
korzystaniu ze zwolnienia chorobowego?
Czy kobiety korzystające z urlopu macierzyńskiego, którego charakter jest
zupełnie inny niż kupionego L4 mają ponosić konsekwencje osób
nadużywających "lewych" zwolnień?
Anna

do góry

Dnia Fri, 09 May 2008 21:24:59 +0200, nutelka napisał(a):

> Czy kobiety korzystające z urlopu macierzyńskiego, którego charakter jest
> zupełnie inny niż kupionego L4 mają ponosić konsekwencje osób

To jest troche inaczej. Taka premia jest przyznawana za wklad w zyski
firmy. Jesli ktos nie mial wkladu, to nie ma podstaw do placenia ekstra
kasy.

--
KRZYZAK

do góry

Użytkownik "nutelka" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g026b0$tft$1@news.onet.pl...

> W takim razie jak mam rozumieć taka interpretację KP:

Kodeks Pracy to jest taka bajka dla blondynek obojga płci.
Poważni ludzie nie zajmuja się zarówno czytaniem takiej lieratury jak
również jej interpretowaniem.



--
andreas

do góry

andreas pisze:

>
> Kodeks Pracy to jest taka bajka dla blondynek obojga płci.
> Poważni ludzie nie zajmuja się zarówno czytaniem takiej lieratury jak
> również jej interpretowaniem.
>

A może powiedz czym się zajmują "poważni" ludzie (domniemywam że sie do
nich zaliczasz)? To ciekawe.


--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry